Wysłany: Czw Sty 15, 2009 10:10 [214Si 1997, 1,4l 16V, 103KM ] Jak dostać się do cewki.
Witam,
No i stało się żona utknęła w drodze do pracy. Roverek poprostu zagasł i koniec. Brak iskry na świecach. Brak prądu z cewki. Po wyciągnięciu kabla WN z cewki był cały zielony od osadu. Wg mnie padła cewka (WN, palec i kopółka już nowe) i tu pojawia się moje pytanie. Czy ktoś z was wymieniał ją bez wjazdu na kanał? Będe wdzięczny za instrukcję jak to zrobić od strony kolektora.
pozdrawiam i dzięki
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sty 15, 2009 10:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Cewka - a to dziwne, cewki zazwyczaj są "niezniszczalne". Ja w swoim Poldoroverze mam cewkę od nowości - 12 lat i nic zupełnie złego się z nią nie dzieje.
Jednak - proponowałbym sprawdzić przede wszystkim - BEZPIECZNIK cewki (jest w zestawie bezpieczników silnka), a dopiero potem, cewkę (obwód uzwojenia pierwotnego, wtórnego oraz brak przebić do masy i międzyzwojowych - te ostatnie można tylko już urządzeniem indukcyjnym sprawdzić.
Sprawdź przede wszystkim czujnik położenia wału - zwłaszcza jego złączkę. Jest w okolicach koła zamachowego, taka niebieska złączka, zdaej się, u góry, nad kołem zamachowym.
Proponowałby też, zarazem, wszystkie złączki czujników silnika - rozłączyć i złączyć parę razy. (złączka czujnika położenia przepustnicy, złączka silnikcza krokowego, złączka czujników temp - cieczy chłodzącej i temp. powietrza w dolocie, złączkę sondy lambda, szeroką złączkę kompa silnika i mniejszą, złączkę zestawu przekaźników silnika.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
oczywiście, że cewki padają, tymbardziej, że w Roverkach są nienajszczęśliwiej położone i dostają czasem wody...
da się dostać bez kanału, ale nie jest to zbyt wygodne, z tyłu silnika jest wystarczająco dużo miejsca, żeby włożyć rękę, ale widoczność będziesz miał kiepską (trzeba patrzeć między rurami kolektora dolotowego). Cewka jest przykręcona dwiema śrubami i podłaczona do kostki.
dla pewności sprawdź też tak jak napisał oprawca_1978, czujnik położenia wału...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Cewka - a to dziwne, cewki zazwyczaj są "niezniszczalne"
oprawca_1978 napisał/a:
Mam nową cewkę- francuską - Ducelier
Co prawda z innego watku Ale po co wymieniac skoro sie nie psuja??
To, że cewkę MAM nie znaczy, że ją WYMIENIŁEM - bo tak nie jest. Cewka spoczywa sobie obok nowej sondy lambda, nowego paska rozrządu, nowej pompy wody i nowych końcówek długich bocznych drążków kierowniczych, obok nowych zestawów łożysk piast przednich i zestawów łożysk kół tylnych oraz zestawu naprawczego wspornika środkowego drążka kierowniczego. Reszty nowych części do Poldeusza nie pomnę z racji rzadkiego zaglądania do ww. zestawu.
Czeka to wszystko, aż towarzysz Oprawca weźmie się w sobie, zaweźmie, ściśnie, zmusi samego siebie i co trzeba, wymieni. A czas już ku temu najwyższy, pasek rozrządu ma ponad 110 kkm przekulane. Wygląda sędziwie, ale porządnie.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Dziękuję wszystkim za pomoc. Roverk uruchomiony. Jednak cewka. Ułamał się kabelek na styku przy cewce. Cewki nie wymieniłem ale dostanie sie do tych kabli to masakra. Nadsztukowanie przewodu kosztowało 2 żubry , 20 cm przewodu i godzinę kombinowania. Pozdrawiam,
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum