Hmmm, nie wiem czy to problem i czy jest to oznaka czegoś nieodpowiedniego jesli chodzi o silnik, a chodzi mianowicie o taki schemat:
Przeważnie jżdżę po mieście autem nie przekraczając obrotów 2500 ( czyli turbina się nie włącza), natomiast czasami gdy potrzebuję szybciej się rozpędzić auto zaczyna "kopcić". Te kopcenie ustaje po kilkukrotnym podkręceniu obrotów, tak jakby potrzebne było przeczyszczenie.
pytanko: czy takie objawy nie sugerują iż silnik już nie jest pierwszej młodości i że zbliża się jakaś nieproszona naprawa?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Wrz 25, 2009 20:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Po 1 - turbina pracuje CAŁY czas, tylko jej wydajność gwałtownie rośnie od ok. 2200 obr.;
Po 2 - te objawy wcale nie muszą świadczyć o niemocy silnika, też tak czasem mam. Osobiście podejrzewam, że resztki oleju z rur turbo i IC są spalane wtedy, bo przy większym ciśnieniu są wdmuchiwane do dolotu i wylatują 'kominem'.
Gdyby to się nasilało, to trza do fachowca, a póki co - obserwuj
......czasami gdy potrzebuję szybciej się rozpędzić auto zaczyna "kopcić". Te kopcenie ustaje po kilkukrotnym podkręceniu obrotów, tak jakby potrzebne było przeczyszczenie. .
przyobserwuj czasem poruszajace sie po drodze inne DIESLE
praktycznie kazdy jeden zakopci czarnym dymem, gdy kierowca docisnie ''gaz do dechy'' .....
jedziesz sobie np. za taki jednym w TDi w rownym tempie, a gdy ten przed Toba chce odskoczyc od Ciebie, rownoczesnie z przycisnieciem pedalu gazu z rury poleci mu chwilowo czarny dym
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum