Typ: Ti Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Witam,
Kończę "walkę" ze wstępnym serwisowaniem Roverka 620Ti po zakupie. Wszystko byłoby pięknie, ale jedna rzecz nie daje mi spokoju.
Po wymianie kompletnego sprzęgła pojawił się stukot po puszczeniu sprzęgła na jałowym biegu (nie wiem czy był wcześniej, za mało kilometrów zrobiłem przed oddaniem do serwisu; na pewno nie był tak intensywny). Przypomina to cykliczne ocieranie, które zwiększa swoją częstotliwość przy zwiększaniu obrotów. Podczas jazdy nie ustaje, przeradza się w coś w rodzaju metalicznego dzwonienia. Brzmi to bardzo nieprzyjemnie, szczególnie słyszalne jest na niższych biegach.
Mechanik twierdzi, że to skrzynia biegów i że być może konieczna będzie za jakiś czas jej wymiana. Proszę o opinie, czy to rzeczywiście skrzynia, czy może to wina źle zamontowanego/wadliwego sprzęgła?
----------
Przy okazji - nie chcę zakładać dodatkowego wątku - podczas przyspieszania turbina nie doładowuje cały czas z tą samą siłą, ale ma dwukrotnie jakby "przerwę". Auto zmniejsza przyspieszenie na sekundę po czym zaczyna dalej przyspieszać. Wygląda to jakby turbina wrzucała kolejny bieg Czy to normalne, czy zacząć się martwić o turbinkę?
----------
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi specjalistów z forum
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Lut 05, 2011 22:47, w całości zmieniany 4 razy
SPAMU¦
Wysłany: Czw Wrz 10, 2009 19:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Cze 2009 Posty: 94 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 13:52
filo - dzięki, zerknę na to jak będę miał chwilę czasu. Nie prędko niestety... Mój problem polega na tym, że nie mam warunków do wykonywania napraw, więc nawet z niewielkimi problemami biegam niestety do mechanika... A w sumie miło by było samemu się czegoś nauczyć.
W kwestii skrzyni biegów - dodam, że występuje jeszcze jeden objaw, poza opisanym metalicznym dźwiękiem. Po puszczeniu gazu na auto przenoszone jest kołysanie (pewnie jakaś poduszka wybita, ale nie o to chodzi). Synchronicznie z tym kołysaniem pojawia się dźwięk tarcia, jakby coś za mocno gdzieś dociskało. Mi to przypomina dźwięki ze starych autobusów po puszczeniu gazu Podczas hamowania silnikiem również występuje ten odgłos, mam wrażenie że jest on coraz bardziej metaliczny i nieprzyjemny, coraz bardziej mnie to niepokoi...
Proszę o pomoc w miarę możliwości. Chcę potwierdzić, że te objawy to rzeczywiście skrzynia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Czy to normalne, czy zacząć się martwić o turbinkę?
Mój problem polega na tym, że nie mam warunków do wykonywania napraw, więc nawet z niewielkimi problemami biegam niestety do mechanika... A w sumie miło by było samemu się czegoś nauczyć.
