Witam
Dwa tygodnie temu wymieniali mi uszczelniacz wałka rozrządu i właśnie mniej więcej od tamtej pory mam problemy z paleniem z rana a i silnik głośniej jakoś chodzi
połączyłem ze sobą te dwie sprawy choć wydawało mi się to raczej nie mozliwe
czy te dłuższe kręcenie z rana może być tym spowodowane?
czy jeśli jest przestawiony rozrząd to na ciepłym też bym miał problemy z uruchomieniem silnika?
jakie w ogóle są objawy przestawionego rozrządu?
jak mi złożyli wtedy wszystko do kupy a samochód trochę u nich stał to też miałem problem z uruchomieniem i trzeba było kręcić dłużej rozrusznikiem
świece mam zmienione,przekaźnik nowy,paliwo się nie cofa a kąta wtrysku też nikt nie przestawiał
Ostatnio zmieniony przez szoso Wto Paź 13, 2009 09:11, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 12, 2009 17:55 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
jak jest przestawiony rozrząd, to jest źle zsynchronizowane zamykanie zaworów względem ruchu tłoka a zatem gorsze sprężanie w cylindrach.
Może to więc dawać takie objawy jak u Ciebie...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Czuć że coś jest nie tak z autem a palił na dotyk
jutro będę sprawdzał jak jest ustawiony rozrząd
mam nadzieję że znaki są dobrze zaznaczone bo jeśli nie to nigdy dobrze mi rozrządu nie ustawią
patrzyłem w Rave ale nie mogę znaleźć prawidłowych znaków gdzie one powinny być
szosownik na bank to coś związane z wymianą rozrządu .... albo jak piszesz przestawiony rozrząd, albo kąt wtrysku ...chociaż jak tak cieżko jak mówisz to bardziej na pasek stawiem. Znaki są .... musisz zablokowac koło zamachowe ... pod czujnikiem położenia wału jest dziura na wiertło chyba 6mm .... wtedy znak na górnym kole rozrządu powinien się pokrywać z wytłoczeniem obudowy (mniej więcej na godzinie 5). W rave na bank jest rysunek co i jak.
jutro jeszcze raz popatrzę od rana jak będę w pracy
chciałbym żeby to było to bo wtedy prawidłowe ustawienie rozrządu rozwiązało by mój problem z ciężkim rozruchem z rana a od środy ma być jeszcze zimniej tylko 1*C i wtedy to dopiero będzie mi palił
Ostatnio zmieniony przez szoso Pon Paź 12, 2009 19:58, w całości zmieniany 1 raz
jeszcze tylko jedno pytanie :
rozumiem że wiertło musi trafić na otwór który jest w kole zamachowym i może tak być że nie trafi i trzeba będzie ruszyć kołem zamachowym żeby trafiło tak?
Pomógł: 35 razy Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 473 Skąd: Katowice
Wysłany: Wto Paź 13, 2009 09:47
Tak. trzeba ruszać kołem zamachowym żeby trafić. Dlatego najwygodniej jest najpierw znaleźć otwór jakimś małym wiertłem,(3mm), później trochę większym(5mm) ustawić równo ruszając wiertłem w górę i dół. Jak ustawisz to wiertło 6mm wchodzi bez najmniejszego problemu, jak chcesz odrazu użyć właściwego rozmiaru to trochę długo zajmie ustawienie i zablokowanie.
ja zrobię to tak:
ściągnę tylko górną część obudowy rozrządu,ustawię na znaki koło wałka z obudową i spróbuję wsadzić wiertło,jeśli wejdzie to jest dobrze a jeśli nie to ruszę kołem zamachowym lekko w jedną lub drugą stronę by weszło wiertło i zobaczę wtedy o ile znaki się mijają ze sobą i ustawie je wtedy by się zgadzało
jeśli coś się nie zgadza to minimalnie bo inaczej było by już po silniku
No i rozrząd ustawiony idealnie,wiertło weszło i znaki się zgadzały dla pewności sprawdziłem znaki na pompie wtryskowej i też się zgadzają
Ale zauważyłem że jak odkręcam korek paliwa to psiuka a jak podnoszę przewód paliwa przy pompie to pieni się jakby maluteńkie bulwonki i opada paliwo w dół
jakieś pomysły?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum