Wysłany: Pon Lut 09, 2009 01:45 [R200] Wypalił się RING (ANgel EYES)
Witam, co zrobić, jak wypalił się ring czyli te oczko co świeci w angel eye's załączę fotkę maciekwawa który cierpi na tą dolegliwość proszę zauważyć lewe ładnie natomiast prawe się spipcyło da się to naprawić, czy już klops?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lut 09, 2009 01:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Pon Lut 09, 2009 12:30
no mi sie wlasnie wydaje zetam sa diody i to jest taka rurka palstikowa ktora poporstu rozprowadza ich swiatlo... przeciez nikt by nie robil lamp w ktorych jak cos sie przepali nie da sie tego wymienic albo naprawic bez calego ich rozbierania poogladaj dokladnie itp ew popatrz za jaks zaslepka czy cos?
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
przeciez nikt by nie robil lamp w ktorych jak cos sie przepali nie da sie tego wymienic albo naprawic bez calego ich rozbierania
Ja myślę, że Chińczycy już na to wpadli - jak się zepsuje, to kupisz od nich następne...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Z tego co pamiętam ,na jakimś forum elektronicznym kolesie kombinowali takie rzeczy tyle że nie w reflektorach i robione to było z przeźroczystej rurki wypełnionej żelem a na jej końcach były dwie niebieskie LED których światło rozproszone było własnie przez żel znajdujący się wewenątrz.Wydaje mi się , że powodem nieświecenia jest spalony LED z jednej strony. Trzeba to poprostu rozebrać i zobaczyć.
nie wiem jak dokładnie z tymi roverkowymi lampami, ale w lampach od BMW E36 z dokładanymi ringami naprawiałem to. tak jak piszecie, rurka z plastiku i na końcach dioda led. koszt 1,5zł, robota na 5 minut...oczywiście nie licząc czasu rozbierania lampy.
aha, te co robiłem to chińszczyzna z aledrogo. może te są "porządniejsze" i co za tym idzie bardzie skomplikowane...niestety nie wiem.
W ringach są po 2 diody, które świecą w przeciwne strony, trzeba niestety rozebrać lampę i bez większego problemu mozna to wymienić wyjmując cały ring i wyjmując z niego diody, dokładnie nie pamiętam co to za dioda, ale w sumie to nie będziesz miał problemu jej kupić jak będziesz miał wyjętą zepsutą... Pozostaje jeszcze jeden problem...
na 99% jestem pewien, że nie uda Ci się takiego samego koloru dostać jaki masz w 2 lampie, więc żeby było ładnie należałoby rozebrać obie lampy i się z nimi pobawić. Jak ciekawy jesteś skąd to wiem, to wiem bo mam te lampy już bardzo długo, wcześniej niż pojawiły się na allegro, sprowadziłem sobie je z anglii, trochę już je prześwietliłem
zależy też jakie masz lampy, ja sprowadziłem sobie z anglii, na pozór są takie same, ale nie do końca, bo mam sterowanie elektryczne czego nie ma w tych, które są na allegro.
Tak jest przynajmniej u mnie, 2 diody które są w przeciwne strony i można je wymienić, tak jak pisałem, ale może w tych z allegro będzie po jednej diodzie, skoro u Maćka przygasła jedna strona, to może tak jest, W każdym bądź razie jest możliwość naprawienia tego, tylko trochę czasu potrzeba
pozdrawiam
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez kris_1987 Wto Lut 10, 2009 07:52, w całości zmieniany 2 razy
Aby cokolwiek stwierdzić i tak konieczny jest demonarz lampy i zajżenie do środka
tak jak pisałem wcześniej myślę, że podświetlenie zrobione jest na LED i jedna się przepaliła
kurde przeciez ledy powinny dluzej swiecic niz zarowki, wiec albo tam cus skorodowalo i stracil sie styk, albo dioda pracuje przy zlych parametrachi np. przekroczona wartosc pradu
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sro Lut 11, 2009 00:19
AndrewS, masz sto procent racji srednia zywotnosc led przy pracy w optymalnych warunkach ( czyli napieciu max +/- 0,5v to 10000 godzin... natomiast zywotnosc led to 10 lat.. wiec mozna smialo powiedziec ze te ledy powinny wystarczyc na cale zycie lampy
wiec albo wysokie napiecie... albo jakas wilgoc... lub cos sie rozlutowalo... lub chinczycy mieli zly dzien:D
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
napiecie nie gra takiej waznej roli, jaka gra prad, w szeregu z dioda musi byc opornik ktory ten prad ogranicza do odpowiednij wartosci np. 20mA
Aaa... To po co jest ten opornik?
Przecież on właśnie zmniejsza napięcie.
I=U/R, a w szeregowym połączeniu, przy założeniu konieczności stałego prądu taki opornik daje właśnie spadek napięcia, żeby "pozostałe", po spadku na oporniku, napięcie na diodzie podzielone przez jej opór wewnętrzny dało te 20 mA.
Częściej jednak liczy się napięcie niż prąd, bo tak jest łatwiej.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
niestety napiecie jest rowniez bardzo wazne na jakim dioda pracuje
maciej napisał/a:
Przecież on właśnie zmniejsza napięcie.
no tak i ogranicza prad
diody są liczone dla maksymalnego prądu przez nie przepływającego, co przy wzroście napięcia powoduje, że prąd diody przekracza dopuszczalne granice i dioda ulega uszkodzeniu.
a w ogole to diody powinny byc zasilane ze zrodla pradowego, nie napieciowego
jesli w samochodzie cos sie stanie z regulatorem napiecia i napiecie wzrosnie to niestety diody sie uszkodza i rezystor tu niestety nie pomoze,
chyba ze zastosuje sie rownolegle zenerke i dwa opory
tak wiec dalej sie bede upieral, ze najwazniejszym parmetrem dla diody jest prad !
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum