Wysłany: Czw Cze 04, 2009 16:07 [R200 1,4 8V 98'] wadliwy silnik krokowy a mulenie auta
Witam, mam takie pytanie.
Mam obroty na rozgrzanym silniku na wysokości 1,100 no ale już przywyknąłem do tego.
Od czasu do czasu mój R np jak zmieniam z 2 na 3 lubi sobie zgasnąć obroty spadają na zero no i występuje to głównie zimą oraz w wilgotne dni autko sobie lubi gasnąć na biegu jałowym i czasem muszą 2-3h minąć aż mu minie albo przegazowywanie go na 5.000 obrotów.
Czyściłem już ten silniczek i ja i byłe ASO rovera w radzionkowie (obecnie seat) no i problem wiecznie się pojawia : D
co może być przyczyną?
Domyślam się, że silnik rokowy. Oprócz tego autko lubi się przywiesić na sekundę max 2 np na poziomie 1.800 obrótów.
no i notoryczne jest, że jak na postoju stoję na światłach to obroty sobię raz-2x dziennie spadną do 700-600 nawet całym autem zatrzęsie iznów hop na 1.100 : D
już nie mam do tego nerwów czyszczenie silnika krokowego daje rezultaty na miesiąc max 2 mc i problem powraca. Kolejne czyszczenia skracają jego wytrzymałość i coraz częściej muszę na czyszczonko jechać..
oprócz tego zaczął mi palić 9L/100 całe życie palił 7.5 - 8 teraz podskoczyło spalanie o 1 L czy to może być również wina silnika krokowego?
no i auto raz fajnie jedzie żwawo się zbiera (jak na 8V) a czasem mam wrażenie jakbym miał 5 osob w aucie i bagaże a jadę sam ; D czy to też może być winą krokowca?
A może macie inne przypuszczenia co robić ?
Paliwo tankuje caly czas to samo : )
aaaa i jeszcze jedna niespodzianka wskazówka paliwa pokazuje mi że już poniżej czerwonej kreski jest no to pędzę na stację tankuję pod korek a tam.. 34L i odbija wtf? płacę wsiadam do auta czekam czekam no i nie wchodzi na samą górę wskazóweczka jest na 3/4 baku. otwieram wlew chce dolac - odbija inny dystrybutor - odbija.
mowie dupa jade przejechalem 200km a tu nagle wskazowka na MAX haha mówie takie rzeczy tylko w erze : D ! no i 100km zrobiłem a tam nadal max nic nie ubywa za jakieś 20 km poniżej połowy <ale mi smutno było myślałem że mam nieograniczony zasięg paliwa ) no i już 3x testowałem za każdym razem to samo. ogólnie zawsze mi tam wchodzi 35L jak wskazówka spadnie z czerwonej kreski (a kiedyś to jak miałem 1mm luki między czerwoną kreską to mi weszło 42 i to nie jednokrotnie)
Co to może być? sonda LAMBDA? już pojęcia nie mam a same niespodzianki (przynajmniej się cżłowiek na drodze nie nudzi ) ale wolałbym to ponaprawiać póki kasa jakaś jest a nie że się wszystko posypie naraz
[ Dodano: Czw Cze 04, 2009 17:10 ]
na obecnym oleju przejechałem 8.000 km na filtrze powietrza 8.000 km i na paliwowym również 8.000 km świece i kable palec i kopułka mają również 8.000 km mam to auto od 8.000 km i na 'dzieńdobry' wymieniłem te podstawowe rzeczy
SPAMU¦
Wysłany: Czw Cze 04, 2009 16:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
kup nowego krokowca u Tomiego i zobaczysz czy to jego wina;)
Nie żebym nie chciała dać zarobić Tomiemu, ale może to nie krokowy, a u niego kosztuje 400 zł, bo to oczywiście nówka. Ja też miałam problem z obrotami - na jałowym były za wysokie i czyszczenie nic nie dało, bo krokowiec się po prostu zablokował - i kupiłam używany za... 70 zł. Minęły 4 miesiące i na razie żadnych niespodzianek. Wyczyszczona została też przepustnica.
memphisto, niespecjalnie znam się na samochodach, ale skoro jest wskaźnik paliwa to znaczy, że w baku jest jakiś czujnik. Może jest po prostu uszkodzony? Pewnie gadam głupoty, ale to takie najprostsze wyjaśnienie jakie przyszło mi do głowy.
no bo właśnie tak sobie myślę że może przez to że tak głupieje ten wskaźnik to auto pali więcej.. ew przez to, że on głupieje to ja nie potrafię zrobić dobrego pomiaru. bo na ogól leję po 30 litrów (zbieram ptk na lotosie i lanie po 35 litrów mija się z celem)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum