Wysłany: Pon Sie 24, 2009 05:46 [R220sdi] nie odpala - brak reakcji na kluczyk
Witam,
panowie co o tym myslicie??
przekrecam kluczyk a tu nic kompletnie nic
przekrecam raz drugi i czasami ok a czasami nic , a czasem odpala od razu
chybil trafil nie ma w tym zadnej prawidlowosci
czy ma ktos jakis pomysl
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez Fargo80 Wto Sie 25, 2009 18:43, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 05:46 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sprawdź rozrusznik, a dokładnie elektromagnes. Całkiem możliwe, że miedziane łącze w elektromagnesie od czasu do czasu nie styka i to jest przyczyna.
_________________ Wiesław B. (wawwie@wp.pl)
Poszukuję przewodów ze skrzynką przekaźników do wentylatora chłodnicy Rover 75, jeśli ktoś ma na zbyciu to chętnie odkupię.
Mam pomysł, napisz najpierw dokładnie o co chodzi. Odpala nie odpala to nic nie mówi. Trzeba opisać czy kontrolki świecą czy nie, rozrusznik kręci czy nie, to co już sprawdzone że dobre a wtedy można próbować coś pomóc.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 18:51
Fargo80 napisał/a:
thef, nie bardzo wiem co mam uzupelnic
Już chyba po problemie, bo widzę, że dane uzupełnione . Sam rozumiesz, powód nieodpalania w dieslu może być znacząco różny od silnika benzynowego, poza tym zazwyczaj każdy model ma swoje typowe dolegliwości .
Sprawdź wsuwkę na rozruszniku, na pewno ją znajdziesz, tam najczęściej brakuje styku. Jeżeli to nie pomoże, to okolice stacyjki bądź szczotki rozrusznika (można sprawdzić sposobem jak z dawnych lat, opukując przed odpalaniem rozrusznik jakimś cięższym przedmiotem .
Dopiero teraz napisałeś że coś robi cyk i nic, czyli nie kręci rozrusznik. Jeśli robi cyk to stacyjka dobra, sprawdzić należy rozrusznik, zasilanie główne na automat, stan samego automatu, sam rozrusznik.
Powodem takiego stanu rzeczy mogą być wybite styki Elektromagnetycznego Wyłącznika Rozrusznika - mylnie przez wielu nazywanego "Bendixem".
Niestety musisz go wtedy wymienić. Ponieważ jest on nierozbieralny, nie ma możliwości naprawić go.
Sprawdzić to możesz "spinając" dwie śruby wystające z jego tylnej części. (Do jednej z nich przychodzi gruby kabel z Aku.)
W przypadku gdyby jednak nie zakręcił... Będzie to oznaczało że "skończyły" się szczotki...
Pomógł: 8 razy Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 125 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sie 26, 2009 13:13
Witam,
miałem podobny przypadek w moim R420Di. Przyczyną był jeden z trzech przekaźników w komorze silnika. Może warto sprawdzić te przekaźniki. Jeżeli po przekręceniu kluczyka pod maską słychać "cyk" i rozrusznik nie kręci, to może to być przyczyną. U mnie po przekręceniu kluczyka w stacyjce rozrusznik zaczynał kręcić z niewielkim opóźnieniem, to opóźnienie się powiększało z czasem, później kręcił po kilkukrotnym przekręceniu kluczyka w stacyjce, aż przestał kręcić całkowicie. Słychać było tylko "cyknięcie" pod maską. Jak zamieniłem ze sobą miejscami dwa żółte przekaźniki (trzeci czarny jest od świec żarowych), rozrusznik kręcił, ale auto nie odpalało. Po wymianie przekaźnika nie ma problemów już od dłuższego czasu
moi drodzy, dzis zrobilem male czyszczenie stykow na rozruszniku i poki co jest db
za wszystkie porady dzieki i dla wszystkich bedzie "pomogl" bo przyczyn okazuje sie jest wiele i na pewno wasze doswiadczenia sie jeszcze nie raz przydadza
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum