Problem:
Po wrzuceniu biegu (obojętnie którego) wciskam gaz, samochód rozpedza się przez moment ale chwile potem zachowuje sie jakbym zdjął noge z pedału gazu (traci ciąg). Kiedy zdejme noge z gazu i wcisne ponownie, to jest OK - znowu się rozpędza by po chwili stracić ciąg. Dzieje sie tak tylko na niskich obrotach, jak wejdę na wyższe problem znika.
Wertowałem forum ok 2h i odnalazlem podobne problemy, ale jednoznaczej solucji nigdzie nie widze . Ktos tam wymianił potencjometr linki gazu (nic to nie dało), innym razem ktoś podejrzewa uszkodzony czujnik pedału hamulca..
Swiatla hamula działają prawidłowo, test czujnika (po wcisnięciu hamulca obroty spadają do 1300) wypadl OK.
Bledow z kompa sczytac nie moge, bo ... nie moge odnalesc zlacza Bylem w zakladzie, zdemontowali mi caly kokpit ale tez nie znalezli.
Dodam, iz jestem tuz przez wymianą olejów i filtów (prawie 10tys.) , może to byc kwestia wlasnie filtrów? Jesli nie, to moze ktos spotkał się z podobnym problemem i jego ROZWIĄZANIEM?
Z góry dziękuje za każdą opinie.
Ostatnio zmieniony przez thef Pią Kwi 24, 2009 11:46, w całości zmieniany 4 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 09:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Bledow z kompa sczytac nie moge, bo ... nie moge odnalesc zlacza
za radiem w konsoli środkowej, od strony pedału hamulca można wyciągnąć złącze diagnostyczne
Objawy dziwne pierwsze co to też na czujnik hamulca bym stawiał, ale test wyszedł ok wiec Możesz jeszcze zewrzeć na krótko te 2 przewody z czujnika, co nie odpowiadają za światła stop (w rave znajdziesz kolory przewodów) pozatym spróbuj sprawdzić te błędy kompa jak znajdziesz wtyczkę diagnostyki, posprawdzaj wężyki cienkie odchodzxące od turbiny i standardowo wiązkę przewodów do pompy
Problem:
Po wrzuceniu biegu (obojętnie którego) wciskam gaz, samochód rozpedza się przez moment ale chwile potem zachowuje sie jakbym zdjął noge z pedału gazu (traci ciąg).
Albo popekane weze od turbo/intercoolera albo zapchany przewod paliwowy/gruszka. Sprawdz po przejechaniu jakiegos odcinka czy gruszka nie jest scisnieta, najlepiej zdejmij ja i sprawdz czy w zaworkach nie ma syfu. Kiedy wymieniales filtr paliwa?
Sprawdz po przejechaniu jakiegos odcinka czy gruszka nie jest scisnieta
Nie jest.
xtek napisał/a:
Kiedy wymieniales filtr paliwa?
Wczoraj wymianiłem filtry (paliwowy, powietrza, kabinowy, olejowy). Powietrza był rzeczywiscie mocno zasyfiony, ale (chociaz auto ogolnie chodzi lepiej) problem pozostał.
Natomiast zauwazylem pewną rzecz - problem pojawia się chwile po wcisnięcu pedału gazu (a NIE jak wczesniej pisałem tylko na niskich obrotach). Przykałdowo: jadac na wysokich obrotach puszczam gaz i wciskam go ponownie, no i objawy występują (to znaczy auto nie przyspiesza, traci ciąg). Jak wcisnę mocniej pedał gazu, to jest lepiej, tzn czasami udaje się tą "dziure" przeskoczyć i dalej ciągnie już normalnie.
Czyli wychodzi, ze moze jednak jakis problem z linką (?)
Niestety, przekazałem mu Twoje uwagi gdzie szukać, lecz ponownie nawet demontaż kokpitu nic nie dał, mechanik twierdzi ze tej wtyczki nie ma (wyrwana?). Próbował się też wbić od maski przez wiązkę, ale również bez powodzenia.
u mnie wtyczka byla wepchnieta w lewym gornym rogu konsoli za pokretlami od predkosci nawiewu, nie byla widoczna, ani dosiegalna z pkt widzenia pedalow, czy tez zza konsoli radia, dopiero gmeranie kablami wygiagnelo zaplatana wtyczke, a tez szukalismy grubo ponad godzine myszujac i rozbierajac wiekszosc kokpitu.
u mnie kabel od ODB jest na tyle dlugi ze moglem go wyprowadzic az do tapicerki przy schowku i tam tez sobie wyprowadzilem zeby uniknac pozniejszych problemow.
u mnie wtyczka byla wepchnieta w lewym gornym rogu konsoli za pokretlami od predkosci nawiewu, nie byla widoczna, ani dosiegalna z pkt widzenia pedalow, czy tez zza konsoli radia, dopiero gmeranie kablami wygiagnelo zaplatana wtyczke, a tez szukalismy grubo ponad godzine myszujac i rozbierajac wiekszosc kokpitu.
u mnie kabel od ODB jest na tyle dlugi ze moglem go wyprowadzic az do tapicerki przy schowku i tam tez sobie wyprowadzilem zeby uniknac pozniejszych problemow.
dzieki za wskazowki.
Wyglada na to ze ten weekend mam juz zaplanowany
Posiada moze ktos jakies zdjecie, jak takie zlacze wyglada, zebym nie przeoczyl jak bede szukał ?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 209 Skąd: nowa sol
Wysłany: Czw Kwi 16, 2009 11:25
Podepne sie pod temat bo mam cos podobnego tylko jak dodam gazu np na 1 i chce przyspieszyc tak srednio to tak jakby obroty rosly a samochod jechal stala predkoscia . Jak wcisne mocno pedal gazu wtedy samochod zachowuje sie normalnie , przyspiesza bez zastrzezen tak jak powinno byc, co to moze byc?
Podepne sie pod temat bo mam cos podobnego tylko jak dodam gazu np na 1 i chce przyspieszyc tak srednio to tak jakby obroty rosly a samochod jechal stala predkoscia . Jak wcisne mocno pedal gazu wtedy samochod zachowuje sie normalnie , przyspiesza bez zastrzezen tak jak powinno byc, co to moze byc?
specjalnie to ja sie nie znam, ale z tego co pamietam to zawsze jak obroty wzrastaja a predkosc nie - to oznaka sprzegla, slizgania sie itp, to cos ala jechanie na polsprzegle, ruszasz powoli a obroty "wzrastaja bardziej" niz predkosc
najlepiej zaloz nowy temacik moze ktos cos pomoze
pozdr.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 209 Skąd: nowa sol
Wysłany: Czw Kwi 16, 2009 11:58
Tu chodzi o to ze jak masz sprzeglo puszczone calkiem to nie tylko na jedynce tak sie dzieje poprostu jak wciskasz gaz nie za mocno to samochod nie przyspiesza tylko obroty rosna, jak mu przygazujesz ostro to wszystko ok.
ok, jest przelom w sprawie. Po kolei:
Przeczytalem gdzies tu na forum, ze komus podobny problem zniknął po wymianie żarówki na dwuwłóknową No i zaczalem węszyć w tym kierunku. Efekt - okazało się, ze ten problem pojawia się tylko na włączonych światlach. Dodatkowo, test czujnika pedału hamulca jest negatywny. Na zgaszonych światłach problem nie występuje (test czujnika pedału hamulca OK).
Dalej, udalo mi się w końcu samemu odnleść złącze diagnostyczne Rzeczywiście było tak jak pisał Brt (dzieki za pomoc), leżał gdzieś zaplątany bardzo nisko od strony pedałów.
Zwarłem PINy i wybłyskiwanie powtarza w kółko kod nr 12, czyli numer kontrolny, a zatem wychodzi mi, ze blędów zadnych nie ma.
[edit]
Wczoraj mi problem zniknął (nie wiadomo jak), a dziś znów się pojawił.
WTF? Skoro nie wybłyskało mi żadnego błędu, to oznacza ze czujnik pedalu hamulca jest OK ? Macie jakies pomysly?
skoro nikt nie ma pomysłow to moze inaczej. Znacie moze przynajmniej jakies dobrego elekryka w Białymstoku lub okolicach? Jeden jak zobaczyl Rovera to wymiekł, drugi wymiękł po zapozaniu sie z problemem.
Tu juz zaczyna sie robic mało zabawne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum