Witam.
Ostatnio zauważyłem malutki przeciek na przewodach pomiędzy pompą a wtryskami. Jest tam trochę śladów korozji szczególnie w okolicy plastykowego dystansu.
Tak czy siak pewnie się kończą i mam pytanie czy nie ma problemu z kupnem nowych?
Jakie ewentualnie przeszkody czy od razu szukać na szrotach póki czas.
_________________ Małe, twarde i dość szybkie
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lut 24, 2009 19:33 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Brt, o czym Ty mówisz ? wyśpij się lepiej. Kolego sprawdź czy nie masz luzów na pompie wtryskowej ? Bardzo rzadko zdarzają się pęknięcia tych przewodów paliwowych (wysokociśnieniowych) i nie wróżą nic dobrego Tak więc na początek złap ręką za pompę i zobacz czy nie ma luzów. Musi siedzieć bardzo sztywno ! Bardzo bardzo ! Przewody nowe kupisz tylko w komplecie (4 sztuk) i nie pytaj o cene bo z fotela spadniesz. Używkę dostaniesz za ok 50 zł (sztuka). Jeżeli już leci Ci z jednego z nich, to zacznij już szukać nowego, bo niedługo pół komory silnika bedzie w ropie.
PS Tych przewodów praktycznie nie da się zesapawać ... wieć odpuść sobie próby, ciśnienie w nich jest przeogromne, dziurka wewnątrz minimalna i łatwo ją zaspawać Kupując używkę zwróć uwagę z jakiej wersji silnika pochodzi. Przewody z wersji 86KM nie będą pasować do wersji 105KM !
Próbowałeś ? dobrze to zrobić jest praktycznie niemożliwe ... u mnie nawet spawanie mosiądzem nie pomogło ( a nie jeden kozak kłaniał się nad tym) ... Jeżeli uda Ci się zaspawać pęknięcie na gięciu rurki, tak aby wytrzymywała ciśnienie panujące w tym przewodzie i do tego nie zaspawasz minimalnej dziurki wewnątrz masz browara
Probowalem i nawet mam pare zespawanych... Z nudow kiedys zrobie zdjecia i pokaze, ladnie to nei wyglada ale zawsze cos, spawa sie mosiadzem tak zeby nie przegrzac i nie zaslepic dziurki....
Z nudow kiedys zrobie zdjecia i pokaze, ladnie to nei wyglada ale zawsze cos,
Czekam z niecierpliwością Ja i tak wolałbym kupić nowe (lub używki) nigdy nie masz pewności czy spaw jest dobry i czy minimalnie nie zmniejszyłeś średnicy otworu
Pomógł: 2 razy Dołączył: 19 Maj 2008 Posty: 108 Skąd: Lublin
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 17:56
Ładnie mnie straszycie
O spawaniu raczej nie ma mowy (ostateczność)
Przy znacznym dodawaniu gazu leciutko tryska spod tego plastykowego dystansu.
Na razie nie ruszałem bo jeszcze się rozszczelni na amen.
Jakie tam może być ciśnienie?
Nilbul, tak jak napisał Brt sprawdż mocowanie pompy i to BARDZO szybko ! Zacznij już szukać nowego przewodu, czyżby był to pierwszy z lewej (stojąc przodem do komory silnika) ? Te przewody same z siebie nie pękają, a jak już pękają to zazwyczaj jest to przyczyną pęknięcia podstawy pompy. Poczytaj: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=23825
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum