Rover 414 stara buda. Auto mi sie gotuje to przejechaniu kilku metrow temp jest max. Wymienilem uszczelki pod glowica (glowica nie jest peknieta stara uszczekla rozwalona jak nie wiem co), do kolektora wydechowego i ssacego. Chlodnica jest zimna.... Przewody nie sa zatkane. Termostat i pompa jest sprawna a dalej mi sie grzeje i jak odkrece zbiornik z plynem chlodzacym to woda wylatuje jak "pepsi" inaczej mowiac wybija mi wode ze zbiorniczka. Co jeszcze jest nie tak ?
Ostatnio zmieniony przez Szajba Sob Kwi 11, 2009 17:04, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Kwi 11, 2009 16:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Kwi 11, 2009 16:53
Skoro chłodnica zimna, to jednak albo pompa albo termostat. No chyba, że gdzieś są przewody źle podpięte lub zatkana chłodnica. Spróbuj może na początek bez termostatu pojeździć.
PS>Dodaj w temacie R, oznaczenie modelu, rocznik auta i dopisek "kanciak".
"przejechaniu kilku metrow temp jest max" metrów ? Moim zdaniem ktoryś z przewodów jest zatkany . Czy jak ściśniesz rury od chłodnicy to słychac bulgotanie/zasysanie po ściśnieciu w zbiorniczku wyrównawczym ?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Termostat jest dobry.Słuchac bulgotanie podczas wlewania plynu do zbiorniczka wyrównawczego ale cały układ wydaje sie wporzadku bo gdy dmuchnie sie do jednej z rurek prowadzacych to zbiorniczka ,ze zbiorniczka wylewa sie chłodziwo.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Kwi 11, 2009 17:51
Szajba napisał/a:
Słuchac bulgotanie podczas wlewania plynu do zbiorniczka wyrównawczego
Nie rozumiem, w sensie, że bulgocze jak dolewasz gdy jest pusty? Może faktycznie zapowietrzony bardzo. Ile Ci weszło tego płynu przy zalewaniu po wymianie uszczelki?
Tak termostat został zagotowany w wodzie i działa ,układ jest odpowietrzony. Dodam jeszcze ze gdy na zagotowanym silniku odkreci sie ta mniejsza rurke od zbiorniczka (ta u góry zbiorniczka )zamiast wody leci para,rurki sa ciepłe ale chłodnica zimna,wszystko wskazywał by na to ze to albo głowica albo uszczelka pod ,uszczelka jest nowa jak wspominałem.Po sciagnieciu głowicy w cylindrach była woda (tak ze w oleju była woda ) a uszczelka był w katastrofalnym stanie ,wiec to była najbardziej prawdopodobna przyczyna,lecz teraz nie jestem pewny czy to nie głowica choc na pierwszy rzut oka nie widac było zadnych pekniec ani uszkodzien.
Głowica może byc krzywa przez co nie jest szczelna po skręceniu i spaliny idą w płyn więc wywala wodę ze zbiornika i może robić się taki efekt coli. Będzie wtedy czuć zapach spalin z cieczy chłodzącej.
Głowice odaje się do specjalistycznych zakładów gdzie sprawdzają ją na płaskość i szczelność czy nie ma pęknięć.
Głowica może mieć pęknięcia wewnątrz i tego nie widać.
Często przy HGF-ie następuje deformacja płaszczyzny głowicy - robi się krzywa.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Kwi 11, 2009 20:13
Można jeszcze spróbować zmienić korek, ale on chyba nie powodowałby tak szybkiego grzania. A powiedz mi gdzie ucieka ta woda skoro lejesz do pustego? Skoro chłodnica zimna to znaczy, że nie ma przepływu więc może jednak jest zapchana albo pompa nie działa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum