ścianki zbiornika wyrównawczego pokryte są lepkim, ciemnym osadem, płynu nie ubywa, nie widać żadnych wycieków, silnik się nie przegrzewa, wskazówka cały czas jest troch poniżej połowy skali, skąd więc ten osad
_________________ denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu, za głupotę innych
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lip 11, 2009 20:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Kwi 2008 Posty: 111 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Lip 11, 2009 22:17
Zukowaty napisał/a:
Homi napisał/a:
Ten osad to olej dostający się do układu chłodzenia. Dopóki ciecz chłodząca nie straci swoich właściwości termicznych temperatura będzie w normie.
No tak tylko że jak ciecz już straci swoje właściwości to mechanik będzie sobie włosy wyrywał czyszcząc cały układ z tego syfu. Nie polecam.
Ja tylko tłumaczyłem brak wskazań podwyższonej temperatury. Na forum jest to jeden z objawów HGF.
Swoją drogą jak jest w zbiorniczku to już ma co czyścić...
sprawdzałem dzisiaj olej i jest czyściutko, idealnie, a co do tej lepkiej mazi to ona jest tylko na ściankach zbiorniczka, płyn także jest idealnie czyściutki, ale jeśli to HGF to ile czasu jeszcze zostało i jaką uszczelkę polecacie
_________________ denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu, za głupotę innych
a wcześniej nie był robiony HGF? ten osad pojawił się nagle czy od początku go masz? bo może to jest pozostałość po poprzednio robionym HGF. spróbuj wypłukać układ a zbiorniczek wypłucz benzyną i obserwuj czy jakieś brudy się pojawiają
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Kwi 2008 Posty: 111 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Lip 12, 2009 14:38
marcze83 napisał/a:
lepkiej mazi to ona jest tylko na ściankach zbiorniczka, płyn także jest idealnie czyściutki
marcze83, tak to się właśnie zaczyna, olej chyba nie miesza się za bardzo z płynem chłodniczym.
marcze83 napisał/a:
to HGF to ile czasu jeszcze zostało i jaką uszczelkę polecacie
Jeśli nie robiłeś niedawno uszczelki (a z twoich pytań wnioskuję, że nie) to na 100% to HGF. Jak już pisałem polecam działanie już, możesz umówić się z mechanikiem na jakiś termin, na pewno 3-4 dni będziesz czekał na termin.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 76 Skąd: Rabka-Zdrój
Wysłany: Nie Lip 12, 2009 17:36
Miałem identyczne objawy tuż po tym jak zakupiłem Roverka. Mechanik mi powiedział, że poprzedni właściciel musiał go gdzieś przegrzać lub mieć zbyt mało płynu - miał rację co do obu.
Jeździłem tak jeszcze z ~4 000km wycierając na poziomie płynu w zbiorniczku taką czarną "nitkę". W końcu stało się - HGF i trzeba było zrobić remont.
jak kupiłem rowerka czyli rok temu to jakiś tam osad już był, wtedy wymieniłem tylko płyn na nowy i tak to zostawiłem ale ostatnio mam wrażenie że zbiorniczek bardziej pociemniał, ale może to tylko wrażenie (mam nadzieję) spuszczę płyn ze zbiorniczka wyczyszczę starannie i zobaczymy, a przybliżony kosz wymiany uszczelki ktoś może podać?
_________________ denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu, za głupotę innych
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Kwi 2008 Posty: 111 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lip 13, 2009 12:52
Pat28, nie wiem czy trochę nie przesadziłeś, myślę, że w 800 (góra 1k) spokojnie się zamknie.
marcze83, poszukaj na stronie klubowej polecanego warsztatu w niedaleko siebie (nie będziesz przecież jechać w Polskę) zadzwonisz, będziesz wiedział dokładnie.
no ja mam ogromną nadzieję że tak właśnie jest, wyczyściłem dzisiaj zbiorniczek wyrównawczy, co mnie zdziwiło to to że, na dnie był taki dziwny osad jakby kamień taki szarawy, nie wiem co to?, natomiast ponad poziomem płynu pełno było takich czarnych lepkich kropeczek, jakby olej ale czy na pewno?, może to pozostałość po poprzednim HGF, lub jakimś uszczelniaczu, dodam że węże też na za czyste w środku nie wyglądają. Auto uruchomię dopiero w czwartek (czekam na alternator) i zobaczymy co się będzie działo.
_________________ denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu, za głupotę innych
tylko czego? zbiorniczek już wyczyszczony, a o fotkach nie pomyślałem żeby zrobić, no i nie widziałem żadnych fotek HGF-u, czytałem gdzieś że można jeszcze zrobić test na zawartość Co2, może to wyjaśni sprawę
_________________ denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu, za głupotę innych
budyniu żadnego nie ma, auta niestety jeszcze dziś nie uruchomiłem czekam teraz na pasek od alternatora (nie doszedł), ale tak sobie myślę, dwa miesiące temu mechanik uszczelniał mi rozpołowienie głowicy, bo miałem nieszczelność, niestety uszczelnił to silikonem wysokotemp., no i cieknie dalej, może przy tym uszczelnianiu gdzieś dostał się olej (stąd te kropki czarne) Panowie a czy przy rozpołowieniu widać w jakim stanie jest uszczelka , bo koleś będzie to poprawiał Lokcitem 510, to może będzie widać co z tą uszczelką, albo jakieś kanaliki pozatykał silikon, no nie wiem, nieznam się jeszcze na tym silniku, co wy sądzicie?
_________________ denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu, za głupotę innych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum