Zaczne od poczatku, jakies 20min pojechalem na mala przejazdzka zrobilem moze z 8-10km. Wrocilem pod dom, patrze a kolo swiatel przednich jakis bialy dym, mysle moze woda pod wplywem ciepla zaczela parowac czy cos w tym stylu, ale dla pewnosci zobacze pod maske. Otwieram i niestety ale cos dymi z silnika. Widze ze dymi z tej pokrywy glowicy z ladnym napisem rover, jakis zielony tlusty plyn wiec pewnie chodzi raczej o plyn chlodzniczy tylko skad sie tam wzial i otoz z jakiegos przebiegajacego przewodu obok atrapy glodnicy mniej wiecej na wysokosci tego wspornika sluzacego do podrzymania maski, i z tego wlasnie przewodu tryska sobie owy plyn na pokrywe.
Wydaje mi sie ze chyba wystarczy wymienic rurke i bedzie ok, ale ogolnie slabo znam sie na silnikach wiec fachowocy poprostu pomozcie.
btw: mozna tak poki co jedzic, tzn dojechac do mechanika czy cos, albo co moze sie stac jesli tego nie zrobie itp
Dzieki z gory Pjona !
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lut 02, 2009 20:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Odswiezajac temat, zaizolowalem tą rurke pojechalem do mechanika i powiedzial ze ni cholery tego grubego weza nie ma, drugi sklep motoryzacyjny taka sama odpowiedz. Gdzie to mozna dostac
mialem kilka tygodni temu ten sam problem. Musisz kupic podobny waz do tego taka sama grubosc ( zmierz srednice ) i pokombinowac z metaloymi kolankami i obejmami. W kazdym dobrym sklepie maja takich wezy tysiace od roznych modeli, napewno cos dopasujesz. Mi mechanik zrobil to w 2 h dziala i wszystko jest ok
P.S mi za orginalny kawalek weza Rovera zawolali 110 zł, mysle ze nie ma to sensu. Za naprawe u mechanika zaplacilem 30 zł
Ostatnio zmieniony przez strala1 Sro Lut 04, 2009 13:34, w całości zmieniany 1 raz
Jasne jasne mają sam widzialem tylko problem z tego co gosciu mowił jest w tym ze po pierwsze dlugosc (ale to jest do przeskoczenia) a dwa że gdyby kupujac cos podobnego moze byc problem z tymi wygieciami bo takich poprostu nie ma a jak sam je wygniesz to po jakims czasie moze poprostu peknac w zgieciu, a np gdyby kupic cala nową chlodnice do dostaje sie wszystkie te wlasnie rurki i inne pierdoły ?
_________________ Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
Jak to nie mozna dostac weza z takmi wygieciami??? Przieciez w sklepie jest tego pelno. Jezeli sie nie myle to u mnie pasowal kawalek od Passtata potem mechanik przycial kawalek od czegos innego polaczyl kolankiem 2 obejmy i jest. Zapewniam cie ze 3/4 wezy w samochodach jest powyginana, wystarczy dopasowac. Jezeli zalezy ci na orginale szukaj na allegro w powypadkowych albo autach na czesci, ale kupujac uzywke za tydzien mozesz miec to samo. Zrob najlepiej tak jak pisalem. Sprawdzone...
BoloSr [Usunięty]
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 14:04
kzrr napisał/a:
Jasne jasne mają sam widzialem tylko problem z tego co gosciu mowił jest w tym ze po pierwsze dlugosc (ale to jest do przeskoczenia) a dwa że gdyby kupujac cos podobnego moze byc problem z tymi wygieciami bo takich poprostu nie ma a jak sam je wygniesz to po jakims czasie moze poprostu peknac w zgieciu, a np gdyby kupic cala nową chlodnice do dostaje sie wszystkie te wlasnie rurki i inne pierdoły ?
wstawic prosty kawalek a tam gdzie zgiecie to kolanko i juz tylko srednice pomierzyc a jak kupisz chlodnice to tylko sama chlodnice dostaniesz bez wezy bo one sa zawsze osobno
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum