[przemek_d85]

Witam. Mam nastepujący problem bo po odpaleniu po ok 5 min zapala mi się kontrolka od ładowania i caly czas się świeci ale ładowanie jest ok. Miła ktoś z was taki problem?? czekam na info

[SPAMU¦]

[oprawca_1978]

Na jakiej podstawie twierdzisz, że ładowanie jest OK, skoro pali się owa lampka?

Czyżbyś sprawdzał CĘGAMI DIETZA rzeczywisty prąd na przewodzie alternator - akumulator przy jednoczesnym sprawdzaniu napięcia ładowania z jednoczesnym ujęciem stanu wyeksploatowania akumulatora?

Odważny jestem, ale stawiam śmiałą tezę, że ni.

[SeniorA]

może być padnięta dioda i ładuje prądem niewyprostowanym.

[oprawca_1978]

Mnie osobiście dopadła w lato 2006, w trasie, przykra awaria alternatora.
Poleciały od razu dwie z trzech diod dodatnich, przebiło je.
Nie dość, że ładowanie było tylko z jednej z trzech faz (30% prądu) to jeszcze przez przebicie dodatniej diody, akumulator rozładowywał się do masy.

Ratuje wymiana prostownika kompletnego. Jest zblokowany razem ze wszystkimi diodami prostowniczymi oraz diodami wzbudzania. Koszt to jakieś 60 PLN max. Wymiana jest kłopotliwa, bo jest on lutowany do końcówek faz. Ja robiłem to na dwie lutownice, trochę się pomęczyłem z tym. Regulator napięcia zblokowany jest razem ze szczotkami, koszt max. 50 PLN. Stojan kompletny z uzwojeniami to koszt jakichś 100 PLN.
Wypadałoby tez zmienić łożyska alternatora, bo zapewne nikt tego wcześniej nie czynił. Przednie jest znormalizowane, kulkowe. Tylne jest jakieś dziwne, z tego, co pamiętam, rozłączne, wałeczkowe. Ale też można je dostać.

[leszczu]

U mnie był podobny problem ze świecącą się kontrolką ładowania okazało się że padł mi regulator napięcia w alternatorze.Wymieniłem i wszystko jest teraz w porządku.