Wysłany: Czw Lut 12, 2009 15:55 [R75] Padanie akumulatora i inne problemy
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam , na początek chciałbym ludziom z Forum podziękować za wiele cennych wskazówek dzięki którym dzisiaj nie wpadłem w panikę
wczoraj kupiłem Rover 75 ctd rocznik 1999. Przejechałem nim nocą w padającym śniegu 300 km bez problemów (po za jednym o tym później) . Dzisiaj rano , no cóż zaczęły sie problemy :
1. Padł akumulator.
Samochód z rana odpalił potem zgasiłem i ... nic. pstryknięcie i nic potem nawet nie było pstryknięcia. . Sprawdziłem czy ma "moc" - brak. Po podładowaniu przez ok 1/2 h odpalił 2 razy i znów nic. Właśnie zacząłem go znowu ładować.
zauważyłem przy tym 2 rzeczy które mogą "pożerać" prąd :
-zmieniarka cd - mimo wyłączenia samochodu ona dalej chodzi Dlaczego i jak to wyłączyć ?
- hmmm nie wiem co to jest - gruba i duża rurka gumowa koło akumulatora z której leci powietrze mimo wyłączenia silnika . Prośba o identyfikacje bo nie mam pojęcia co to jest.
Być może jest też jakaś inna przyczyna tego ,że w ciągu jednej nocy padł mi akumulator jeżeli macie jakieś propozycje . Z góry dziękuje.
aha akumulator Berga 12v 71Ah 680A (EN) - być może kupię nowy -pytanie - też 71Ah czy więcej ?
2. Ehhhh jak podejrzewam pompka sprzęgła lub (i) wysprzęglik.
objawy:
-wczoraj podczas jazdy zauważyłem lekki luz na pedale sprzęgła
-w pewnym momencie (w czasie próby wpisania kodu do radia -błędnego) zacięły się biegi, żaden nie chciał się włączyć - duży opór przy wkładaniu rączki biegow. Co ciekawe po wyłączenia silnika , włączenia go znowu i resecie ustawień radia w kierownicy - mineło ponownie problem dziś rano .
Po odpaleniu cofnąlem, potem nie chciał wyjść bieg . Zgasiłem no i już nie zapalił . Do tego pedał sprzęgła dobił do dołu . Po podniesieniu go , działało normalnie mogłem zmieniać biegi itd. Po ponownym odpaleniu sprawdzałem ,wszystko chodzi normalnie...nawet luz na sprzęgle minął W weekend do rozbiórki idzie pompka i się zobaczy.
Aha sprawdzałem Waszym testem sprzęgło - ruszenie z 2 biegu na ręcznym - zgasł - wiec sprzęgło chyba ok.
Z góry dziękuje za odpowiedź i podpowiedzi.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Gru 11, 2010 11:52, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 15:55 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
- hmmm nie wiem co to jest - gruba i duża rurka gumowa koło akumulatora z której leci powietrze mimo wyłączenia silnika . Prośba o identyfikacje bo nie mam pojęcia co to jest.
Wlot powietrza webasto - w którymś wątku na forum było pisane, że niesprawne webasto rozładowało akumulator, ale coś mi się wydaje że było to o webasto z programatorem.
Generalnie webasto (sprawne) pracuje jeszcze przez chwilę po wyłaczeniu silnika - chłodzi sobie komorę spalania - więc chwilę po zgaszeniu maszyny jeszcze go słuchać.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 16:38
Perunslaw napisał/a:
Po ponownym odpaleniu sprawdzałem ,wszystko chodzi normalnie...nawet luz na sprzęgle minął W weekend do rozbiórki idzie pompka i się zobaczy.
Możesz se ją do us***ej śmierci rozbierać i składać, nic nie da, miałem to samo, po prostu dokończyła swojego żywota
Także pompka do wymiany, wysprzęglik, to inne objawy.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 17:58
Zmieniarka "chodzi"? Chyba nie powinna,chociaż nie sprawdzałem.Radio gra bez kluczyka,ale po kilkunastu minutach powinno się wyłączyć.Co do webasta,to jeśli się nie wyłącza,to wyjmij bezpiecznik,a później będziesz szukał przyczyn.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 19:39
Masz oczywiście rację,nawet mój niegrzejący piecyk chodzi jeszcze jakiś czas po wyłączeniu zapłonu.Gdzieś na Forum czytałem o przypadku,gdzie padnięty sterownik kręcił webastem non stop,więc pomyślałem że to taki sam objaw.A jak jest ze zmieniarką?Nie chce mi się iść do garażu,bo znowu u nas sypie śnieg(!).
Też mam problem z padającym akumulatorem. Ładowałem go cały dzień, odpalił 3 razy i padł znów. Po przekręceniu kluczyka z tyłu słychać jakieś dziwne dźwięki. Coś w stylu wysuwającej sie anteny, ale jak wiemy, w R75 nie ma takowej. W sobotę biorę R na warsztat, zobaczymy co wyjdzie.
ok znalazłem 167 zł BMW nr.kat. LPR2117 Reszta do ręcznej roboty
Aha pytanie - czy z tej metalowej rury z webasto ma tak dymić jak się odpali silnik ? Chwilę dymi biały dym jakby para z lokomotywy
nie wiem dokladnie jak zmieniarka ale mi po wylaczeniu i zamknieciu auta jeszcze kilka minut
chodzi czytnik nawigacji i tuner tv i pobiera prad okolo 2A to jest duzo ale po kilku minutach
wylancza sie,
co do akumulatora tez mi kiedys padal (delphi 72Ah) ale od zeszlego lata mam zalozony
bosh silver 77Ah i narazie bez problemu kreci cala zime, chce zaznaczyc ze razczej
robie krotkie trasy takze napewno i to jest dla niego obciazeniem...
moze sprawdz ladowanie przy obciazeniu, a jak masz wiecej czasu to pobor produ w spoczynku
pozdrawiam
_________________ Był R75 CDT 2.0 2001r. automat sedan, jest R75 Tourer CDT 2.0 , 2001r.
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 19:20
ja taki mały OT choć może nie do końca... jak wiecie swego czasu też mi rozładowywało aku. Wyczyściłem i "ulepszyłem" odpływy w podszybiu i jak mi się wydawało - pomogło. Jakieś 2tyg temu znowy padł i tak padał co dnia No ale moi mechanicy po wieczornym piątku, całej sobocie i połowie poniedziałki i sprawdzeniu dokładnie całej elektryki znaleźli powód u mnie był to przetarty kabel gdzieś przy/od rozrusznika który w zależności jak się ułożył stykał do masy. Nie wiem czy to wam pomoże czy nie ale może to być dla kogoś wskazówką
Ok , pompka wymontowana (dotąd brak na to było czasu) i hmmm naprawdę ona jest z plastiku Teraz po drobnych zakupach czas będzie zamontować pompkę z bmw. Szwagier co mi to robi ( zna się w przeciwieństwie do mnie na mechanice samochodowej) zrobi to metoda zbliżoną do Rowana z własnymi zmianami - zero spawu zamiast tego będzie się bawił w przecinanie, gwintowanie ect. plus ustawianie kąta . Jak to będzie wyglądać dokładnie zobaczę jak zrobi Jeżeli będzie działać to dokładnie opiszę.
Co do problemu z zapalaniem ... hmmm akumulator po prostu był padnięty . Po dłuuuugim ładowaniu , teraz pali bez problemów ale i tak wymieniam na 80
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum