Wysłany: Nie Paź 11, 2009 00:38 Roverki to jest jednak coś!
Witam
Kupiłem Roverka 400 2.0 TD trzy dni temu, dokładnie w środę. Jako, że jestem trochę mechanikiem amatorem i mam obsesję na punkcie dokładnej znajomości swoich samochodów oczywiście pierwszą rzeczą po zakupie było zarejestrowanie się na forum.roverki.eu
Przez te kilka dni zapoznawania się z Roverkiem oczywiście wyszło na jaw kilka niepokojących zachowań, których nie sposób było zauważyć podczas jazdy próbnej itd. No i po trzech dniach pobytu na forum jestem w poważnym szoku.
Jeszcze nigdy na żadnym forum nie udało mi się znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie kwestie tak szybko i sprawnie jak tutaj! Metaliczne brzęczenie podczas jazdy? Po 5 minutach wiedziałem, że to wydech, a moja rura między kata a tłumikiem rzeczywiście jest przerdzewiała. Brzęczenie pompy wtryskowej? 3 minuty i wiadomo, że tak ma być w silnikach serii L. Nie działa regulacja jednej lampy? Po minucie naprawiony zatrzask silniczka. Brak drugiego pilota i kluczyka? Kwadransik na forum i już przeczytane wszystko o pilotach, immobilizerach i kluczach, gdzie dorobić, jak zaprogramować i ile to będzie kosztować.
Przymierzając się do kupna auta miałem okazję obejrzeć ich wiele - Mazdy, Volvo, Nissany i inne. Nie trafił się żaden, który mógłby sprostać Roverowi komfortem (klima, ABS, elektryczne szyby, wspomaganie, wielowahaczowe zawieszenie), stanem (udokumentowane 160tyś., silnik i turbina suche jak pieprz, podwozie czyste jak łza dziewicy, wszystkie blachy oryginalne) i w dodatku ceną (tańszy o prawie 2 tys. od średniej pozostałych cen). Na dodatek inne auta z tego przedziału cenowego (koniecznie chciałem diesla) najczęściej dysponują silnikami 90KM, a tutaj 105 i to przy stosunkowo niedużej masie.
Co tu się jeszcze dużo rozpisywać. Po prostu trwam w zachwycie, zarówno względem samochodu jak i forum
Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
Moriel
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 11, 2009 00:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Bardzo fajnie, że kolega moriel, uzyskał wszystkie te informacje używając "szukajki". To przykład dla tych wszystkich, którzy tylko potrafią na nią psioczyć, że jak się chce, to się da.
Powodzenia w dalszym użytkowaniu auta
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum