To mój pierwszy post na tym forum, więc witam serdecznie wszystkich miłośników Rover'a!
Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem zadbanego R 420 Si '99 r. Z powodu dużego spalania rozważam założenie instalacji gazowej. Wiem, że najcenniejsza przed założeniem jest opinia użytkowników wersji z tym silnikiem (20T4H 136KM). Mam "prawie w rodzinie" bardzo dobrego, sprawdzonego mechanika (pół znajomych do niego jeździ;) z szerokimi uprawnieniami; także do zakładania instalacji gazowych. Jak już w innym zakładzie nie są w stanie naprawić/wyregulować instalacji to jeździ się do niego;) Nie miał dla mnie zbyt dużo czasu ostatnio, ale po wstępnych oględzinach auta odradził mi zakładanie instalacji. Powiedział, że do tych silników z reguły gazu się nie zakłada, że na gazie bardzo szybko się niszczą, 100 tys. km max i grób, a po drodze mogą być jakieś awarie. Z drugiej strony ja zamierzam przejechać tym autem 50 tys. max. Powiedział, że to moja decyzja, żebym dobrze się zastanowił. Postanowiłem się skonsultować z Wami. Czy ktoś wśród Was ma instalację gazową do tego silnika i jeśli tak to jak się sprawuje? Ile kilometrów udało się już przejechać na gazie? Czy były jakieś problemy/awarie? Jaki to typ instalacji?
Będę wdzięczny za każdą pomoc.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Wrz 10, 2009 08:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
E tam. Ja mojego Poldorovera zagazowałem ponad pięć lat temu, zaraz po fakcie stania się jego trzecim (i chyba już ostatnim) właścicielem. Silnik miał wtedy 68 kkm przebiegu (o ile wierzyć dwóm poprzednim jego właścicielom) ale chyba nie kręcili go.
Teraz ma ponad 164 kkm, w te pięć lat zrobiłem mu prawie sto tysięcy i silniczek chodzi jak trzeba, moc jest, dynamika też, a do tego nie dość, że pali gazu do max. 9 litrów na sto km, to jeszcze nie raczy konsumować oleju.
WSZYSTKO zależy od stanu silnika i sposobu jego eksploatacji.
To są mocne, nowoczesne, ekonomiczne i trwałe silniki, gaz im niestraszny.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Dzięki za odpowiedź. Myślę sobie tylko, że ten silnik 1.4 montowany przez Poloneza może sporo różnić się od 20T4H 2.0 136KM 16v... Osprzęt też pewnie inny.
Dzięki za odpowiedź. Myślę sobie tylko, że ten silnik 1.4 montowany przez Poloneza może sporo różnić się od 20T4H 2.0 136KM 16v... Osprzęt też pewnie inny.
Ta sama fabryka i te same materiały oraz bardzo podobna konstrukcja.
Ale jakby nie patrzeć, piętnaście lat temu Rover z pojemności 1.4 litra osiągał moc 103 KM a z 2.0 136KM. To do dziś dnia porządne wyniki. 136 KM to miał np. Opel, ale 2.5 V6.
Rover z pojemności 2.5 przy konstrukcji V6 osiągnął moc 177 KM.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
ale mimo wszystko roznice w silnikach sa...silniki pojemnosci 1.4 i 1.6 sa silnikami serii K i jest problem z uszczelka pod glowica, z kolei 2.0 silnik serii T nie ma tego problemu.
Powiem Ci kolego Micros, tak ja mam 16K4F i zalozona sekwencje. Nie ma problemow oprocz jednego nie znacznego mankamentu...Nie wiem jak to bedzie z gazem w 20T4H
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Od 4 dni jeżdżę na instalacji stag. Na razie wszystko wydaje się być oki. Najważniejsza sprawa aby Ci tą instalację zakładał MYŚLĄCY gazownik i problemów nie powinno być.
Ile dałeś za instalację (sekwencja rozumiem)? Stag 300 czy 300 Plus? Jaki osprzęt mniej więcej? O spalaniu nie mogę się jeszcze wypowiedzieć, bo na razie tankowałem dwa razy po 11-12 litrów i na tej podstawie nie można raczej zmierzyć Myślę, że powyżej 12-13 litrów w mieście, mimo spokojnej jazdy, kręcenia do ~3 k i częstej zmiany biegów.
Mi w mieście pali między 11 a 12,5 (lato - zima), więc spalanie w normie. Zależy jeszcze ile w korkach stoisz.
Wybrałem staga 300 Plus, a resztę dopasował gazownik reduktor zavoli zeta n, listwę wtryskiwaczy giac (nie podoba mi się ona, puka głucho i bardzo to słychać w kabinie). Na razie generalnie jest w porządku. Jeszcze nie wiem ile pali na gazie
Pomógł: 37 razy Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 530 Skąd: Warszawa/Magdalenka
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 09:06
Mój brat miał instalację w R400 rocznik 1999 silnik 2.0l,136 km. Założoną miał II generację,teraz jeździ nim mój kolega. Przejechane na gazie około 120 kk. Raz strzelił gaz i filtr trzeba było skleić.Poza tym zero problemów. Silnik nie bierze oleju a ma przejechane ponad 180 kk.
Dzięki za porady, coraz konkretniej zastanawiam się nad założeniem instalacji. Gdyby któryś z Was jeszcze miał doświadczenie w tym temacie to piszcie w tym wątku - każda opinia jest dla mnie ważna!
Micros, poszukaj na forum, było ostatnio kilka wątków o doborze instalacji LPG do Roverków.
Generalnie jak gazownik dupa to i najlepszą instalkę spaprze.
Przejrzyj fora o LPG i poszukaj polecanego gazownika z Twojej okolicy.
Powodzenia.
Dzięki wielkie! Pod koniec tygodnia pojadę na mini przegląd do znajomego mechanika - gazownika to jeszcze z nim przedyskutuję tą kwestię.... Ale z tego co czytam instalacja oparta o Stag 300 Plus byłaby najlepszym rozwiązaniem dla mojego silnika.
Powtórzę się ale co tam Stag 300 (lub 300-4 lub 300 plus) reduktor Scorpion mini albo KME Silver i wtryski Matrix HD. No i po pierwsze i najważniejsze: gazownik, który się zna na robocie.
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 17:39
Myślę że zamiast matrix-ów śmiało można brać wtryskiwacze magic jet. Są o wiele tańsze od matrix-ów i doskonale się sprawdzają (wyczytane na forum gazowym) sam przymierzam się do wymiany valtec-ów właśnie na nie.
Ostatnie partie Magic Jetów są mocno podatne na nasz zasyfiały gaz LPG, pod tym względem Matrixy są dużo mniej kłopotliwe. Poza tym to rzeczywiście bardzo dobre wtryski. Matrixy są nieco droższe ale mimo tego upierałbym się przy nich
To valteki takie złe? Ja mam czerwone valteki własnie (R416)
Niedawno widziałem 600 2.0Si z LPG to chyba taki sam silnik T. Jechał i nie narzekał. Więc sie martwić nie trzeba. Jeżeli K znosi gaz to T tym bardziej powinien - chyba są jednak trwalsze.
Na forum mazdy polecają valteki, twierdząc ze matrixy delikatne.
No poczytałem wiecej wyglada na to ze faktycznie o valtekach duzo złego mówią.
Ale są tez pozytywne opinie na szczęście.
Zobaczymy, na razie działają dobrze a mają już jakieś 30kkm.
A jak padną kupie coś innego
Mają tu dobre opinie (a przeciez o to chodzi zeby z Roverkiem dobrze działały ), a w dodatku w przeciwieństwie do droższych daje sie je rozebrać i naprawić w razie czego. A polski gaz jest jaki jest i jak widać nawet BRC mozna nim "zajeździć".
edit2: chociaz MagicJety są dość tanie też
Ostatnio zmieniony przez sobrus Sro Wrz 16, 2009 10:02, w całości zmieniany 4 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum