Forum Klubu ROVERki.pl :: [r216 Coupe 97r] Biały dymek po deszczu
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[r216 Coupe 97r] Biały dymek po deszczu
Autor Wiadomość
Vesper416 




Pomógł: 43 razy
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 1138
Skąd: Poznań

Rover Coupe

Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 18:11   [r216 Coupe 97r] Biały dymek po deszczu

Witam dziś w Poznaniu może przez 10 minut była straszna ulewa. Kiedy anomalia pogodowa ustąpiła poszedłem do samochodu i kiedy wyjeżdżałem z parkingu w lusterku zauważyłem lekko siwy dymek. Wyszedłem z samochodu żeby się przyjrzeć. Dymek lekko siwy i nie to że non stop dymił tylko raz co jakiś czas oprócz tego zauważyłem że "ciecz" cieknie w ztłumika właściwie to kapie.

Pytam więc czy takie zachowanie w taką pogodę jest normalny czy powinienem się bać czegoś?????

Wcześniej nie zauważyłem takiego zachowania, dodam jeszcze żę pod maską miałem mokro bo uszczelka podszybia jest w dość złym stanie!

Jak myślicie co jest?
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 18:11   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1793



Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 18:16   

Jest to zwykla para wodna a skroplona wylatuje z tlumika. Efekt tym wiekszy jak sie robi krotkie, miejskie trasy. W zime to dopiero bedzie widac ;)
 
 
 
Vesper416 




Pomógł: 43 razy
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 1138
Skąd: Poznań

Rover Coupe

Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 18:27   

Hehe a już mi się uroiło że dopadł mnie HGF :hahaha: tylko skąd miałby być..
Z ulgą odetchnąłem. Wszyscy którzy oglądali samochód zawsze zwracali mi uwagę że czasem kapie mi coś z tłumika....
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
SeevS 




Pomógł: 19 razy
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 285
Skąd: Poznań



Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 18:38   

Vesper416 napisał/a:
Hehe a już mi się uroiło że dopadł mnie HGF :hahaha: tylko skąd miałby być..
Z ulgą odetchnąłem. Wszyscy którzy oglądali samochód zawsze zwracali mi uwagę że czasem kapie mi coś z tłumika....


A gdzie tankujesz auto ?? ;p katalizator widać dobrze pracuje.
 
 
Vesper416 




Pomógł: 43 razy
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 1138
Skąd: Poznań

Rover Coupe

Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 18:40   

Ja zawsze tylko i wyłącznie na Bp a ostatnio dla testu zalałem super 98

a dlaczego podejrzewach że paliwo trefne???
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
drlubicz 




Pomógł: 14 razy
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 239
Skąd: Wrocław



Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 19:09   

Lechos napisał/a:
Jest to zwykla para wodna a skroplona wylatuje z tlumika. Efekt tym wiekszy jak sie robi krotkie, miejskie trasy. W zime to dopiero bedzie widac ;)


nie ma takiej możliwości by woda w tłumiku sie zamieniła w parę to wbrew fizyce, jedyne gdzie sie może w ta parę zamienić to jak jest gdzieś nieszczelna głowica i kapie do kolektora
 
 
 
Vesper416 




Pomógł: 43 razy
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 1138
Skąd: Poznań

Rover Coupe

Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 19:16   

no ale jednak zimą prawie każde auto czy stare czy nowe dymi n biało...
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 19:46   

No to zrób takie doświadczenie - weź namów kolegę, który ma samochód na benzynę, by przejechał się samochodem z zimnym silnikiem. Pojedź za nim swoim samochodem i patrz uważnie na końcówkę rury wydechowej (oczywiście, dbaj o bezpieczeństwo na drodze).
Gwarantuję Ci, że ujrzysz wylewającą się z rury wydechowej wodę, po prostu, będzie kapać i czasami aż ulewać, zwłaszcza, jak silnik jest zimny.
Jest to naturalny proces, jakoże produktem spalania jest m.inn, prócz dwutlenku węgla (czasami tlenku), związków azotu, itd.. także woda - jeśli spaliny są do tego stopnia schładzane, że osiągają temperaturę skraplania się zawartej w nich pary wodnej.
I nieważne, czy palisz benzynę, gaz, węgiel, stare szmaty czy teściową.
Produktem spalania w warunkach ziemskich zawsze będzie m.inn woda.
Jak nie wierzysz mimo wszystko, to weź jakąś rurkę, zaczerpnij duży oddech i zrób w nią kilka wydechów. Gwarantuję Ci, że znajdziesz na jej ściankach skroploną wodę.
Woda nie tylko jest produktem spalania paliw, ale i produktem tzw. spalania komórkowego. Człowieki też parę wydychają.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1793



Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 20:13   

Lechos napisał/a:
zwykla para wodna a skroplona wylatuje z tlumika
drlubicz napisał/a:
nie ma takiej możliwości by woda w tłumiku sie zamieniła w parę to wbrew fizyce
Widzisz co powyzej pisze? Woda w tlumiku to juz skroplona para wodna (czytaj uwaznie) w pare sie zamienia cieple powietrze z wydechu ze stykiem chlodniejszego i wilgotnego powietrza.
 
 
 
drlubicz 




Pomógł: 14 razy
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 239
Skąd: Wrocław



Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 20:16   

nie przeczę ze z tłumika nie paruje ale nie jest to para z wody która w nim zalega, nie ma tam takiego ciśnienia by mogła wystapić kawitacja czyli nagła zamiana wody w parę , ta woda też paruje ale parę z tej wody zobaczymy dopiero po zagaszeniu auta będzie sie powoli wydostawać , to tak jak gotujemy wode w garnku i dopiero jak przestaniemy gotowac zacznie woda parować , miałem 6 z fizyki :lol: . nagła zamiana wody w pare w silniku beznynowym występuje tylko w cylindrach właśnie przy zimnym silniku
 
 
 
Vesper416 




Pomógł: 43 razy
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 1138
Skąd: Poznań

Rover Coupe

Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 20:18   

Co jak co ale opinia takiego znawcy jakim jest oprawca_1978, w zupełności mi wystarcza i uspokaja!!! Lechos oczywiście też od początku mówił dobrze.

Przechodząc do meritum cieszy mnie fakt że mojemu mruczkowi nic nie jest jednak, a uwierzcie że jak zobaczyłem w lusterku dymek to wystrzeliłem z samochodu jak rakieta żeby owe zjawisko obadać. Przyłożyłem rękę do rury i chwila zrobiła się wilgotna no i waliła spalinami ;)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1793



Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 20:21   

drlubicz napisał/a:
nie przeczę ze z tłumika nie paruje ale nie jest to para z wody która w nim zalega
a kto pisze, ze to jest para powstala z wody w tlumiku? Sam stawiasz jakies tezy a potem sam je obalasz.
drlubicz napisał/a:
miałem 6 z fizyki :lol:
a co z czytania ze zrozumieniem tekstu? :mrgreen:
 
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 21:03   

drlubicz napisał/a:
nie przeczę ze z tłumika nie paruje ale nie jest to para z wody która w nim zalega, nie ma tam takiego ciśnienia by mogła wystapić kawitacja czyli nagła zamiana wody w parę , ta woda też paruje ale parę z tej wody zobaczymy dopiero po zagaszeniu auta będzie sie powoli wydostawać , to tak jak gotujemy wode w garnku i dopiero jak przestaniemy gotowac zacznie woda parować , miałem 6 z fizyki :lol: . nagła zamiana wody w pare w silniku beznynowym występuje tylko w cylindrach właśnie przy zimnym silniku


Sugerujesz zatem (zostawmy tą szóstkę z fizyki na potem do rozpatrzenia), iż woda gotująca się nie paruje, a dopiero odstawiona od tego źródła ciepła, które spowodowało wrzenie tej wody (abstrahując, przy jakim ciśnieniu owe gotowanie poczyniano) zaczyna parować?

Jeśli tak, to, zdaje się, z niejedną fizyką mamy do czynienia, ale co najmniej, z dwoma.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
leszek95b 




Pomógł: 23 razy
Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 870
Skąd: Gdynia



Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 21:28   

oprawca_1978 napisał/a:
I nieważne, czy palisz benzynę, gaz, węgiel, stare szmaty czy teściową.
Produktem spalania w warunkach ziemskich zawsze będzie m.inn woda.


Co do tej teściowej to aż korci mnie żeby spróbować.

...ale podejrzewam że sam jad będzie wyciekał :twisted:
 
 
drlubicz 




Pomógł: 14 razy
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 239
Skąd: Wrocław



Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 22:02   

oprawca_1978 napisał/a:
drlubicz napisał/a:
nie przeczę ze z tłumika nie paruje ale nie jest to para z wody która w nim zalega, nie ma tam takiego ciśnienia by mogła wystapić kawitacja czyli nagła zamiana wody w parę , ta woda też paruje ale parę z tej wody zobaczymy dopiero po zagaszeniu auta będzie sie powoli wydostawać , to tak jak gotujemy wode w garnku i dopiero jak przestaniemy gotowac zacznie woda parować , miałem 6 z fizyki :lol: . nagła zamiana wody w pare w silniku beznynowym występuje tylko w cylindrach właśnie przy zimnym silniku


Sugerujesz zatem (zostawmy tą szóstkę z fizyki na potem do rozpatrzenia), iż woda gotująca się nie paruje, a dopiero odstawiona od tego źródła ciepła, które spowodowało wrzenie tej wody (abstrahując, przy jakim ciśnieniu owe gotowanie poczyniano) zaczyna parować?

Jeśli tak, to, zdaje się, z niejedną fizyką mamy do czynienia, ale co najmniej, z dwoma.




skoro już tak mamy czytać ze zrozumieniem to napisałem wyrażnie
"ta woda też paruje ale parę z tej wody zobaczymy dopiero po zagaszeniu auta będzie sie powoli wydostawać"

i co by nie pisać nie ma takiej możliwosci by woda która jest w tłumiku wydostała sie w postaci pary przy odpalaniu auta to poziom klasy 8 szkoły podstawowej
 
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1793



Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 22:07   

drlubicz napisał/a:
woda która jest w tłumiku wydostała sie w postaci pary
ale to sa Twoje slowa bo nikt o takim zjawisku nie wspominal :/
 
 
 
Vesper416 




Pomógł: 43 razy
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 1138
Skąd: Poznań

Rover Coupe

Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 21:03   

Mój temat więc zrobie mały offtop

Zagotowałem sie przed chwila. Podczas jazdy wybulgotało mi płyn (wadliwy korek) no i samochod stracił nagle moc. Zjechałem na pobocze poszedłem na stacje po wode demiraliowaną ale że do domu miałem jakieś 1300m to postanowiłem odpiąć czujnik temperatury żeby wiatraki non stop chodziły i pojechałem co prawda samochod 300m od domu stanął ale chwile odczekałem i spokojnie dojechałem. teraz pytanie jak myślicie uszczelka dostała w dupe ;d ? Zdziwilo mnie ze sie zagotował bo jechałem z 40km/h

Na szczęscie i tak miałem w planach wymienic uszczelke dla swietego spokoju.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10927
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 21:38   

na początek wymień korek od zbiorniczka wyrównawczego, i sprawdź, czy nie ma gdzieś nieszczelności w wężach od chłodzenia :cool:
Vesper416 napisał/a:
Zdziwilo mnie ze sie zagotował bo jechałem z 40km/h

akurat wolna jazda nie sprzyja chłodzeniu.
Cytat:
Na szczęscie i tak miałem w planach wymienic uszczelke dla swietego spokoju.

po co chcesz wymieniać coś co działa... a jak podczas wymiany coś się pogorszy?
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Vesper416 




Pomógł: 43 razy
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 1138
Skąd: Poznań

Rover Coupe

Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 21:50   

to co mam czekać na hgf?
Silnik sie raczej przegrzał skoro zgasł i nie chciał ruszyć dopiero po ostygnięciu...
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Ogłoszenie: [r216] kupie zderzak coupe
filipo1992 Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer
13 Czw Mar 02, 2017 12:10
filipo1992
Brak nowych postów [220 coupe turbo] woda po deszczu w bagazniku
Gość Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer
5 Sro Cze 27, 2007 20:14
String
Brak nowych postów [R216]Czy fotele\kanapa z R416 będą pasowały do R216 Coupe??
NismoZmc Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer
4 Nie Gru 14, 2008 21:09
NismoZmc
Brak nowych postów [R216 Coupe & R416GSi] Sprężyny coupe a sedan, różnica?
Wojtek88 Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer
0 Pią Paź 05, 2012 20:27
Wojtek88
Brak nowych postów [r216 coupe] Kilka pytań o 216i coupe
Vesper416 Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer
5 Pon Cze 15, 2009 21:05
DANTE79R



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink