Wysłany: Sob Cze 13, 2009 15:59 [R200 8V 97r] Przegrzewanie się silnika
Mam następujący problem. W momencie kiedy jeżdżę dużo po mieście moim Roverkiem. Podczas stania np. w korku temperatura silnika podnosi się do 3/4 skali, czasem nawet więcej, wtedy włączają się wentylatory i temperatura spada do normy ( czyli poniżej połowy ), zjawisko to nie występuje zawsze, podczas jazdy na trasie nigdy. Zauważyłem także, że w momencie kiedy jeżdżę na włączonej klimatyzacji, na postoju włączają się te wentylatory więc zjawisko też nie występuje. Kiedy w korkach jeżdżę bez klimy, temperatura skacze. Co może być przyczyną. Wentylatory włączają się u mnie kiedy wskazówka przekroczy 3/4 skali, czy to oby nie za późno? POMOCY.
aaa dodam jeszcze, że termostat jest raczej też ok, ponieważ silnik ładnie się nagrzewa, ciepłe powietrze w aucie też jest, nie występuję zjawisko niedogrzania silnika itd. W roverku wymieniłem też korek od zbiorniczka wyrównawczego. Czy możliwe jest, że to problem zapchanej gdzieś chłodnicy? Jak to ewentualnie sprawdzić?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Cze 13, 2009 15:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
U mnie jest podobnie. Samochód jest po zrobionym HGFie. Silnik odpowietrzony,korek wymieniony, chłodnica również. Termostat puszcza płyn na chłodnicę (więc jest OK). Jutro samochód idzie na wymianę pompy wody, gdyż to na nią padają podejrzenia.
a ja mam inny problem z chlodnica
albo wentylatorem
Po wymianie chlodnicy w grudniu wszystko dziala jak nalezy, plynu nie gubi, korek sprawny, cieplo w aucie, wskaznik nie rusza sie z polozenia ponizej polowy skali... i stojac w korku slucham wentylatorow wszystkich wspolstojacych tylko nie swojego. Wentylator sprawny, wskaznik ani drgnie, woda sie nie gotuje... czy to mozliwe,ze podczas stania ok 15 min w naslonecznionym korku silnik nie potrzebowal chlodzenia i nie zalaczal wentylatora?
Innymi slowy, od wymiany chlodnicy (samochod mial male bum..) temperatura wg wskaznika ani razu sie nie podniosla (wskaznik reaguje prawidlowo - tak mysle - bo kiedy wlaczal silnik jest na dolnym poziomie skali, potem w czasie jazdy podnosi sie do prawidlowego) moj wentyaltor sie nie wlaczyl...
czyzbym mial az tak doskonaly uklad chlodzacy?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 24 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Cze 16, 2009 12:45
Mnie się też wydawało, że tak mam. Przez blisko 10 lat nie udało mi sie usłyszeć wewntylatora siedząc w samochodzie. Kiedyś w końcu stojąc na słońcu podniosłem pokrywę silnika, uruchomiłem silnik i czekałem. I doczekałem się - wentylator ruszył i trochę popracował po czym się wyłączył. Żadnych ruchów wskaźnika temperatury nie zauważyłem. Myślę, że może to być normalne i że w tym aucie wentylatora nie słychać we wnętrzu.
dziekuje za odpowiedz
sęk w tym,że przed wymiana chlodnicy wentylator czasem sie wlaczal. Malo tego,kiedys mialem problemy z pompa, ktora wymienilem (ale zanim to zrobilem musialem dojechac do zakladu - woda wyplywala-ja dolewalem, wskaznik szalal, podobnie wentylator).
A teraz cicho siedzi. Sprobuje zrobic jak Ty, lucky
Mimo wszystko boje sie,ze cos jest nie tak z termostatem lub miernikiem temperatury plynu... ktos moze potwierdzic lub rozwiac moje obawy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum