WTF bym mógł rzec... No normalnie zaczęła mi skrzypić kierownica. Trochę to denerwujące jest. Da się coś z tym zrobić? Pewnie oliwić to nie bardzo, ale proszę - doradźcie
[ Dodano: Sob Paź 03, 2009 21:36 ]
Nikt nie ma pomysłu? Każdy ruch kierownicą to skrzyp i jest to denerwujące
[ Dodano: Nie Paź 04, 2009 10:52 ]
Poważnie potrzebuję pomocy w tym temacie Ten skrzyp jest nie do zniesienia! Na postoju jak poruszam kierownicą do góry i w dół to skrzyni bardzo głośno (nie chodzi o regulację kierownicy). Co z tym zrobić? Czy generalnie można nasmarować jakoś kierownicę?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 04, 2009 09:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 202 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Paź 04, 2009 11:00
Ze skrzypieniem kierownicy niestety nic nie wiem, ale u mnie w ZR strasznie skrzypi fotel kierowcy, nawet jak sie przyblizam plecami do oparcia, mozna szalu dostac
U mnie sporadycznie skrzypi przy skręcaniu ale to jest wina pompy wspomagania.
Dzwięk taki sam jak przy zapowietrzonej pompie(przerabiałem to w seacie toledo)
ale w tym przypadku to jednak nie to,plyn w zbiorniczku ok, żadnych wyciekow.
Jak zacznie skrzypieć częściej niż raz dziennie to się tym zainteresuję bo jak narazie skrzypi max. raz na dwa tygodnie
Pomógł: 44 razy Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 986 Skąd: ..: R-M :..
Wysłany: Nie Paź 04, 2009 11:20
greg-si, mi skrzypi samo kółko, przecież napisałem... Żadna przekładnia, żadne wspomaganie - samo kółko. Normalnie jak auto sobie stoi z wyłączonym silnikiem i ruszam kółkiem (nie kręcę!) w górę i w dół to jest to bardzo głośne, w czasie jazdy również...HuMaX, fotela na razie nie ruszam...
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 202 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Paź 04, 2009 11:31
Zaczyna mnie to powoli denerwowac, ze takie szczegoly coraz to czesciej mnie wyprowadzaja z rownowagi w tym samochodzie.. trzeszczace plastiki, fotel, trzeszczenie cos z tylu samochodu (nikt nie wie co).. gdyby nie to byloby idealnie
poruszaj lżej kierownicą i określ dokładnie gdzie to jest. Być może w środku pod poduchą cą zaczyna obcierać. U mnie tak jest z tym że jest to cichutki dźwięk i jak słucham muzyki to tego nie słyszę. U mnie jest to jak wspomniałem łączenie pomiędzy poduchą a kolumną po lewej stronie.
Może wystarczy lekko poduchę przesunąć.
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
Bardzo ciekawe zjawisko i nie spotykane...
Jak grzebanie w jaśku nic nie da - to nie wiem co...
Ale jak znajdziesz to daj znać bo to bardzo ciekawe
Pozdrawiam
PopaY, ja bym radził wogóle nie wyjmować poduchy jak nie ma się o tym pojęcia
w różnych autach bywa różnie.
Jedynym sprawdzonym sposobem na odpięcie poduchy bez jakiś tam problemów jest wcześniejsze odpięcie akumulatora. Wtedy można zdjąć zobaczyć 'co w trawie piszczy' i spowrotem założyć. Jak podepniesz aku i nie będzie poduchy na 99% będzie Ci się błąd świecił itp. O skrajnych przypadkach lepiej nie pisać
Zatem jazda bez poduchy to stanowcze nie!
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
Pomógł: 44 razy Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 986 Skąd: ..: R-M :..
Wysłany: Nie Paź 04, 2009 20:55
O wystrzał się raczej nie boję. Nie trzeba też odłączać aku, nic się nie stanie, wystarczy nie włączać zapłonu. Kwestia jest taka czy można jeździć z "dziurawą" kierownicą? A może da się jakoś zdjąć obudowę stacyjki? Bo to nie z poduchy dobiega to piszczenie lecz z okolic mocowania samej kierownicy. Ja np. uderzam ręką w górną część czy inną część samego kółka, a ona mi "Piiii", dźwięk jest identyczny jak pisk nienaoliwionych zawiasów, identyczny pisk mam jak wstaję z fotela (też coś jest do nasmarowania).
W moim samochodzie tez coś z tyłu trzeszczy jak jest chłodniej. Stukało coś w drzwiach - zdjąłem boczek i przykręciłem (godzine zgadywałem co to i już miałem sie poddać).
Przedwczoraj za konsolę wpadła mi głęboko śrubka (wymieniałem żaróweczki i radio). Mam nadzieje że nie będzie tam grzechotać bo zdjęcie konsoli to masakra
Ale generalnie najwięcej hałasu robi się z tyłu. Plastiki trzeszczą tam po dotknięciu.
Widać taki urok 12 letniego auta. Będę z tym walczyć jak zrobie ważniejsze rzeczy
Nie słyszałem żeby WD40 coś popsuło...co oczywiście nie jest żadnym dowodem. Ale jeżeli wiedziałbym gdzie skrzypi to bym popsikał (jeżeli trzeba spryskać pół samochodu to nie).
edit: jednak WD40 potrafi coś popsuć. Potrafi wymyć smar którego potem nie zastępuje. Lepiej uważać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum