Wysłany: Nie Maj 10, 2009 23:14 Co mogę zrobić? - Szkody w samochodzie z winy mechanika?
Witam, pojechałem do mechanika w celu wymiany amortyzatorów.
Panowie nie wiem co porobili ale je źle zamontowali wali stuka dobija itp był dziś u mnie znajomy mechanik i stwierdził że Panowie zrobili błędy łożysko będzie do wymiany itp.
Panowie u których robiłem auto nawet nie wsiedli doniego i nie zrobili 100m aby spr co się dzieję z autem, skasowali od razu na 150 zł i dowidzenia.
wróciłem z autem po kilku godzinach, że nie da się jeździć itp no to nagle stwierdzili, że za kolejne 150 zł to naprawią bo trzeba zdjąć amortyzatory.
To ja się pytam, czy jakby robili hamulce to czy tez by mnie wypuścili na ulice i co jakby nie zadziałały? to wypadek?
Cisza.. Jutro idę na rozmowę z właścielem (bardzo prosty człowiek..) moge mu coś powiedzieć? nie istnieje coś takieog jak gwarancja na wykonaną usługę? mam jakies prawa jako poszkodowany?
a najlepsze jest to, że mam im dac kolejne 150 zł a jak nie zadziała to mam dać trzeci raz 150 zł i wtedy dopiero wrócą do ustawień fabrycznych które 'chyba' zadziałają.
Nagrywać tą rozmowę? zgłosić to gdzieś co jutro robić?
czy nie mam żadnych praw i zostawić im samochód a po odbiór przyjechać z kolegami z siłowni i nie zapłacić 10gr?
nie ukrywam, że wolałbym załatwić to bez przemocy/gróźb bo przeciez nie o to w tym wszystkim chodzi..
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 10, 2009 23:14 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
współczuje sytuacji, mam nadzieję że sam nigdy się w takiej nie znajdę, bo zabawy w prawnika i boksowania się o swoje nie nawidzę.
Pomysł z "kolegami z siłowni" jest jednym z gorszych pomysłów na jakie mogłeś wpaść. Takimi metodami daleko w życiu nie zajdziesz.
Generalnie oczywiście, że na wykonaną usługę zawsze jest gwarancja, gorzej jak nie masz żadnego potwierdzenia że to u nich robiłeś. W sensie jak nie masz papieru czy też świadka (chyba też wystarczy) to już jest po ptakach. Właściciel się wyprze że pierwszy raz widzi ten samochód na oczy i jak mu udowodnisz że to on spaprał robotę? Ale to już ekstrema. Generalnie jak coś zepsuli przy naprawie to muszą to naprawić, ale jeżeli właściciel będzie się upierał to zostaje boksowanie poprzez rzeczoznawcę, sądy itd, nic przyjemnego, tak więc na początek zostają negocjację.
Nie skorzystałem z kolegów. A szkoda... należało by się.
A więc przyjechałem, powiedzieli mi że to nie ich wina SAMO SIE zepsulo oni zrobili dobrze i tak jak mowiles 'ale co Pan mowi bylo dobrze itak Pan nie udowodni' oczywiscie mgoli naprawic juz nie za 2x 50 zl nagle 2x 70 zl i zamowic chcieli lozyska. Zdesperowany bylem mowie ahhh a co ja moge innego ?
Zgodzilem się, wrociłem po auto kilka godzin później. mówie hola hola nie płace chce wpierw na jazde testową.
To sie pokrzywili wzięli mechanika pojechał ze mną, pierwsza koleina 30km/h ŁUP mowie mu a to co ? a on no bo ten dziura ja mowie jaka dziura? jade na prosta drogę z lekkimi koleinami mówie mu, widzi Pan to dziurę? nie.
Przyspieszyłem 60 jade ŁUP ŁUP ŁUP mowie i gdzie tu dziury?
i słyszę odpowiedz:
Bo wie paaaaaaaan..... yyy no ten.. bo tego łożyska do Pana auta nigdzie nie ma i my to skrecili nazat żeby Pan aby mógł jeździć.
- Pytam a za co te 140 zł mam dać?
- no za robocizne (mowie jaką) a on że no musieli to wykręcić itp ale za kolejne 100 zł już się znajdzie i bedzie dobrze.
Tak się wq że już nie wytrzymałem wydałem sie na kolesia od ci.li go zwyzywałem cały jego zakład itp nic nie powiedział powiedziałem a teraz wyp....aj z auta wyszedł pokornie i odjechałem... pociesza mnie myśl, że ma ponad 2km do powrotu
Pojechałem do byłego salonu MG ROVER w radizonkowie (na naszej stroeni klubowej jest) - teraz są seatem ale robia rovery.
Za 300 PLN powiedzili, że zrobią + 100 zł zbieżność.
Auto stoi u nich mam nadzięję, że tym razem bez komplikacji.
A na dniach Panowie 'mechanicy' którzy mi robili będą musieli pomalować kilka rzeczy bo nie odpuszczę im płazem tego. jakiś napis na ścianie albo coś jeszcze kary im nie wymyśliłem coś wymyślę i się przejde nocą tam macie jakies pomysły ? : D
ew złośc mi jutro minie i odpuszcżę na dzień dzisiejszy to bym ich spalił.
memphisto, spal tę budę.
Uważam, że i tak byłeś nieziemsko uprzejmy wobec mechanika, że kazałeś mu wyprdalać, zamiast przyłożyć mu kluczem do kół.
Takich partaczy trzeba omijać z daleka (przypominają mi się hasła kolegi oprawca_1978 ). Zamieść namiary na nich w dziale Warsztaty, albo przynajmniej skomentuj odpowiednio.
A najgorsze jest to że takie praktyki są na porządku dziennym i w co drugim warsztacie stosowane ... Trzeba się pilnować i korzystać z usług mechaników polecanych przez znajomych to może uniknie się takich nieprzyjemnych sytuacji.
Mogę podać pomysł - zaznaczam iż przetestowany i sprawdzony - w sklepie specjalistycznym trzeba kupić piane aktywną do mycia szyb kominkowych (nie pamiętam nazwy, ale najsilniejszą) kupić rękawice gumowe (bo od tej piany skóra z dłoni schodzi całymi płatami) i pod osłoną nocy aktywną pianą napisać na asfalcie przed warsztatem jakieś "ciekawe" hasło - kilka lat temu niezadowolony klient tak napisał przed salonem Suzuki - po dziś dzień na asfalcie widać jaśniejszy napis
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
argail, haha tak tez zrobie ! jeżeli będę już miał działające auto to nie omieszkam im napisać czegoś.
Plotka w miasto już poszła a mają bardzo bardzo dużego pecha bo matka od mojej kobiety pracuje w 'Głosie Radzionkowskim' czyli gazety z miasta Radzionków (w którym owy zakład się mieści) i zoobowiązała się zamieścić krótką notkę o tym zakładzie w dziale Ostrzeżenia
mam nadzieję, że ASO zrobi już to jak należy i że część szybko się znajdzie (łożysko amortyzatora) bo w ŻADNEJ hurtowni nie ma na śląsku.
PS. Chciałem dodać ich do warsztatów nie polecanych ale na stroeni roverki.pl jak się chcę logować to pisze mi że złe dane podaję jak się loguję na forum to wchodzi a na str głównej już nie a jak się chcę rejestrować to pisze, że nazwa memphisto jest zajęta.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 15:45
memphisto napisał/a:
PS. Chciałem dodać ich do warsztatów nie polecanych ale na stroeni roverki.pl jak się chcę logować to pisze mi że złe dane podaję jak się loguję na forum to wchodzi a na str głównej już nie a jak się chcę rejestrować to pisze, że nazwa memphisto jest zajęta.
Skontaktuj się w tej sprawie z MaRKiem ( MaReK ) wysyłając mu PM.
Ja mam taki pomysł: musisz wyczaić czym jeździ ten mechanik co pieprzył robotę.Potem dowiedz się gdzie parkuje swoje auto.Jak już to będziesz wiedział to zaopatrz się w piankę montażową i wieczorem wpuść mu tej pianki do rury wydechowej.najlepiej dopasować dłuższy wężyk żeby pianka dalej weszła i żeby po rozprężeniu nie było jej widać z wydechu.Należy to zrobić w momencie kiedy będziemy mieć pewność że auto nie będzie odpalane przez kilka najbliższych godzin żeby spaliny nie wypchały niezastygniętej pianki.Jak pianka zastygnie to auta już nie odpali.Wymieni pół silnika zanim dojdzie do tego co jest przyczyną że auto nie chce odpalić.On poniesie koszty a Ty bedziesz miał satysfakcję
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum