W zaciskach kół przednich cofanie się tłoczka powodowane jest, oczywiście, spadkiem ciśnienia w układzie (zdjęta noga z pedału hamulca) oraz także, zanikiem ugięcia się uszczelnienia tłoczka w zacisku. Pisano o tym dokładnie w instrukcji E. Kaima do samochodów FSO 1500.
W tylnych hamulcach - jak są szczękowe - to pomaga sprężyna, wiadomo i układ samoregulacji luzu, który najczęściej zresztą, nie działa.
Dobrze pisze Steryd, możliwe, że albo w wężykach albo w całej instalacji hamulcowej jest syf, korozja, itd.. co powoduje blokowanie płynu i od tego, brak zaniku docisku tłoczka do klocków po zdjęciu nogi z hebla.
Najczęściej jednak, blokowanie się zacisku powodowane jest zakleszczaniem się jego w prowadnikach, które trzeba niestety, dość często rozbierać i czyścić. Także i klocek, który siedzi za mocno w jarzmie zacisku, potafi się zakreszczyć i trzeć. Tu pomaga pilnik zdzierak oraz śrubokręt do czyszczenia gniazd klocków w jarzmach.
Przepraktykowałem na hamulcach w moim ś.p. FSO 1500, Poldoroverze niejedną godzinkę i stwierdzam, że jak się o to dba, czyści, sprawdza i wymienia na czas co trzeba, to trwałość układu hamulcowego = długoiści życia samochodu.
ps. Płyn hamulcowy w moim Polonezie 1.4 wymieniłem po ośmiu latach, bardziej z nudów niż z potrzeby. I nic się ze starym nie działo, nie zamarzał, nie blokował hamulców, itp.. Był tylko nieco brudny - miał w sobie drobinki startych uszczelnień tłoczków. Ich zresztą nie wymieniłem, bo nie ma takiej potrzeby. I działają jak trzeba.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 05, 2009 09:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
W tylnych hamulcach - jak są szczękowe - to pomaga sprężyna, wiadomo i układ samoregulacji luzu, który najczęściej zresztą, nie działa.
Chyba w 600-tce nie sa szczekowe(bebnowe),tylko tarczowe,nie ma ukladu samoregulacji(tak jak w bebnowych),reczny reguluje sie najczesciej przy dzwigni recznego.Jest to zacisk taki jak z przodu z dodatkowym mechanizmem recznego,przez to nie wypycha sie go tylko wykreca.W 600 byly bebny z tylu? Bo jakos nie moge znalezc w zadnym katalogu czesci bebnow do 600-tki.A korozja od wewnatrz przewodu to nie czesty przypadek.Lepiej zaczac od prostych bo wymiana przewodow nie jest tania ani prosta,ale jak kto woli.Pozdr.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Pią Cze 05, 2009 16:25
keczu napisał/a:
,reczny reguluje sie najczesciej przy dzwigni recznego
A jak coś tam grzebałem przy hamulcach to za osłoną tarczy jest jakaś regulacja do linki ręcznego-ale nie wiem co to jest bo nie wnikałem dokładnie-jakaś nakrętka do kręcenia przy końcu pancerza...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum