Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 09:35 [R416] Wymiana żarówki
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: wszystkie
hej
mozecie mi pomoc ?jak zarowke przzednia mam wymienic do mojego roverka 416 i czy jest to jakies skoplikowane do wymiany
dzieki z gory
pozdrawima
beti
_________________ beti
rover 416
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Mar 10, 2011 18:50, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 09:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Napisz proszę, którą żarówkę chcesz wymienić. Bo są tam 3 w każdej z lamp. Do świateł postojowych, mijania, i długich. Najprościej jest wymienić postojówki, bo tylko trzeba przekręcić lekko i pociągnąć.
Natomiast światła mijania i długie: trzeba zdjąć gumową zatyczkę. Następnie odblokować sprężynkę (2 częściowy docisk z drucika) na żarówce i wyjąć ją. Potem kwestia odczepienia gniazdka od żarówki. Przy odczepianiu sprężynek pomocne jest lusterko, bo ciężko jest tam grzebać po omacku. A i miejsca za wiele tam nie ma. Ale uwaga przy zakładaniu nowej żarówki nie wolno dotknąć palcami szklanej jej części. Jakby jeszcze jakieś pytania to śmiało pytaj.
Acha, nie zrażaj się jak nie uda się od razu. Za pierwszym razem trochę się też z tym męczyłem, a przy następnej lampie już poszło znacznie szybciej
do świateł mijania są H7 dostaniesz bez problemu wszędzie
z prawej strony jest łatwiej wymienić, z lewej przeszkadza trochę akumulator (ale tragedii nie ma , musisz tak jak napisał MarTnes, zdjąć gumę (tą bliżej błotnika) najlepiej najpierw delikatnie zdjąć kostkę z żarówki (acz wymaga to sporej siły), potem ścisnąć na górze te dwa druciki i odciągnąć je, a potem wyjąć żarówkę i potem na odwrót, najpierw włożyć żarówkę, założyć druciki, i zaczepić kabelki
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Hmm...Po przeczytaniu pytania Beti zadalem to samo pytanie mojej zonie. "Czy wiesz jak wymienic zarowke u nas w aucie?" Wiecie co odpowiedziala... "Wiem! Jechac na shela i powiedziec temu panu co pomaga tankowac zeby pomogl w wymianie". Ponoc bardzo chetnie pomagaja bezradnym paniom. Tak proste a genialne... Wiec porada dla kazdej kobiety ktora nie wie jak wymienic zarowke - jechac na jakas wieksza stacje benzynowa
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 08:55
kasjopea,
nie masz racji to jest tak:
kobieta: "nie zrobie tego... skad ja mam wiedziec jak to ma byc ... sasiad mi pomoze... jeszcze cos popsuje i bedzie na mnie... a pozatym dopiero pomalowalm paznokcie..."
facet: " to nic trudnego poradze sobie... czemu do dziadostwo niechce zejsc... no do ch&*% ... o K8&*%^ wiedzialem ze cos popsuje... trza bylo sie kogos zapytac jak to zrobic..."
wniosek kobeity moze i umia ale niechca sie brudzic i sie boja:D
a z facetami czy umia czy nie i tak sie za to wezma... hehe ( efekty sa rozne)
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum