[borsi]

Witam
Jestem szczęśliwym posiadaczem lewelka 95 ale w starej budzie...
Problem polega na tym że odpaliłem silniczek....pochodził 3 minuty na jałowym .Przejechałem
około 1,3 km i....przed skrzyżowaniem stanąłem zatrzymałem się.
= samochód nie mógł wejść na obroty nie mógł ruszyć dodaje gazu wszedł na około 1300 obrotów i spadaly tak ze samochód chciał sie ..."zgasić"...:) robiłem tak z 5 razy....wyłączyłem silnik właczyłem i nic ...az wkońcu odpalił...
Co mogło być przyczyna takiego czegś Nasamej górze silnika tam gdzie jest taka wolna przesrzeń nie wiem czy to jest pompka paliwa ale tylko tam widze wyciek podobny...jakiś jutro zobacze czy pachnie benzyna....
Przez zimę samochód był mało używany....
Może zastosować preparat czyszczący wtryski? [Jaki polecacie?]
wymienić pompke paliwa...?
prócz tego samochód troche szarpie.. podczas puszczania gazu lub dołożenia go gwałtownie....Czy przyczyna może być silniczek krokowy?
Z góry dziekuje za odpowiedz

[SPAMU¦]

[AndrewS]

stawiam na powoli padajacy czujnik polozenia walu korbowego
u nas bylo podobnie, zależne to bylo od temp