Gdy kupiłem swojego R to na przednich światłach były brewki, strasznie mi się nie podobają i postanowiłem że je ściągnę, i przy okazji wypoleruje klosze, tylko nie wiem jakiej pasty do tego użyć
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lut 18, 2009 19:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Szkoda że jak kupiłem auto, nie wiedziałem jeszcze o możliwości polerowania lamp Folia odchodziła i kiepsko wyglądały, kupiłem nowe a stare oddałem za grosze, a może dało by się je uratować i trochę zaoszczędzić
Rozumiem ze przepis na polerowanie wyglada tak:
1. Wyjąć lampy
2. Rozkleić je
3. Polerować "sreberka" w środku
4. wymyć klosze od środka
5. skleic lampy.
Dobrze to rozumiem czy cos pomyliłem
nie poleruj tego "sreberka" w środku bo Ci farba zejdzie!!!!!!!
Mówimy tu raczej o polerowaniu kloszy od zewnątrz, bo od środka są chropowate i nie za wiele zdziałasz.
czy ewentualnie moglby ktoś wrzucić fotke tych wypolerowanych lamp?
u mnie zaczela odchodzić już ta folia z kloszy a wygląda to mało ciekawie. chciałbym zobaczyć jak to wygląda to operacji...
u mnie zaczela odchodzić już ta folia z kloszy a wygląda to mało ciekawie. chciałbym zobaczyć jak to wygląda to operacji...
Na pewno o wiele lepiej Na Twoim miejscu nie zastanawiał bym się, tylko od razu się brał za to. Zeszlifuj tą folię do równego, potem papier wodny 1000-1500-2000 i na końcu polerka pastą.
Jak zrobisz wszystko dobrze to na pewno nie pogorszysz wyglądu swoich lamp
Odkopuje
Panowie. Temat i mnie dotyczy.
Z tego co się dowiedziałem najlepiej zacząć od papieru :
600-800 później 1500 a na koniec 2000-2500
Po szlifowaniu papierem trzebaby zrobić jakąś polerke. Większość twierdz, że zwykła TEMPO jest ok, ja natomiast pytam czy tempo, czy jakąś inną pastą z przeznaczeniem do plastiku, plexi itp
Następna sprawa. Dużo ludzi pisze, że efekt gładkich lamp nie trwa długo zatem warto zastanowić się czym zabezpieczyć klosze? Może podkład zwiększający przyczepność + lakier bezbarwny z dodatkiem plastyfikatora ? Jakies alternatywne rozwiązania?
Uważam, że do lamp lepiej nie stosować papierów poniżej 1000, lepiej poświęcić troche więcej czasu i zacząć od 1000, potem 1500 i 2000, a na koniec pastą Tempo albo G3.
Ja nie bawił bym sie w palowanie, po prostu zawoskował bym je na ciepło tak jak i cały samochód i nic nie powinno się stać.
Najlepiej nowe lampy, ale koszt zamienników to jakieś 300zł za parę i nie wiadomo jaka będzie żywotność owego plastiku no i pod znakiem zapytania stoi efekt świecenia. Niby piszą, że niczym się nie różni od oryginału, ale ja w 100% nie wierze.
Jak wygląda u was mycie lamp w środku ? Płyn do mycia naczyń ciepła woda i płukanko ? Zastanawiam się właśnie nad poprawieniem stanu lamp i średnio wiem jak co zrobić.
_________________ Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum