Wysłany: Nie Paź 11, 2009 04:14 [MG ZR R25] supercharger lub swap z 1.4 Si na 2.0 l
Kupilem kolejnego Roverka MG ZR tym razem z 2005 r. , jednak ze slabym silniczkiem 1.4 16V 103 KM, o ile ZR 160 jakos jezdzila to 1.4 raczej nie bedzie smigac.
Stad tez pierwsza rzecza po naprawie maski i zdezaka bedzie podniesienie mocy.
Sa dwie opcje zalozenie kompresora od Mini Coopera (pisalem juz wczesniej o tym ) temat troche zglebilem i jest w miare prosty, najtrudniejsza sprawa jest samo zamontowanie kompresora i dobranie srednicy kola. O ile kompresor nie kosztuje duzo to obawiam sie ze dobieranie kolka aby cisnienie nie bylo za duze moze mnie kosztowac sporo u jakiegos fachowca od tuningu elektronicznego.
Druga opcja swap silnika o ile sie da na silnik przy ktorym jak najmniej trzeba bedzie zmieniac osprzetu, swap na 160 nie wchodzi w gre z racji koniecznoci wymiany doslownie wszystkiego, wiec pomyslalem o silniku 20T4H, gdzies czytalem o przerobkach w polonezach z 1.4 na taki wlasnie 2.0 silnik, pytanie ile trzeba zmienic aby ten silnik zachulal , Moc moze nie bedzie taka jak w MG ZR 160 ale moment za to bedzie wyzszy.
Co wy na to
_________________ Niech żyją nietuzinkowe auta
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 11, 2009 04:14 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 98 Skąd: Poznań/Wybrzeże
Wysłany: Nie Paź 11, 2009 09:56
Kompresor to ciekawa opcja, wysterować można to na pewno jakąś świnką, nie koniecznie u jakiegoś autoryzowanego tunera. Kolega robił we Wrocku i jest bardzo zadowolony, jakby co mogę zdobyć namiary. Problem może być ze skrzynią biegów, podejrzewam, że nie da rady. Co do swapu na 2,0 to się nie wypowiadam, choć pewnie podobnie roboty co z 1,8 z ZR.
Ale w wiekszosci przypadkow swinka nie jest potrzebna z uwagi na male cisnienia doladowania, troche sie tym interesuje od dluzszego czasu, chodzilo mi o sprawdzanie cisnienia doladowania ktore sie ustawia przede wszystkim na podstawie srednicy kolka, a nastepnie o sprawdzenie map paliwa w kompie i tego czy sie dobrze przeprogramowal.
i to zwykle kosztuje ok 2 - 3 tysiecy, przy swince kosztuje tyle samo ale jej bym nie chcial.
Jesli ktos to robi we wrocku za "mala" kase to super, ile mniej wiecej zaplacil kolega
eee tam odrazu emerald.... ECU MASTER i dasz rade sporo tańszy i ogranięty w PL temat widze, że kompresor gnębi nie tylko mój umysł do pojemności 1.4 można by (zreszta tak jak do 1.6) zapakowac eatona m62 i wzorować się przy wymeirach kółka na projektach Hond (np D16z6 z kompresorem, projekt na www.racingforum.pl ) myśle, że mogłoby to znacznei ułatwić sprawe, ponieważ pojemnośc podobna, oba silnik kręcą sie wysoko
Co do swapu, to jest przetarta ścieżka na swaw silnika z Rovera COupe - 2.0T 200KM da się to podobno w 2-3dni zrobić - uderz do Maciekwawa lub Stanley'a przekłada się cały motor, ze skrzynią i kompem i to już daje rade (mozliwośc bezpiecznego tuningu na 230KM i 330Nm - dobryziom w 220CT ) pozdr
Edit:
pewnie chodzi CI o taki kompresor: http://www.allegro.pl/ite..._1_6_turbo.html
pasowało by się dowiedzieć, czy ma on sprzegło elektromagnetyczne, które pozwala odłączyc go na niskich obrotach, bo inaczej auto na wolnych pracuje jak parowóz i pasuje bov'a zapodać
"co do kosztów.. największym kosztem był pomysł i własna praca, bo same części to raczej niedroga sprawa
kompresor ~1000zł, cooler ~300-500, wtryski~300zł, strojenie to zależy czym i u kogo, ale do 700zł do 1500zł + jakieś dodatki, pasek, rolki, gumki, rurki i mamy 100 kuniów i 100 momentu więcej"
cytat stąd http://www.racingforum.pl...kompresor&st=60
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
+100KM i 100Nm to chyba troche nad wyraz...pytanie czy silnik szybciej nie skonczy zywotnosci i czy nie bedzie problemow....bo z tego co czytalem seria K jest nie podatna na mody,gdyz szybko sie nagrzewa...no czekam na odwaznego ktory zrobi w tym kierunku pierwszy krok i kolejnego Geniusza który to zestroi
pamietajmy ze k14/16/18/ ma stopien sprezenia 10,5:1 a np w 1.8T (r75) ma 9,2:1. Nawet przy doladowaniu mniejszym niz 0,6 bara moze byc duzy problem z zywotnoscia silnika... Przyrost nie liczyl bym wiecej niz 20-30 KM.
Do kosztów dochodzi jeszcze :
-wydech
-orurowanie
-kapitalka silnika przed podjeciem modyfikacji...
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
a w czym problem zrobić przekładke pod głowice?? i odprężyć motor?? przecież to żadna filozofia i koszty też nie za duże... Wydech? w tematech do których dałem linka jeden z kolesi używa takiego kolektora jak ja, czyli 4-2-1 z wyjściem 2' i reszta seryjna i auto jeździ całkiem spoko jak robic wydech to nie musi on byc koniecznie z kwasówki można użyc zwykłych rur o większej średnicy i po kłopocie orurowanie równiez nie musi być drogie przymierzałem się do tego i wiem, że moim przypadku mozna się zamknąć w 3-4tysiącach
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Markzo, ano problem w odprezaniu K-serii jest. Doskonale wiadomo ze i bez kombinacji ten motor ma problemy z uszczelka pod glowica wiec nie jest to takie proste.
_________________ Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
czy ktoś to robił kiedykolwiek?? bo może stosująć customową uszczelke, eliminuje sie problem HGF? trzeba by rozeznać temat ja mam D16 więc moim zmartwieniem jest jak nie wystrzelic panewek w kosmos (stąd pomysł kompresora, gdzie nie ma nagłe strzału w korby)....
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
michone > czytaj dokladniej mowilem o tym aby spradzic czy komputer sobie sam mape
przeskalowal, kazdy obecnie silnik na wtrysku ma komputer ktory sam sobie dostraja mapy paliwa do warunkow otoczenia i nogi wlasciciela.
Sprawdzanie polega na tym czy komputer radzi sobie na fabrycznych czujnikach szczegolnie przeplywce z odczytem ilosci powietrza, przy projektach do 0,6 bara widzialem kilka instalacji na e-charger i supercharger w stanach gdzie na fabrycznych gratach to jechalo.
Markzo > Tak chodzi mi wlasnie o taki kompresor
z tego co wiem, nie stosuje sie BOV w instalacji z kompresorem, bo tu jak hamujesz silnikiem to on nie pompuje powietrza do kolektora.
Co do kolek to wlasnie problem polega na tym ze wszyscy kreca wysoko, ja mam do szalenstwa SAABARU 300 KM i 400 Nm 4WD, a ten Roverek po prostu ma sie szybko poruszac i 50 KM wiecej w zupelnosci wystarczy a moment i tak bedzie wyzszy niz w ZR 160. Dlatego pisze o projekcie bardzo Eco, wykonujac pewne obliczenia wyszlo mi ze cisnieniu sporo ponizej 0,6 jakies 0,4-0,5 osiagnie sie parametry ok 155-160 KM i ok 180-200 Nm
Rowniez intercooler przy takim doladowaniu jest zbedny, powietrze sie nie nagrzewa, a montowanie dla idei IC zwiekszy tylko bezwladnosc ukladu powietrza, tak samo sprawa wtryskow wszystko mozna policzyc i wydawanie pieniedzy w bloto, lub bo ktos zalecil
mija sie z celem trzeba sie troche znac i wszystko mozna policzyc.
PopeY > 100 KM i 100 Nm to nad wyraz , powiem Ci tak moje autko fabrycznie mialo 203 KM i 268 Nm zmierzone na hamowni ( SAABARU ) zmiania IC na STI spec C, up-pipe, down-pipe, wydech przelotowy zaprojektowany przeze mnie i podniesienie cisnienia z 0,8 do 1,15 i teraz legitymuje sie 297 KM i 398 Nm przy 2 litrowym silniku.
100 % przyrost mocy i momentu jest w przypadku turbo czyms zupelnie normalnym, oczywiscie mnie takie wartosci nie interesuja gdyz to auto (MG ZR) nie jest stworzone do takiej mocy. Przy modyfikacjach w swoim SAAB by Subaru zaczalem od wymiany hamulcow na rajdowe Brembo od STI Spec C nie bylo to trudne a cztery kolka juz byly, osiaganie mocy w okolicach 200 KM w MG ZR bedzie ciezkie do opanowania na drodze, nawet ze szpera.
michone > Widac nie znasz naszego wlasnego forum i strony
http://www.roverki.pl/article.php?sid=362
przy 0,4 bara z e-charger'a bylo 131 KM, ale tu sa spore starty w mocy
gdyz najpierw pasek napedza alternator a pozniej prad napedza srube,
tkz. podwojna przemiana, przy kompresorze wyjdzie to wydajniej, przy 0,6
osiaga sie moce 170 z poczatkowych 100 przy 0,8-0,9 liczyc mozna na 200 ze 100.
Ja chce tylko sromne 155 KM i 200 Nm. to przy wadze MG ZR wystarczy do objechania takich aut jak astra OPC czy inne nie mowiac o fabrycznym ZR 160.
Oczywiscie kolektor wydechowy 4-2-1 i wydech i etc ma sens tylko przy modyfikacjach autka wolnossacego, ale bez grzebania w silniku nie osiagniemy ze 103 wiecej jak 120.
Kwestja uszczelki jest dla mnie prosta, modyfikacja termostatu w postaci nawiercenia
malutkiego otworu sie sprawdza, wiec zalecam taki zabieg przy kazdym silniku i modyfikacji mocy, napewno nie zaszkodzi, a mysle ze w 90 % problem z glowica i uszczelka zniknie.
Ramzi, a co chcesz zrobić z przepustnicą? bo jak zostaje w seryjnym miejscu, to musi byc jakiś zawór upustowy, ponieważ np: przy schodzeniu z obrotów kompresor cały czas tłuczy powietrze a ono wali w zamknięta przepustnice (jeśli dobrze zrozumiałem ). SPotkałem się z opiniami, że przy przeniesieniu przepustnicy przed kompresor, nie trzeba IC. Ja równiez myśle o małym doładowaniu, 0,5 bara to bezpieczna granica dla D16 jednak dla mnie to i tak za dużo, myśle o bardzo lajtowym setupie na 0,3-0,4 bara. I dalej uważam, że przy takim doładowaniu w naszym przypadku i K i D seria powinny dać rade bez świni, większych wtrysków Masz w ZR'ce klime?? bo ja u siebie mam i cholera zastanawiam sie, jak upchnąć kompresor, żeby klima została Nad IC mysle dlatego, że nie jest to duży koszt, ponieważ, nam nie ttrzeba jakiegoś wielkiego potwora można by zapodać taki maly ic'ek (patrzylem juz u siebie jak i jest całkiem git) żeby potem nie przerabiać instalacji 2 razy Orurowanie wypatrzylem całkiem przypadkiem w mtuning.pl gdzie sprzedają w chyba przyzwoitwej cenie rury do budowy dolotu
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Wysłany: Pon Paź 12, 2009 09:42 Re: [MG ZR R25] supercharger lub swap z 1.4 Si na 2.0 l
ramzi_pl napisał/a:
wiec pomyslalem o silniku 20T4H, gdzies czytalem o przerobkach w polonezach z 1.4 na taki wlasnie 2.0 silnik, pytanie ile trzeba zmienic aby ten silnik zachulal , Moc moze nie bedzie taka jak w MG ZR 160 ale moment za to bedzie wyzszy.
jeżeli nie 1,8 VVC albo 1,8 T to tylko takie wyjście nawet widzę światełko w tunelu przy takim swapie i ze będzie to później normalnie jeździło
michone napisał/a:
w naszych ecu nie zmienisz mapy wtrysku... jak juz to emerald.
kolega ramzi ma racje do pewnych wartości komputer zrobi to sam...
Markzo napisał/a:
Co do swapu, to jest przetarta ścieżka na swaw silnika z Rovera COupe - 2.0T 200KM da się to podobno w 2-3dni zrobić - uderz do Maciekwawa lub Stanley'a przekłada się cały motor, ze skrzynią i kompem i to już daje rade (mozliwośc bezpiecznego tuningu na 230KM i 330Nm - dobryziom w 220CT ) pozdr
oj nie wybiegał bym taka daleko... zauważ ze żaden z tych projektów nie zakończył sie sukcesem... a wręcz przeciwnie co do moich parametrów to takie rozwiązanie optymalne żeby samochód więcej jeździł niż stal
Popey napisał/a:
wiem ze utrubienie czyli swap na 2.0T z wystrojeniem i robocizna to koszt okolo 9-10tys wiec moze kompresor bedzie rozsadniejszym wyjsciem
10tys. to takie rozwiązanie po taniości bez generalki silnika i skrzyni które wiadomo jak sie kończy... ale juz za te 10tys jest szansa wrzucenia kompresora plus powinno zostać na regeneracje skrzynki żeby nie było biedy
michone napisał/a:
tak jak wspominalem pierwsza osoba która wystroi k-series inna swinka niz emerald stawiam browara + browar dla dobregozioma bo z nim juz sie zalozylem
nie boj się już jedna się szykuje na strojenie w warszawie
Popey napisał/a:
+100KM i 100Nm to chyba troche nad wyraz...pytanie czy silnik szybciej nie skonczy zywotnosci i czy nie bedzie problemow....bo z tego co czytalem seria K jest nie podatna na mody,gdyz szybko sie nagrzewa
dokładnie na 90% będzie miał zaraz HGF
michone napisał/a:
pamietajmy ze k14/16/18/ ma stopien sprezenia 10,5:1 a np w 1.8T (r75) ma 9,2:1. Nawet przy doladowaniu mniejszym niz 0,6 bara moze byc duzy problem z zywotnoscia silnika... Przyrost nie liczyl bym wiecej niz 20-30 KM.
Do kosztów dochodzi jeszcze :
-wydech
-orurowanie
-kapitalka silnika przed podjeciem modyfikacji...)
to chyba kwintesencja ten polemiki nic dodać nic ująć...
ramzi_pl napisał/a:
powiem Ci tak moje autko fabrycznie mialo 203 KM i 268 Nm zmierzone na hamowni ( SAABARU ) zmiania IC na STI spec C, up-pipe, down-pipe, wydech przelotowy zaprojektowany przeze mnie i podniesienie cisnienia z 0,8 do 1,15 i teraz legitymuje sie 297 KM i 398 Nm przy 2 litrowym silniku.
tutaj przyjacielu trochę przy szalałeś z entuzjazmem bo bez zmiany sprezarki te dane sa co najmniej śmieszne
dobryziom >
Ja tym autem jezdze na co dzien mam Ci wstawic wykresy z hamowni ??
Troche kurcze wiedzy na temat silnikow i ich sprawnosci, dobry silnik wolnossacy
legitumuje sie moca 100 kM z litra ( 1.6 VTEC 160 KM jest najlepszym przykladem)
zreszta 160 KM z 1.8 l w MG ZR tez niczego sobie, dla silnika doladowanego ten mnoznik
wynosi 200 Km na 1 litr, to sa dane ktore uslyszysz od kazdego konstruktora silnikow spalinowych.
Subarowy silnik w standardzie to po prostu marnotrawstwo materialu, z 2.0 l turbo 204 KM
to po prostu smiech samo wystrojenie tego autka i juz masz 240 KM. Poczytaj na www.maptek.com.pl, dla przykladu dodam, ze jeszcze jakies 5 lat temu jezdzilem Astra GSi z silnikiem C20XE legitymujacym sie moca 197 KM w standardzie 150 (silnik 2.0 l wolnossacy)
P.S. Co do turbiny to sami stwierdzili ze wyjatkowo ladnie im tloczy nawet osiagneli na niej 1,25 co zwykle na seryjnych jest nie osiaglane.
Ale Cie pociesze i tak zmieniam tam turbine na VF34 (zdaje sie ze taki ma symbol) na innych lozyskach, ktora momentalnie wkreca sie na obroty i wyrowna mi wykres momentu bo obecnie przypomina nieco gory zamiast plaskowyze...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum