Autko mam niecaly miesiac, a ciagle sa z nim klopoty do tej pory wymienilam rozrzad, olej , wszystkie filtry, klocki i tarcze hamulcowe. Ostatnio zauwazylam brak mocy, czasami jedzie z predkoscia 60km/h i nie ma mocnych zeby pojechal szybciej, tak jakby na gaz wogole nie reagowal, poturla sie tak kilka sekund i mu przechodzi Jedzie dalej normalnie, jest dosc mocno zamulony, jezdze z reguly wolno i spokojnie, ale zeby z trudem do 80km/h sie rozpedzal to lekka przesada, do tego strasznie duzo mi pali - ostatnio polknal 13l/100 km a to silnik 1.4 , wiem, ze mam dziurawy tlumik - dokladnie to miekkie polaczenie(tlumik drgan?), ale czy moze to byc przyczyna? W poniedzialek odstawiam autko do mechanika, ale nie chce by niepotrzebnie mnie za cos skasowali, wiec prosilabym o sugestje co moze byc z nim nie tak? Malo tego, ABS zalacza mi sie przy normalnym hamowaniu i tu bym miala pytanie w ktorym miejscu znajduje sie czujka? Bo tez do szalu doprowadza mnie to, ze przy normalnym hamowaniu na swiatlach moje autko cale sie trzesie i hamulec swiruje.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 10:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że to może być wina dziurawego tłumika. Tzn. jak mój był dziurawy auto bardzo słabo ciągnęło i spalanie wzrosło. Ale może to tylko moje subiektywne odczucia
na 90% uszkodzony pierścień ABS przy którymś kole...
pierścienie są zamontowane na przegubach z przodu, a z tyłu na piastach-łożyskach (prawdopodobnie uszkodzony jest któryś z przodu)
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Malo tego, ABS zalacza mi sie przy normalnym hamowaniu i tu bym miala pytanie w ktorym miejscu znajduje sie czujka? Bo tez do szalu doprowadza mnie to, ze przy normalnym hamowaniu na swiatlach moje autko cale sie trzesie i hamulec swiruje.
Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że to może być wina dziurawego tłumika. Tzn. jak mój był dziurawy auto bardzo słabo ciągnęło i spalanie wzrosło. Ale może to tylko moje subiektywne odczucia
i sie mylisz. u mnie jest dziura w rurze miedzy srodkowym a koncowym wielkosci kciuka spalanie ostatnio wyszło 7,5l/100km przy mojej nodze i nie fabrycznych kołach to i tak niezły wynik. auto nie straciło mocy. a ten odgłos jak schodzi z obrotów miodziooo hehe (w przyszlym tyg sie tym mam zamiar zająć)
Malo tego, ABS zalacza mi sie przy normalnym hamowaniu i tu bym miala pytanie w ktorym miejscu znajduje sie czujka? Bo tez do szalu doprowadza mnie to, ze przy normalnym hamowaniu na swiatlach moje autko cale sie trzesie i hamulec swiruje.
Tak duży przepał może wskazywać na prostą przyczynę - czujnik temperatury. Jest uszkodzony prawdopodobnie i silnik się zalewa dlatego nie wchodzi na obroty. Sprawdź dokładnie czujnik, na zimnym i ciepłym silniku i zobacz czy są różnice. Może być też slaba sonda lambda. Najlepiej zrobić diagnostykę i sprawdzić w parametrach.
Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że to może być wina dziurawego tłumika. Tzn. jak mój był dziurawy auto bardzo słabo ciągnęło i spalanie wzrosło. Ale może to tylko moje subiektywne odczucia
i sie mylisz. u mnie jest dziura w rurze miedzy srodkowym a koncowym wielkosci kciuka spalanie ostatnio wyszło 7,5l/100km przy mojej nodze i nie fabrycznych kołach to i tak niezły wynik. auto nie straciło mocy. a ten odgłos jak schodzi z obrotów miodziooo hehe (w przyszlym tyg sie tym mam zamiar zająć)
A chcesz posłuchać mojego Poldorovera, w którym rura wydechowa odłączyła się w miejscu zaraz przed pierwszym tłumikiem? Dźwięk jest na prawdę miodzio a przy większym przegazowaniu to nawet płomyki widać z tej urwanej rurki (w nocy).
Jeśli samochód jest mułowaty i dużo pali, a jest pewność, że jest od pod względem mechanicznym OK, to trzeba patrzeć na sondę lambda.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
a co myślicie o regulacji zaworów i kąta wyprzedzenia zapłonu? Czy to może powodować wysokie spalanie? A jeżeli nie to jakie są objawy?
PS. ja bym chciał żeby mój rover w ogóle był niesłyszalny
Niestety, ale silniki Rovera serii K-16, jak i te 2.0 i 2.5 V6 nie posiadają regulowanych ręcznie luzów zaworowych, bo za to odpowiadają samoczynne kompensatory luzu, działające na zasadzie hydraulicznego rozpierania (czynnikiem roboczym jest doprowadzany pod ciśnieniem olej silnikowy).
Tak samo zapłon, jego automatyczne wyprzedzanie i opóźnianie realizowane jest całkowicie automatycznie i to w sposób zupełnie niemechaniczny, poprzez odpowiednio opóźnione lub przyśpieszone przerwanie obwodu cewki przez komputer silnika - względem fizycznego położenia wału korbowego, które określane jest czujnikiem położenia wału, 32 sygnały na jeden obrót wału.
(przy 3000 rpm/min - czyli 50 obr/sek tych sygnałów jest 1600 czyli 1.6 kHz).
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Dzięki za odpowiedz, ale że nie wyczerpało to mojej ciekawości to zapytam jeszcze inaczej
Czy w tych silnikach w ogóle coś sie reguluje? Na przykład przy pomocy komputera.
Bo chciałbym pojechać na regulacje LPG, ale z doświadczenia wiem że najpierw trzeba sie upewnić że z zasilaniem benzynowym jest wszystko OK.
Mój na przykład na biegu jałowym troche za bardzo truje (ale przegląd przeszedł). Nie ma katalizatora to pewnie dlatego [wtedy nie wiedziałem ze sie rozsypał], ale przeglądający powiedział że moze trzeba go wyregulować.
Tak więc moge wymienić kable WN, sprawdzić kopułkę, palec, przepustnice, czujniki temperatury oraz sonde lambda i to już wszystko? Regulować tylko LPG?
Pali mi 12l na setke po mieście, tragedii chyba nie ma ale szału też nie.
przy okazji jakie są objawy padu czujnika położenia wału?
Po podpięciu to komputera (uniwersalnego na stacji diagnostycznej, MEMS 1.9) widziałem prawie same OK, tylko przy "crane cośtam" było FAIL. Diagnosta nie zwrócił na to uwagi, ale co to jest?
Chyba musze znowu kupić laptopa i zrobić własną diagnostyke bo w tych zakładach średnio sie znają na komputerach
przy okazji jakie są objawy padu czujnika położenia wału?
silnik nie działa.
Wszystko zależy, jak 'pada' czujnik wału. Jeśli jest mechaniczna przerwa na jego linii sygnałowej, to wiadomo, silnik nie zaskoczy. Ale jak jest gorszy kontakt na jego łączach, tudzież jego cewka zaczyna tracić parametry (działa on na prostej zasadzie indukcji) to wtedy silnik zachowywać może się różnie, ale zazwyczaj, z tendencjami do niemożności pracy na wyższych obrotach.
Te czujniki w silnikach Rovera są niestety, dość wrażliwe i powodują z tego powodu, różne radosne wariacje pracy silników. Tak samo czujniki cieczy chłodzącej, którego sygnał brany jest przez komp. do m.inn. funkcji ssania na zimnym silniku, dobierania ilości paliwa do wtrysku względem temp. silnika, itd...
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
aha... a wracając do tematu regulacji da się coś zrobić? Bo nie chciałbym dać auta do mechaniora na regulacje silnika, a on nic nie zrobi i powie że gotowe ...
Jeżeli nic sie nie reguluje to po przepatrzeniu el. układu zapłonowego (mam kangurki na niskich obrotach, czasem są duże czasem nie ma wcale. może coś to pomoże) pojade od razu na regulacje LPG i na tym temat zakończe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum