Benzynowe silniki się nie zapowietrzają. Jeżeli jeździłeś bez benzyny lub z małą ilością to pompa paliwa mogła się zatrzeć lub zawiesić. Jeżeli masz możliwość to zmierz ciśnienie paliwa na listwie. Jeżeli nie masz takiej możliwości to poproś drugą osobę aby posłuchała czy słychać pompę paliwa gdy włączasz zapłon oraz gdy kręcisz rozrusznikiem(najlepiej nasłuchiwać w bagażniku lub pod tylnym zderzakiem w okolicach zbiornika paliwa).
i probuj odpalac co chwile czyli krecisz rozrusznikiem ze 2 razy i czekasz dziesiec sekund i znowu dwa razy i czekasz za ktoryms razem powinno zapalic...
PS oby syfu z baku nie zassalo bo bedzie trzeba wtryski czyscic
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
sTERYD ma racje, wlej więcej i próbuj nim potrząsnąć i chebłaj kilka razy...
u mnie pomogło..
jeśli nie dasz rady to wyjmuj pompę razem z tym koszyczkiem i wyślij do regeneracji, nie kupuj nowej pompy bo to nie pomoże przerabiałem ten temat.
Ale to jest ten czarny scenariusz myślę że tak źle nie będzie
Samej pompy nikt nie regeneruje, bo to się nie opłaca, poza tym pompy praktycznie są nierozbieralne. Nowa firmowa nie kosztuje majątek, ale jednak przed wymianą upewnij się, ze to ona jest winna.
No to sie zdziwisz bo ja mam dokladnie ten sam problem co autor wątku i zmagam sie z nim juz ponad miesiac!!!!!!!! Pompe wymienilem na nową i c.... pomogło! Dalej to samo!!! W czwartek mechanik obejrzy sprawe. Ale ja sie posłucham Pawson, napisał mi na gg o regeneracji i skoro są firmy które sie tym zajmują i jemu pomogli to czemu mi to nie ma pomóc!!!!!!!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
bo ona nie jest spalona, daje za małe ciśnienie a przyczyną jest jej plastikowa obudowa, z tego co pamiętam to nie idzie tego dziadostwa nigdzie kupić. Wysłałem komplet do firmy która się tym zajmuje www.serwispomp.pl i którą polecam bo paczka przyszła w przeciągu 2-3 dni z przesyłką zapłaciłem jakieś 150zl.
Dlatego od początku mówiłem, że podstawą poprawnej diagnozy jest sprawdzenie ciśnienia na listwie wtryskowej.
Faktem tez jest, że nowa pompa dobrej jakości dająca odpowiednie ciśnienie (dla wtrysku jednopunktowego to około 2-3bar, wtrysku wielopunktowego 3-4,5bar a dla mechanicznego 6,5bar) też powinna rozwiązać problem, oczywiście jeżeli zdiagnozujemy że powodem usterki jest za niskie ciśnienie paliwa.
Tomek1212 a Ty cały czas swoje żadna pompa nawet najlepszej jakości się tutaj nie przyda! przeciez kupiłem nową założyłem i też nie odpalał a we wiaderku chodzila, podobnie ma vesper416 i tez ni chu*a.
Ja mam wtryski czysciutkie przewody drozne, nowe filtry w baku i ten przed wtryskami nowa pompa a paliwo nie dochodzi nawet do filtra paliwa.........
[ Dodano: Nie Paź 25, 2009 19:38 ]
ja kupilem nową dobrej jakosci i nic w pizdu pieniadze wydane wiec jedyne co zostaje to rzeczywiscie ta cała obudowa plastykowa wokól pompy. Jakby nie bylo gdybys rozbieral pompe to wiedzialbys ze ona paliwo pompuje do tej plastykowej obudowy i dopiero z tej obudowy zasysa paliwo do układu..... Wiec jesli z tym koszykiem bedzie cos nie tak to logiczne ze pompa tego nie zassa. Pompa daje cisnienie na wyjsciu 3 bary ale sprawdz jak ona zasysa to stwierdzisz ze prawie w ogole. Ja spodziewalem sie ze jak przyloze palec to zassa go jak odkurzacz a tu zdziwko bo prawie nie ssała a jak zanurzyłęm ją w cieczy i byla na ziemi postawiona to sikala mi na sufit czylina wysokosc 2,5m wiec cos w tym jest!!!!!!!!!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Wydaje mi sie ze rozwiązaniem problemu było by wyciągniecie pompy z koszyka i zalanie go paliwem gdzies na wysokosc 2/3 obudowy wsadzeniem pompy i wlożeniem do baku wtedy myśle ze pompa zassa paliwo i poda je dalej a jak zacznie podawac paliwo to bez problem bedzie napelniała koszyk z baku. Wydaje mi się że to jest rozwiązaniem całej tej "Paliwowej afery".
Jeszcze jedno jesli ten filtr siatkowy w baku nie jest uszkodzony to nie ma możliwości zassaniu syfu żeby zatkało wtryski, powiem wiecej ja demontując bak bardzo dokłądnie obejrzałem resztki cieczy i co tam miało pływać i powiem ze w baku nie mialem syfu zadnego a to co bylo na tym filtrze to były znikome ilości jakiś paproszków, było tego tak nie wiele że według panujących praw fizyki na tej planecie nie miały one prawa w jaki kolwiek sposób przeszkodzic w podawaniu paliwa!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
a więc powiem tak że dzisiejsza zabawa skończyła sie urwanym czujnikiem paliwa...
do czego on dokładnie służy????? A nowa pompa jest jednak sprawna tylko we wtyczce jeden pin był wygiety i nie stykal....
Bede dzialac jutro i zobaczymy
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum