[krzys31]

Witam!

Auto mi się straszne dławiło i za radami sprawdziłem kopółkę i palec. okazało się że na tych bolcach w kopółce jest taki biały nalot więc go wyczyściłem. a ten środkowy bolec w kturym znajduje się taka blaszka na sprężynce był przy topiony. blaszka zaś miała wgłębienie jak by ją iskra "przyspawała" trochę. Palec też wykręciłem i wyczyściłem. Na blaszkach, szczególnie tej w środku byłą chyba rdza i zielonkawy nalot. Zdarłem to delikatnie śrubokrętem. Po zmontowaniu zapaliłem silnik i od razu włącza się wentylator, silnik chodzi parę sekund a potem gaśnie. próbowałem dodać gazu ale tym bardziej gaśnie! Zapalałem tak chyba ze trzy razy i ciągle to samo teraz się boje go zapalać żeby coś więcej nie zepsuć

Dodam że przed "naprawą" tak się nie działo! Czy to wina tej uszkodzonej kopółki i zaśniedziałego palca? czy po przeczyszczeniu ta kopółka zaczeła działać gorzej niż przed?! czy coś po prostu zepsułem!

Proszę o pomoc!!
ps. dodam że czyściłem szmatką delikatnie nasączoną wódką bo nie miałem nic innego pod ręką

[SPAMU¦]

[oprawca_1978]

Ja w swoim skrobałem pilniczkiem do paznokci. Właśnie jakieś dwie godzinki temu wróciłem z wymiany cewki zapłonowej (była oryginalna, trzynaście lat) Dałem nową, którą miałem z rok, z Allegro, za 35 PLN, francuska, Ducellier. Poldek zapala wyraźnie pewniej (tylko z gazu chodzi) i trzyma moc na zimnym silniku, daje się jechać bez gazu. Na starej cewce szarpał, nie miał mocy na zimnym z małych obrotów.
Palec mam oryginał, świece nie zmieniane od prawie czterech lat (cirka prawie 90 kkm na nich zrobiłem), przewody zmieniłem w zeszłym roku z oryginałów na Janmory, a kopułkę przy robieniu HGF'a prawie trzy lata temu (starą rozwaliłem przy ściąganiu głowicy).

Jak od razu po odpaleniu silnika włącza się wentylator chłodnicy, to dowód jest w zasadzie ewidentny, że nie ma obwodu czujnika temp. cieczy chłodzącej (mieści się on na kolanku przy czwartym cylindrze po stronie wałka wydechowego) - może złączka niepodpięta, albo przerwy dostała, tudzież masz włączoną klimatyzację (wtedy wentyl włącza się obligatoryjnie).
Posprawdzaj dokładnie całą elektrykę w silniku, złączki czujników przede wszystkim.

[krzys31]

Dzięki Oprawca_1978 za odpowiedz tylko że ja tam w ogóle nie grzebałem! godzine temu nie było tego problemu potem zabrałem się tą kopułkę, a po zmontowaniu już włączał się ten wentylator! Czy przez nadtopiony bolec w tej kopułce po odpaleniu mogło być jakieś zwarcie i się coś pochrzanić przy tym czujniku albo gdzieś?

[oprawca_1978]

No nie bardzo, choć ten czujnik w zasadzie jest blisko kopułki. Ale jak palec wytopiony, to oznacza, że energia zapłonu zamiast na świecach, wydzielała się tam. Sprawdź zatem przewody zapłonowe oraz same świece.
Włączanie się wentyla to ewidentny dowód na to, że coś jest nie tak z czujnikiem temp. cieczy. Nawet w mojej trofiejnej Nexii, której po prostu nie sposób "zagotować", choć ma dobry termostat, to włączanie się wentylatora chłodnicy spowodować można jedynie ściągając złączkę czujnika temp. cieczy (albo zwierając na chama przewody włącznika, który siedzi w chłodnicy).
Jeśli nikt w elektryce nie mieszał, to patrz na ten czujnik. Albo złączka, albo sam on dostał przerwy.
Dla spokoju sumienia, sprawdź wszystkie złączki elektryki pod maską, rozłącz, złącz, dmuchnij-chuchnij, warto to zrobić raz na pięć lat.

[krzys31]

sprawdzałem i nadal wentylator się włącza. A jak się wymontowuje ten czujnik? mogę go poprostu wykręcić? Jeśli chodzi o przewody zapłonowe to już ze dwa razy robiłem test ze zraszaniem wody na kable i nic się nie działo. Świec póki co nie sprawdziłem bo kluczem nie dysponuje...

[oprawca_1978]

Tak, na klucz nr 19. Tylko uważaj, ja taki, gdy HGF'a naprawiałem, ukręciłem. Trzeba bardzo delikatnie się z nim obchodzić, ma strasznie cienkie ścianki, ukręcić go to jest moment.

[krzys31]

i sam się naprawił, postał niedziele i już wentylator się nie włącza:p A mam pytanie odnośnie CPWK... jak go wyjąć, wykręca się? bo próbowałem ale boje się że urwę... I jeszcze cewka! chciałem ją uszczelnić silikonem ale za cholerę odkręcić nie mogę tych dwóch śrub! Czy aby po ich odkręceniu coś się nie po leje albo coś nie odpadnie???

[Lechos]

[krzys31]

dwóch.. bo ta jedna mniejsza leciutko poszła gorzej z tymi dwoma większymi
co do czujnika to obczaiłem już że jakaś śrubka jest z boku tylko że próbuje kluczem 8 to za duży, 7 z kolei nie chce wejść! może ktoś wie jaki tam klucz pasuje?