[REMO]

Witam.
Jak w temacie.Serwisolodzy stwierdzili padnięty silniczek, ale po wymianie na nowy nic się nie zmieniło więc stwierdzono problem z elektryką.Czekam na zgaduj zgadulę.Może majstry o czymś zapomnieli?Może ktoś miał taki przypadek?Dzięki za wskazówki.
Pozdrawiam.

[SPAMU¦]

[PHJOWI]

oczywiście dobrze podpieli wtyczki bo tam są dwie , ew siadł bezpiecznik

[REMO]

PHJOWI, co prawda robią mi to za friko ale wolę sam poszukać zanim zaczną mi pół auta pod chatą rozbierać.Bezpieczniki sprawdzone trzykrotnie i są całe.Już prawie ciemno więc do wtyczek zajżę jutro.Dzięki.



Usterka usunięta.Okazało się , że przewód był przetarty tak ,że nie było tego widać.
Muszę to napisać.Jeżeli sprawdzono napięcie które było na bezpiecznikach ale nie dochodziło do kostki przy silniczku to dla mnie oczywiste ,że przyczyny należy szukać między bezpiecznikiem a kostką czyli gdzieś na kablach.Nie znam się na elektryce ale na moje wyszło.Powiedziałem do gościa , że skoro prąd jest na bezpieczniku za każdym razem to może by tak sprawdzić kable?Na szczęście kabel był przetarty blisko kostki co ułatwiło jego izolacje.Zaskoczenia elektryka nie da się opisać.
Zanim to znaleziono straszono mnie , że jakiś moduł do wymiany(tyle zrozumiałem z "robotniczego angielskiego") albo coś ze stacyjką.Uff juz po kłopocie.