[kwadrat]

hejka

widze ze temat olejow juz byl poruszany ale..... pisaliscie ze jak ktos nie wie na jakim oleju jezdzi jego Roverek to powinien zalac mineralnym, a ja mam taki pytanie, moj Roverek ma 217 tys i chce go zalac nie wiedzac na czym teraz jezdzi polsyntetykiem 10w40, ponoc w niektorych zakladach maja urzadzenia, ktore bardzo dokladnia odsysaja stary olej silnikowym nawet jak sie nie wie jaki on byl nie ma problemow z zalaniem innym, co Wy na to, slyszal cos cos na ten temat? Myslicie ze moge kupic w ciemno polsyntetyk 10w40 i jechac do zakladu gdzie maja odpowiedni sprzet do calkowitego odessania poprzedniego oleju?

pozdrowka

[SPAMU¦]

[Lechos]

Tu nie chodzi o to, ze te oleje nie moga sie ze soba mieszac. Problem w tym, ze jak silnik pracowal na mineralnym a ktos mu zaleje syntetyka to nowy olej (zadszy) przepluka silniczek z nagarow i zacznie sobie popuszczac. Lej polsentetyk (10W40) i bedzie git.

[staf]

[SeniorA]

możesz zalać półsyntetykiem bo jemu bliżej do mineralnego jak do syntetyku.Pólsyntetyk ma max 30% bazy syntetycznej a reszta to mineralny. Oleje nie są ani rzadsze ani gęstsze, tylko mają określoną lepkość w danej temperaturze i wskażnik lepkości i tym się należy kierować ,z tym , że te parametry najlepiej trzyma syntetyk a najsłabiej mineralny. Co do rozpuszczania osadów to należy kierować się liczbą TBN ( im wyższa tym lepiej myje ) , jak ktoś się boi rozszczelnienia, to może wlać olej o niskiej liczbie TBN np. Castrol 10W/40 TBN-8.7 (średnie TBN to ~ 10 ).

[drlubicz]