Wczoraj będąc na siłowni wpadła mi w rękę gazetka Moto Salon styczeń 2009 i trafiłem na ciekawy artykuł szanowanego dziennikarza z którym się w 100% zgadzam. Pokazuje nieciekawa sytuacje na polskich drogach oraz zachowania polskiej policji...
_________________ Tomcata na części info na PW
Ostatnio zmieniony przez dobryziom Pon Mar 02, 2009 11:16, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 02, 2009 11:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dobryziom, znowu musze Cie rozczarowac moim fartem do Policjantow
Opowiadalem wczoraj o tym na spocie.
Na radiu CB zapytalem jak sytuacja na Wisłostradzie w kierunku Łomianek.
Kilka osob potwierdzilo zgodnie, ze jest okej, mozna mknac.
Poniewaz bylo juz po 21:00, a chcialem dopasc na spot przy duzej frekwencji aut,
to przycisnalem i lecialem ponad 80 km/h. Za tunelem (ten slynny wzdluz rzeki) mimo wszystko odpuscilem gaz i podjezdzajac pod gore wytracilem predkosc.
Ku mojemu zaskoczeniu widze, ze juz mnie zaprasza do zatoczki mily Pan Misiek.
Podchodzi z usmiechem do mnie, ale zanim sie odezwal mowie do niego:
- "Kurcze! Mialo Was tu nie byc"
- "Ha, ha... a co? Mowili na radiu, ze czysto?"
- "Tak! Kurde!"
- "My sie dopiero rozstawiamy"
- "Okej, przekaze kolegom "
- "Panie kierowco prosze wolniej, bo teraz dopiero kalibruje kolega sprzet, ale
nastepnym razem to juz bedzie mandat. Prosze jechac ostroznie"
- "Uff... dziekuje, bede. Pomyslnych lowow"
i pojechalem
Podejrzewam, ze zlapal mnie na oko... ale mimo wszystko gadka byl mila
i znow skonczylo sie na pouczeniu, ale nie wiem czy mialby jakies szanse
wystawic mi mandat na oko...:
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
W tym artykule jest to co zostało już przedyskutowane na forum kilka razy. Ja się z autorem nie zgadzam, bo drogi nowe powstają, bezsensownie ustawionych znaków jest względnie mało, fotoradary nie są ustawiane "byle gdzie", a patrole policji z suszarką ja osobiście spotykam tylko w miejscach "sensownych" (np. na wlocie drogi krajowej do obszaru zabudowanego).
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Piter34 temat był kilkakrotnie omawiany dlatego przytoczyłem ciekawy artykuł bardzo szanowanego dziennikarza motoryzacyjnego przedstawione przez niego informacje o znakach, paliwie, drogach, policjantach i ich premiach nie są wyssane z palca... ale oczywiście możesz się nadal nie zgadzać masz do tego prawo
Ja się zgadzam z artykułem jaki i z dobryziom, ponieważ gdyby w PL wszyscy jeździli tak jak nakazują znaki i ograniczenia, to drogi były tak zawalone, że szkoda gadać.
Może masz pecha, a może tak ich sam traktujesz i oni to zauważają...
Może opisz "co Ci zrobili"...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Może masz pecha, a może tak ich sam traktujesz i oni to zauważają...
Jestem miły, grzeczny i uprzejmy. Zresztą nie ma co mówić, sam jestem mundurowym tylko troszkę inna branża. To chyba pech, ale raczej chyba po prostu taka jest policja.
Cytat:
Może opisz "co Ci zrobili"...
Chętnie, ale niestety totalny brak czasu, bo aby to wszystko opisać, trzeba poświęcić ok1h.
To chyba pech, ale raczej chyba po prostu taka jest policja.
Ja bym obstawiał pecha...
Na kilkanaście spotkań, które miałem z Policją i kilka z SM tylko raz policjant był niemiły, choć co do mojego wykroczenia i sposobu przeprowadzenia procedury nie moge mieć zastrzeżeń.
Po prostu pan miał wobec mnie ton "wszechwiedząco-pouczający", co mi się nie spodobało i do tej pory nie podoba, ale moje wykroczenie było bezsprzeczne i karę dostałem wg taryfikatora.
Rowan napisał/a:
gdyby w PL wszyscy jeździli tak jak nakazują znaki i ograniczenia, to drogi były tak zawalone, że szkoda gadać.
