Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Od dzisiaj zaczął mi wyć alarm co jakiś czas. Wyczułem, że to czujnik zamknięcia drzwi tylnych za kierowcą. Włączyłem zasilanie (przekręczenie kluczyka) i zamknęłem wszystkie drzwi. Kontrolka na desce zgasła. Za jakiś czas albo się zapalała, albo zaczynała żarzyć. Podejrzewam jakąś kostkę. Sam czujnik jak się go naciska to ładnie gasi i zapala kontrolkę na desce, ale te zapalanie po różnym czasie przy zamknietych drzwiach.
Co polecacie i gdzie dokładnie lokalizować miejsca wrażliwe?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Mar 12, 2011 23:50, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lut 19, 2009 23:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Lut 20, 2009 14:41
Dokładnie, rozebrać ten czujnik i wyczyścić. Jestem tylko ciekaw skąd pewność, że to ten skoro niby działa OK Wykręć go i zobacz czy przewód idący do niego jest porządnie wpięty, wyczyść styk. Jeżeli nie chcesz żeby włączał się alarm, a nie masz czasu obecnie na zabawę z tym czujnikiem, to po prostu zdejmij przewód ze styku.
Czujnik trafiła moja żona, bo ruszając tymi drzwiami (szarpiąc przy zamkniętych drzwiach i włączonym alarmie - wył, na innych drzwiach się to nie działo). Wykręciłem go, odpiąłem i na szybko WD40 na przewód, w złączkę i do środka czujnika. Efekt - alarm nie wyje i wszystko gra przez dwa dni ostatnie (mam nadzieję, że już na długo).
Przy pierwszych oględzinach zwątpiłem, że to czujnik, bo kontrolka od otwarcia drzwi nie zawsze paliła się na stałe, ale czasem żarzyła - spodziewałem się przetartego przewodu lub nie łączenia jakiejś kostki - przebicia. Cóż nie można myśleć "do przodu"
Swoją drogą jak działa ten czujnik skoro cały jest plastikowy na zewnątrz i tylko ma jeden przewód dochodzący? Przez co on zamyka/otwiera obwód? Zamknięty obwód jest przy otwartych, czy przy zamkniętych drzwiach - pytam na przyszłość jakbym musiał go "wyeliminować" i oszukać alarm, że drzwi są zamknięte
Pomógł: 297 razy Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1792
Wysłany: Pon Lut 23, 2009 15:46
dla swietego spokoju pootwieraj wszystkie czujniki (zapiete sa zaczepami po bokach) tylko uwazaj aby sprezynki nie wystrzelily (w srodku 2 szt.) drobnym papierem sciernym przeczysc blaszki w srodku i przesmaruj delikatnie jakims smarem. Ten czujnik rozlancza mase przy zamykaniu.
Dzięki za info. Tylko jak on to robi na jednym przewodzie? Utwierdźcie mnie, że jest tak jak myślę: tzn. do masy jest zwarty wkrętem, którym mocujemy go do blachy. Przy zamykaniu drzwi przesuwamy czujnik, który w tym momencie robi przerwę w obwodzie (podłączony przewód-"ślizg" czujnika-wkręt mocujący- "zmasowana" blacha). Komputer tą przerwę wykrywa jako "wiszącą jedynkę" logiczną. Czy to tak działa?
Jeżeli tak jest, to w razie draki, jakby była konieczność na chwilę wyłączenia czujników (np. załącza się alarm i nie mamy czasu/możliwości wyczyścić czujników, a są wadliwe), to wystarczy zdjąć przewód z czujnika i go zaizolować (żeby nie zwarł do blachy). Wtenczas komputer też powinien widzieć wszystkie drzwi jako zamknięte.
Oki napisałeś, że można odłączyć. Ale ja widząc plastikowe coś z jednym przewodem zastanawiam się szczegółowo jak to działa. Taka wścibska dociekliwość Mam nadzieję, że komuś się też przyda.
d0mel, kupę lat
dziala to w ten sposób, że jeden przewód w sprzyjających warunkach (czyli przy otwartych drzwiach) jest podłączany do masy, a zatem jeśli żarówka (tudizeż inny odbiornik) jest na stałe podłączony do plusa i do tego przewodu, dostaje przy załączemiu minus i się włącza
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
d0mel, kupę lat
dziala to w ten sposób, że jeden przewód w sprzyjających warunkach (czyli przy otwartych drzwiach) jest podłączany do masy, a zatem jeśli żarówka (tudizeż inny odbiornik) jest na stałe podłączony do plusa i do tego przewodu, dostaje przy załączemiu minus i się włącza
Ano torchę lat minęło.
Nadal nie kumam tego czujnika - jek można zamykać obwód tylko jednym przewodem? sTEDYD chyba bez pifka nie zrozumiem:)
chodzi o to, że zawsze karoseria jest podłączona do ujemnego bieguna akumulatora i prądnicy jednocześnie (oczywiście zachodzi ryzyko przerwania przewodów masowych, mimo, że ich przekrój jest na prawdę ogromny) więc wystarczy aby na stałym plusie rozłączać dotknięcie do karoserii i wyłączniki działają
a piffko jak najbardziej
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
chodzi o to, że zawsze karoseria jest podłączona do ujemnego bieguna akumulatora i prądnicy jednocześnie
To jest oczywiste. Tylko jak obudowany plastikiem wyłącznik styka się z karoserią? Jedyna możliwość jaką widzę to przez wkręt, którym jest dokręcany. Tylko nie widziałem tam metalowego gwintu, a raczej plastikową dziurę. Ot i zagwostka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum