[heyak]

Witam

Zgodnie z zaleceniami przeczytałem wpierw wszystkie posty, ale prosiłbym Was o pomoc bowiem widzę, że nic nie jest tak pomocne jak wypowiedzi forumowiczów.
Mam Rover'ka 25 z silnikiem diesla 2.0.
Problem polega na zupełnym braku reakcji na pedał gazu. Pojawił się nagle, podczas jazdy - zapaliła się kontrolka silnika i samochód wszedł na wolne obroty, na których doturlałem się do domu rodziców. Niestety jest to ponad 400 km od mojego miejsca zamieszkania i samochód tam wciąż stoi a ja nieco zanim tesknię, mimo że przesiadłem się do użyczonego Rover'ka 400.
Mechanik na miejscu podłączył go do komputera i stwierdził, że to potencjometr pedału gazu umieszczony w silniku nad prawym nadkolem. Kupiłem używany i wysłałem kurierem, ale po wymianie okazało się, że komputer w ogóle go nie widzi
Nowy potencjometr to koszt ponad 1200 zł wg serwisu, w którym pytałem.

Czy może być jakiś inny powód braku reakcji niż potencjometr?
Jeżeli nie to czy ktoś wie gdzie w okolicach Warszawy można kupić używany potencjometr?

Z góry dzięki za odpowiedź!

[SPAMU¦]

[Brt]

[Yassu]

Dokładnie, tak jak napisał Brt
U mnie była podobna sytuacja, przetarł się jeden kabelek od potencjometru w okolicach plastikowej osłony silnika od drgań. Tylko u mnie objawiło się to świeceniem kontrolki silnika i na biegu jałowym obroty podskoczyły do ok.1100 obr/min Może w Twoim przypadku jest to większa ilość kabli.

Dokładnie, tak jak napisał Brt
U mnie była podobna sytuacja, przetarł się jeden kabelek od potencjometru w okolicach plastikowej osłony silnika od drgań. Tylko u mnie objawiło się to świeceniem kontrolki silnika i na biegu jałowym obroty podskoczyły do ok.1100 obr/min Może w Twoim przypadku jest to większa ilość kabli.

[heyak]

Wielkie dzięki za info. Jak pisałem samochodzik stoi 400 km ode mnie więc przekazałem mechanikowi zdalnie Wasze sugestie.

[maras83]

Miałem to 2 tygodnie po zakupie roverka. Mój reagował jak było wilgotno, jak było sucho, było ok. Tak jak piszą koledzy, potencjometr raczej nie pada, zawodzi natomiast wiązka, która jest moim zdanie bardzo głupio poprowadzona, czyli po chłodnica, dolną belką Ja się trochę spieszyłem, więc odciąłem przewody przy kompie i przy potencjometrze i puściłem tyłem komory silnika. Jednak to też do końca nie dało efektu. Dopiero jak rozdłubałem potencjometr i wiązkę z niego wychodzącą to okazało się,że tam była przyczyna, ale u Ciebie wydaje mi się,ze będzie to gdzieś "po drodze". U mnie w kazdym bądź razie problem od sierpnia nie wystąpił, więc jeżdżę tak na tej prowizorce

[labul]

Mam to samo kiedy sucho wszystko ok,kiedy pada ,mokro lub wyjade z myjni-nie wchodzi na obroty,jakby nie było pedału gazu. Jeszcze jedną ciekawą rzecz zauważyłem. Jak wyłącze zapłon i zgasze światła mijania, potem odpale to wszystko wraca do normy,wystarczy ze włącze światła i koniec

[sko]

Czesc! U mnie bylo to samo. Identyczne objawy, co sie nadenerwowalam..... Na poczatku tez wymienili potencjometr, mialo byc wszystko ok i za 2 dni- to samo. Dopiero za 4 podejsciem, sprawdzili dokladnie i okazalo sie ZWARCIE WIAZKI. Jezdze juz caly tydzien, nawet po dzisiejszych kałużach i jest ok! ( Dziekuje Mariuszowi -Babice Stare)A jezdze na gwarancji

[lineumaciel]