Gdyby wszyscy jeździli jak mówi PoRD, to nie byłoby problemów, bo w miastach nie byłoby blokowania skrzyżowań (PoRD jasno mówi, że nie wolno wjechać na skrzyżowanie, gdy nie ma możliwości kontynuowania jazdy za nim), a to największy problem.
Bo te 10 minut, czy nawet pół godziny różnicy w 300 km trasie naprawdę "nikogo nie zbawi", a może kilka osób spotka się trochę później ze stwórcą.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
problem nie do konca polega na tym ze mamy mnostwo zakazow bez sensu, raczej na tym ze na trasie krajówek jest duzo wiosek/miejscowosci, ktore trzeba oznakowac zeby bylo bezpiecznie i to wydluza podroz!
gdyby na krajowkach nie istnialy przejscia dla pieszych (musialyby one albo ominac te lokacje albo musialby powstawac wiadukty nad drogami)
gdyby zminimalizowano ilosc lewoskretow a prawoskrety i wlaczenia mialy by pas dodatkowy na ten manewr to byloby szybciej....tak chlopaki oznakowuja drogi wg procedury i tyle
gdbym na przykład jadac do Krakowa z Bydgoszczy nie musial zaliczyc Łodzi i innych miast tez bylbym szybciej
niestety jadac przez Polske dosc szybko i lamiac przepisy (nie lecac jednak na zlamianie karku), bez wykorzystania autostrad osiagniecie sredniej predkosci powyzej 70-80km/h jest niemozliwe i tyle!
jedyne wyjscie to drogi ekspresowe i autostrady, tam jak raz osiagnie Vmax to do zjazdu sie jedzia ta predkoscia
a ceny autostrad to temat na inna rozmowe i to absolutna paranoja zeby pomimo gaszczu podatkow i akcyz jeszcze tyle pacic za jazde w czasach gdy przecietna osobowka da sie przejechac 1km za miastem za cene 15-35gr dokladanie oplat za autostrade rzedu 30-50gr za km to jest kpina
niestety jadac przez Polske dosc szybko i lamiac przepisy (nie lecac jednak na zlamianie karku), bez wykorzystania autostrad osiagniecie sredniej predkosci powyzej 70-80km/h jest niemozliwe i tyle!
gdzie ty takie prądkości osiągasz? Jeżdżę ja i koledzy Toyotą avensis lub Vw Caddy służbowo zawsze dostarczamy na wczoraj i nie pamiętam żebym kiedykolwiek widział prędkość średnią powyżej 65km/h a kumple potrafią i 180 ciąć na trasie....
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
problem nie do konca polega na tym ze mamy mnostwo zakazow bez sensu, raczej na tym ze na trasie krajówek jest duzo wiosek/miejscowosci, ktore trzeba oznakowac zeby bylo bezpiecznie i to wydluza podroz!
paff napisał/a:
a ceny autostrad to temat na inna rozmowe i to absolutna paranoja zeby pomimo gaszczu podatkow i akcyz jeszcze tyle pacic za jazde w czasach gdy przecietna osobowka da sie przejechac 1km za miastem za cene 15-35gr dokladanie oplat za autostrade rzedu 30-50gr za km to jest kpina
Aż tak źle nie jest - ztcp to Autostrada Wielkopolska to 33 zł za 120 km => 27 gr, ale zgadzam się, że cały system jest niejasny i trochę drogi, jak na niezbyt zamożny kraj jakim jest Polska.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
sa odcinki na ktory da rade osiagnac srednia 70km/h, o sredniej 80km/h mozna pomazyc w nocy/niedziele na pewnych odcinkach jesli na Twojej drodze nie ma #$%#%^^ durnych miast
wlasnie permanentny brak obwodnic jest moim zdaniem wielkim problemem i wydluzaczem czasu podrozy
moim skromnym zdaniem autostrada nie powinna kosztowac wiecej jak 10gr/km, bo tak czy siak to sie odbije na stanie krajowek rownoleglych do autostrad, ktore sa konsekwentnie niszczone przez tiry. W kraju ludzi zarabiajacych 1/4 sredniej europejskiej i jezdzacych srednio 12letnimi autami wysokie ceny autostrad sa nie na miejscu iwatpie czy zagwarantuje to finansowy sukces zarzadcom autostrad
Ja jadac z Cork do Dublina (250km) place 2,20e. Po drodze sa tez jakies ekspresowki, ale ponowny wjazd na autostrade jest free.
Polskie autostrady sa bardzo drogie, nie da sie ukryc
_________________ Don't drink and drive, just smoke and fly
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum