Forum Klubu ROVERki.pl :: [R400] Stukanie i pukanie w silniku
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R400] Stukanie i pukanie w silniku
Autor Wiadomość
gener 




Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 45
Skąd: Koło

Rover 400

Wysłany: Sro Paź 28, 2009 14:44   [R400] Stukanie i pukanie w silniku
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998

Układy silnika mojego samochodu (R 400 16V) dziwnie piszczą, stukają i pukają. Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że jakieś łożysko nawaliło. Do głowy przychodzą mi awarie następujących elementów (w kolejności od najbardziej prawdopodobnego):
pompa wspomagania ukladu kierowniczego (power steering pump),
alternator,
pompa wody,
łożysko wału korbowego
Proszę o pomoc co jest nie teges?
http://www.youtube.com/watch?v=6Qe4vbjveNE
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Sty 02, 2011 21:50, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Paź 28, 2009 14:44   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Sro Paź 28, 2009 14:48   

by wykluczyć alternator można zdjąć pasek i zobaczyć czy ten dźwięk dalej będzie jeśli alternator nie będzie chodził to samo można zrobić ze wspomaganiem
 
 
gener 




Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 45
Skąd: Koło

Rover 400

Wysłany: Sro Paź 28, 2009 19:24   

Właśnie jutro to uczynię. W pierwszej kolejności pasek wspomagania układu kierowniczego.
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Sro Paź 28, 2009 19:57   

Proszę sprecyzować dane roverka w temacie zgodnie z zasadami kącika.
 
 
gener 




Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 45
Skąd: Koło

Rover 400

Wysłany: Sro Paź 28, 2009 22:23   

Skorygowałem, ale naprawde nie wiem czy on jest Si ponieważ na tylnej klapie mam tylko 400 a widziałem, że jeżdżą też z napisem 416Si. Mogę dodać fotkę tabliczki znamionowej.
Ostatnio zmieniony przez gener Sob Paź 31, 2009 14:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2124
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Sro Paź 28, 2009 22:26   

jak 1.6 to na pewno Si bo nie bylo silnika 1.6 8 zaworowego.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10932
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Sro Paź 28, 2009 23:33   

sprawdź, czy masz napinacz paska rozrządu ręczny, czy automatyczny (wystarczy zdjąć górną pokrywę paska rzorządu)... jeśli masz ręczny napinacz to może być za mocno napięty i pompa wody będzie wyła... jeśli jest założona sprężyna to tylko poluzuj i dokręć spowrotem i powinno ustąpić (jeśli łożysko w pompie nie padło na amen)
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
gener 




Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 45
Skąd: Koło

Rover 400

Wysłany: Czw Paź 29, 2009 13:24   

Po zdjęciu pasków okazało się że śruba mocująca koło pasowe pasków klinowych układu wspomagania kierownicy oraz alternatora jest poluzowana. Dokładnie chodzi o śrubę mocującą crunshaft front pulley:



Tylko skąd ja mam wziąć looking tool 18G 1571? Ewentualnie jak mogę pominąć użycie tego dodatku?

Jeśli chodzi o mój model to jest ba klimy z automatycznymi napinaczami pasów układu wspomagania i rozrządu.

Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie chęci pomocy
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10932
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Czw Paź 29, 2009 15:39   

koło zamachowe można zablokować przez osłonę sprzęgla od spodu (albo nawet tą z przodu silnika, tylko że tam jest rozrusznik) większym śrubokrętem za wieniec. zęby bez problemu wytrzymają, tylko trzeba tak zablokować śrubokręt, żeby nie wyskoczył...

śrubę trzeba dokręcić 205Nm więc baaardzo mocno
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
gener 




Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 45
Skąd: Koło

Rover 400

Wysłany: Czw Paź 29, 2009 17:41   

Dzięki Ci kolego za podpowiedź. Pewnie przy okazji wezmę się do wymiany paska rozrządu.
Mam tylko problem z napinaczem na schemacie jest że ręczny jest ze sprężynką a automatyczny z jakąś tam śrubką, tymczasem u mnie nie ma sprężynki i śrubki też nie ma.
Pytania:
1 Czy jest sens wymieniać pasek rozrządu?
2 Co to za napinacz?
3 Jak w tym przypadku zmniejszyć napięcie paska?

Fotka w realu:


Schemat:
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1792



Wysłany: Czw Paź 29, 2009 18:35   

Masz napinacz reczny.
Na skanach masz jak sie naciaga i wymienia pasek.
 
 
 
gener 




Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 45
Skąd: Koło

Rover 400

Wysłany: Czw Paź 29, 2009 19:17   

Wow dzięki za Polskie tłumaczenie.
Skoro mam napinacz ręczny to gdzie się podziała sprężyna obok śruby 1? Może jej nie być?
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1792



Wysłany: Czw Paź 29, 2009 19:34   

Ja tez jej nie mam, bo jej wcale nie zakladalem ;)
 
 
 
gener 




Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 45
Skąd: Koło

Rover 400

Wysłany: Czw Paź 29, 2009 20:34   

Dziękuje serdecznie chłopaki. Nie pozostało mi nic innego jak kupić części zakasać rękawy i samemu zgodnie z instrukcją RAVE wymienić. Wiadomo jak wymieniają w warsztacie. Czy komuś chciałoby się odkręcić rozrusznik żeby dokręcić koło pasowe? Podejrzewam, że przy wymianie rozrządu, przy przekręcaniu śrubą mocująca koło pasowe, za którymś razem zakręcili w lewo śrubą, poluzowali i spitolili. Wole wziąć sprawy w swoje ręce coraz trudniej zaufać mi przysłowiowym specjalistom.

Jednak zanim kupię części powiedzcie czy jest sens wymieniać napinacz paska rozrządu?
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10932
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Czw Paź 29, 2009 21:02   

niewątpliwie tak.. nie jest to niewiadomo jaka droga część (zresztą podobnie jak pompa wody) a jej awaria może poskutkować zerwaniem paska i wszystkim co się z tym wiąże :/
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
gener 




Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 45
Skąd: Koło

Rover 400

Wysłany: Pią Paź 30, 2009 20:43   

Pozostało mi jeszcze podsumowanie co się tak naprawdę stało. W międzyczasie przyszło mi do głowy kilka innych pomysłów na wydanie pieniędzy, które zaćmiły temat przewodni. Oto zdjęcie przedstawiające koło zębate (crankshaft gear), które zostało zjechane przez niedokręcone koło pasowe pasków wspomagania i alternatora. Odpowiedź na pytanie co się stało zawarte w temacie przewodnim sugeruje już 8-ma sekunda filmu załączonego w pierwszym poście. Widać na niej, że poleciał tam odprysk stali wynikający z nietrzymania koła pasowego przez śrubę, która musi być solidnie dokręcona 205Nm jak pisał sTERYD. Powierzchnie styku tej zębatki z kołem pasowym są już na tyle wyrobione, że postanowiłem kupić oba używane ale dobre kółka.

Zastanówmy się co było tego przyczyną? Z pewnością za słabo dokręcona śruba mocująca. Kiedy mogli ją za słabo dokręcić? Przecież nie w fabryce. Ta śruba używana jest do ustawienia odpowiedniej pozycji kół zębatych przed zdjęciem paska rozrządu. Instrukcja mówi jasno: kręcimy w prawą stronę (dokręcając śrubę). Hipotetyczny scenariusz jest następujący: komuś się nie chciało kręcić więc kręcił najkrótszą drogą, odkręcił i... - już nie przykręcił. Żeby ją dokręcić należy odkręcić filtr powietrza i rozrusznik. Odkręcenie tych części trwa dosyć długo i w warsztacie pewnie pomyśleli sobie: "Po co się męczyć jak terminy naglą???" Zatem szanowni internauci BIERZEMY SPRAWY W SWOJE RĘCE. Ktoś już na tym forum pisał, że jego samochód jeszcze jeździ podczas gdy inne w jego wieku dawno już zeszrotowali dzięki temu, że sam go dogląda.
W tej chwili mój pojazd stoi 3ci dzień na kanale i postanowiłem w 100% sam go naprawić. Powykręcałem wszystko co potrzeba jutro spuszczę płyn z układu chłodzenia silnika aby wymienić pompę wody.

Mam jeszcze takie luźne pytanie: Czy po włożeniu nowego paska rozrządu i napinacza będę musiał ustawiać kąt wyprzedzenia zapłonu? Jeśli tak to poproszę o jakiś link jak to łatwo zrobić?

Oto fotka zjechanej zębatki:


Wyciekającą substancją widoczną na misce olejowej postanowiłem się w chwili obecnej nie przejmować, choć jakby ktoś mógł doradzić skąd ona się tam wzięła to będę wdzięczny.
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Pią Paź 30, 2009 21:38   

Słuszne podejście.
Jakiś "miszcz" nie dokręcił jak trzeba tej śruby i stało się to, co widać. Jakie mam zdanie o większości tzw. "mechaników" - to chyba każdy użytkownik tego forum już zdołał poznać..
Widzę, że cieknie spod końcówki wału olej, ten tłusty wyciek spod koła napędzającego pasek. Weź i kup (np. u Tommiego) przedni uszczelniacz wału (kosztuje on jakieś 17 PLN) i wymień go przy okazji. Cieknący olej w tym miejscu może powędrować na pasek, a co to może spowodować, nie trzeba być jasnowidzem. Pamiętaj, że po założeniu uszczelniacza, trzeba go w środku lekko przesmarować, żeby czop wału nie spalił wargi uszczelniacza przy pierwszych obrotach.
Osobiście posiadam w swym umierającym z godnością, poprzednim samochodzie, odwrotny problem - owa śrubka w moim Poldoroverze nie daje się wogóle ruszyć, a oburącz, kluczem z przedłużką, udawało mi się zrywać przyczepność sprzęgła, a ona ani ruszyła.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
NEOSSS 




Pomógł: 214 razy
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2216
Skąd: Dębe Wielkie/WaWa



Wysłany: Sob Paź 31, 2009 00:50   

Czytajac postygener, troche sie przerazilem ze zrobisz to kolego sam skoro pytasz o napinacz i te sprawy...
Moze lepiej naprawde oddac auto do kogos pewnego lub poczytac dobrze instrukcje i pomyslec czy samemu da sie rade. Do wymiany masz uszczelniacz walu, sprawdz luz na kole zebatym jesli klin jest wyrobiony to je wymien...
 
 
 
gener 




Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 45
Skąd: Koło

Rover 400

Wysłany: Sob Paź 31, 2009 13:03   

Stary jasne, że klin jest wyrobiony. Już zamówiłem koło pasowe i zębatkę. Przy zębatce za szybko podjąłem decyzje ponieważ kupiłem używaną razem z kołem pasowym. A widzę, że u tomiego zębatki są. Natomiast nie mogę znaleźć koła pasowego. Nie dam rady zaprowadzić pojazdu do mechanika. Postanowiłem czytać instrukcję nawet po 100 razy. Już za dużo części wykręciłem. :cool: W poniedziałek zrobię zakup u tomiego niech jeszcze tydzień autko postoi na kanale.
Dzięki wam za podpowiedź co do uszczelniacza, wymieniam go na ten.

Pozwólcie że w czasie mojej pracy będę pytał na tym forum o każdą drobna pierdołkę, co do której mam wątpliwości. Wczoraj wykręciłem pojemnik na filtr powietrza oraz rozrusznik. Zaobserwowałem przy demontażu pojemnika na filtr powietrza, że jest tam urwana jedna cześć, ta która przykręcona jest to podstawy akumulatora, która trzyma wąż dolotowy powietrza do filtra (od dołu). Wąż ten był przymocowany na taki mały pasek co to go w jedną stronę można wciągać a w drugą się blokuje. Niemogę znaleźć tego mocowania w RAVE. Jak zrobię fotkę to ją zamieszczę.

Chciałbym żebyście mi doradzili co z tym fantem zrobić. Zdjęcie przedstawia bendiks dokręcony do rozrusznika. Próbowałem naprostowywać śrube, ale zaczyna pękać ten plastik:


A jeśli chodzi o napinacz to ktoś tam pisze, że mam ręczny. Zobaczcie autko jest z roku 1998. A z tego co wyszukałem tutaj. Widzimy co następuje: "Jest to nowszy typ rozrządu stosowany razem z rolką wyposażoną w napinacz automatyczny, montowany od 97 roku." Więc nawet te podpowiedzi na forum trzeba brać z rezerwą. I muszę się bardzo uważnie przyjrzeć temu napinaczowi, bo faktycznie może i on jest ręczny. Tych, którzy doradzą, że nie koniecznie w modelach z rocznika 98 muszą być silniki 1.4 16v - 103KM (09.97-06.99) odsyłam do wyszukiwarki części http://tomateam.pl Niezaprzeczalnym faktem jest, że ktoś ten silnik mógł w historii autka już podmienić.

Z tego co widzę to ten silnik był montowany w modelach wychodzących w latach 97-99. Dodatkowo czytając to forum przekonuje się co do faktu, że praktycznie jeżdżę unikatem więc muszę się jeszcze bardziej o niego zatroszczyć. No bo kto na tym forum jeździ 400-ka z napisem na tylnej klapie bagażnika ROVER 400 a nie ROVER Si416 czy Si414? Na palcach można policzyć posty. Choć nie do końca mała ilość postów świadczy o jego niskiej liczebności, ponieważ może oznaczać ona równie dobrze, że są on tak mało awaryjne. :smile:
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów dobrej woli!!!

[ Dodano: Sob Paź 31, 2009 11:37 ]
Jeszcze jeden pomysł przychodzi mi do głowy. Czy nie jest możliwe, że ktoś w historii pojazdu zamienił napinacz z automatycznego na ręczny? Popatrzcie, że koło zębate trochę wystaje na fotce z kołami zębatymi dokręconymi do wałków rozrządu.
Paski nowszego typu z autonapinaczem są nieco szersze (i dłuższe) 26mm (145 zębów) podczas gdy starsze bez autonapinacza są węższe (i krótsze): 23mm (143 zęby). I bądź tu mądry. Może policzę ilość zębów na pasku :) bo szerokość mogła ulec zmniejszeniu pod wpływem bicia koła pasowego, choć musiałaby sie zmniejszyć aż o 3 mm - sporo. Hmm... Doradźcie proszę. Jak myślisz NEOSSS co by mi jakiś warsztatowy mechanik na to powiedział (pomijam wytrawnych ROVERzystów)? Pokiwałby głową, pomyślał swoje i poszedł po najniszej linii oporu: "Wkręcam to co widzę bo mogę sobie kłopotu narobić" I ja też chyba tak zrobię.

[ Dodano: Sob Paź 31, 2009 13:03 ]
To co ujrzałem dzisiaj przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Wrzucę tylko fotki reszta dopowie się sama. Szkoda słów. Pojazd kupiłem tego roku w marcu. Data pierwszej rejestracji w kraju: 2009-03-23. To że na niewiedzy zarabiamy jest nieuniknione, ale do jakich granic może posunąć się "nabijanie w butelkę". Chcecie mieszkać w kraju chamów, bezwzględnych, wyrachowanych, zakłamanych czy ludzi uczciwych wobec drugich, grających otwarcie, którzy demaskują podstęp?

Doradźcie co z tym zapłonem. Czy jak przejdę na normalny pasek rozrządu 26mm to się to nie pomiesza? A jeśli się pomiesza w zapłonie to czy czy na tak wytartych znakach dolnej pokrywy da się go ustawić? Podrzućcie mi instrukcję do ustawiania zapłonu bez stroboskopu. Dzięki za wszelkie drobne słowne wsparcie!!!

Oto fotki:




 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Nie Lis 01, 2009 10:17   

Ojoj, ewidentnie ten pasek jest za wąski, odpowiedni pasek rozrządu powinien mieć szerokość taką samą jak koła pasowe.
W tych silnikach nie ustawia się zapłonu, nawet w starszych silnikach, posiadających mechaniczny aparat rozdzielczy zapłonu.
Wystarczy złożyć odpowiednio rozrząd i właściwie skoordynować go z wałem korbowym.

Jeśli nie masz koła pasowego, to też da radę złożyć rozrząd. Wystarczy ustawić tłoki w takiej pozycji, żeby wszystkie były na jednej wysokości (wykręca się świece, bierze dwa pręciki o takiej samej długości, wkłada w otwory świec i tak kręci wałem, żeby na identycznej wysokości wystawały) a rozrząd ma być ustawiony tak, żeby znaki na kołach pasowych wałków rozrządu się pokrywały na znakach ustawczych, same koła były założone właściwie - czyli koło wałka ssącego założone gniazdem z napisem IN a koło wałka wydechowego gniazdem z opisem EX na kołki ustalające koła w wałkach.
I trzeba wtedy nastawić wałek ssący (empirycznie do tego doszedłem) tak, żeby były otwarte zawory na trzecim garze, a na wałku wydechowym zawory na czwartym garze. Trzeba nastawić dokładnie na największe otwarcie, krzywki mają do końca wciskać popychacze zaworów.
I wtedy, jak pospinasz rozrząd z wałem, założysz świece i przewody, to silnik, o ile ma sprężanie, wtryski działają i paliwo jest, musi zapalić, nie ma innego wyjścia.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R400]Pukanie w silniku.
Rymar1516 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 2 Nie Kwi 10, 2016 12:04
Dr.Stein
Brak nowych postów [R400] Stukanie na ciepłym silniku rover
martinguli79 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 45 Nie Sie 25, 2013 18:38
adamek.o2
Brak nowych postów [R45] Pukanie, stukanie w kabinie
barszczyk Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 4 Sob Paź 13, 2012 16:11
bizon
Brak nowych postów [R 45]Niemilosierne stukanie w silniku
domelpery Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 5 Sob Mar 25, 2017 22:21
AndrewS
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi [MG ZS]Stukanie na zimnym silniku
edwincal Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Pon Paź 01, 2012 22:48
sTERYD



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink