Witam mam taki problem posiadam rovera 400 2.0 TD 1998r wszystko chodzilo jak w zegarku ale ostatnio pojechalem na automatyczna myjnie i mam zwarcie mianowicie w czasie jazdy lub na postoju mrugaja mi dlugie swiatla.Ciekawostka jest tak ze jak przyspieszam to nie mrugaja przez chwile ale po chwili to samo.Sprawdzalem bezpieczniki te ktore sa pod maska auta wyciagnalem ten od swiatel ale po wlozeniu kluczyka do stacyjki i przekreceniu dlugie swiatla dalej swieca.Odlaczylem jedynie zarowki abym mogl jakos jezdzic do pracy ale niestety auto mam na zwarciu.Gdzie moze byc przyczyna ktos ma jakis pomysl?
SPAMU¦
Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 15:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Problemu upatrywał bym w przełączniku przy kierownicy, szczególnie jeśli problem pojawia się też przy wyłączonych światłach mijania i pozycyjnych. Mało prawdopodobne aby wizyta w myjni była bezpośrednio związana z problemem.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 40 Skąd: Wyszków
Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 22:03
Witam, moim zdaniem może to przekażnik robi zwarcie a sprawdzisz go w taki sposób jak, otworzysz maskę i powinien pykać gdy włączasz długie a jak nie to w srodku przy bezpiecznikach, jeśli coś mi przyjdzie jeszcze na myśl to napiszę.
[ Dodano: Czw Wrz 03, 2009 23:04 ]
jeśli będzie się załanczał to poprostu go wyjmij
Dobrze mam pytanko gdzie znajduja sie przekazniki w tym modelu bo ja znalazlem tylko skrzynke z bezpiecznikami po prawej stronie pod maska a nigdzie niewidze tych przekaznikow.Z gory dziekuje za pomoc
Tylko ze wedlug oznaczen ktore mam podane na pokrywce to tam nie ma przekaznika od swiatel tylko od(1 2 3 to przekazniki) ogrzewania chyba zamiescilem zdjecie z tego B C D E F to bezpieczniki a te trzy zolte klocki tez juz dzisiaj wyciagnalem i mimo wszystko po przekreceniu kluczyka w stacyjce dalej swieca dlugie swiatla ale mi sie wydaje ze w tej skrzynce nie ma przekaznika do swiatel
Jest jeden ale od ogrzewania lusterk ten model jest sprowadzony z anglii i co znalazlem na ebay.co.uk przekaznik do swiatel wyglad ale gdzie on jest nie mam pojecia
Pomógł: 44 razy Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 986 Skąd: ..: R-M :..
Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 08:25
No przekaźnik przekaźnikiem tylko trzeba znaleźć na niego miejsce Skoro twierdzisz, że nie ma u Ciebie miejsca na przekaźnik od świateł no to sam już nie wiem po co ktoś sprzedaje taki przekaźnik do R400? Rozumiem, że do R45, ale skoro w R400 nie ma takieg przekaźnika to po co go sprzedawać... Ale wróćmy do tematu. Skoro wykluczysz przekaźnik no to ja już bym się udał do jakiegoś elektryka, niech poszuka gdzie się robi zwarcie.
na 99% nei ma przekaźnika od świateł i cały prąd idzie przez przełącznik ... przynajmniej tak jest to w R200 rozwiązane (a przełącznik świateł jest taki sam) więc stawiam jednak na przełącznik. Jest rozbieralny, więc można spróbować go rozłożyć i poszukać przyczyny ... moze da sie naprawić. A i powinien wyjsć bez zdejmowania kierownicy.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Maj 2007 Posty: 60 Skąd: Gołańcz / Poznań
Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 14:59
A patrzyłeś czy wiązka lewa lub prawa idąca do lampy się nie przetarła w jakiś bardziej ruchomym miejscu.
Jak po prawej nie jest przymocowana to nieraz dotyka do koła pasowegi i kable mogą się łączyć np. kabelka od światłą mijania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum