Baku, dla mnie osobiście obojętne jest co sądzisz o aucie jako takim i marce. Trafił Ci się zarżnięty egzemplarz - przykro mi. Mam jedynie żal o sformułowanie "żegnam ozięble to forum", bo przecież my, jako ludzie tworzący to forum nijakiej krzywdy Ci nie zrobiliśmy.
[ Dodano: Czw Lis 05, 2009 00:57 ]
Baku napisał/a:
Śmieszyło mnie, kiedy przeczytałem coś w stylu "weź zaznacz, że ci pomogłem "
A jeśli chodzi o to, to też uważam, że żenujące jest...
_________________ Pozdrawiam Monika
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 05, 2009 00:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
zauważ, (oile czytałeś poprzednią stronę) że odniosłem się do tematu posta, czyli jednak mając coś do powiedzenia wypowiedziałem to
Twój pierwszy post OK. Nawet nikt się do niego nie odnosił. Póki nie poszedł następny
fearless napisał/a:
A teraz powiedz, czy ta wypowiedź:Baku napisał/a:
Siema ludzie:) normalnie jestem ZA tytułem tego tematu. Wczoraj się pozbyłem mojego rovera którego nie można nazwać samochodem. Albo on nie mógł sobie ze mną poradzić albo ja z nim nie wiem ale wiem jedno --- NIGDY WIĘCEJ NIE KUPIĘ ROVERA. Ludzie przestańcie się oszukiwać, te auta trzeba non stop naprawiać. Nigdy nie odważyłem się pojechać np. do Gdańska bo bałbym się tego, że w połowie drogi będę musiał szukać pomocy. Żal mi było obecnego właściciela tego ustrojstwa. Dziękuję niektórym za pomoc i żegnam ozięble to forum i te "samochody".
obraża Ciebie jako jednego ze społeczności Forum, czy też Ta wypowiedź jest niekulturalna
Być może, żeby Ciebie obrazić lub Ci dopiec, trzeba bezpośredniego, brutalnego przekazu. Inni umieją czytać miedzy wierszami i z kontekstu.
Dla ułatwienia powiem, że stwierdzenie: "Ludzie przestańcie się oszukiwać" czy "żegnam ozięble to forum i te "samochody"", na podstawie TYLKO swojego, niemiłego doświadczenia, jest totalnie nie na miejscu. Dlaczego niby ktoś śmie napisać, że JA mam się przestać oszukiwać (że Rover to dobre auto), bo jemu się zepsuł samochód? Dlaczego żegna ozięble całe forum, z powodu, że psuło mu się auto? Tym bardziej, że dodaje, iż ktoś stąd mu pomógł. Forum jest winne, że kupił złoma? Ja umiem liczyć, umiem serwisować auto i umiem kupić DOBRE auto. I nie lubię, gdy ktoś zarzuca mi coś, co przeczy faktom. Zapewne nikt tego nie lubi.
Wyjaśniam Ci: cała ta wypowiedź jest nacechowana negatywnie, ma pejoratywny wydźwięk i jest zwykłym wyładowaniem swoich frustracji na innych użytkowników Roverów. Dlatego oddźwięk, to mnóstwo takich reakcji, jak powyżej. Tylko Tobie nie wydaje się ona negatywna, i pouczasz o tym skrupulatnie innych - stąd reakcja na Twoje uwagi taka, a nie inna. A z tymi odmieńcami, to prawda. Obaj byli za nich uważani i obaj są z dwóch końców skali; dlaczego tylko sobie przypisujesz monopol na rzucanie porównaniami?
Czy wystarczy Ci to wyjaśnienie, czy zrozumiałbyś sedno dopiero, gdyby gościu napisał wprost, że wszystkich nas pierd*li
fearless napisał/a:
Nie posuwajmy się aż tak bardzo, bo to zakrawa na ripostę, od której się powstrzymam
Jak coś może zakrawać na ripostę, od której ktoś chce się powstrzymać? To zdanie to błąd leksykalny. Sprawdź znaczenie czasownika "zakrawać".
[ Dodano: Czw Lis 05, 2009 01:06 ]
Baku napisał/a:
A jednak jeszcze tu jestem:)
Po co?
Baku napisał/a:
Ludzie jesteście źli na mnie
Z Twojego pierwszego posta wynika, że Ty masz Forum w dupie.
Baku napisał/a:
ktoś uznał to za temat do śmiechu ze mnie, że niby właściciel ch***wy
A nie jest? Jeśli nie umiesz doprowadzić do porządku dość prostego auta, to starch pomyśleć, co napiszesz na forum VW, jak kupisz dojechanego GolfaV...
Baku napisał/a:
Jeszcze tu pewnie zajrze bo to sie na tym nie skończy
Powiedz szczerze - PO CO? Popieprzyć o tym, jak to nieudolnie swoje auto "naprawiałeś"?
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
albo jego stan wcale taki bdb nie byl, albo jednak cos robiles nie tak.
kasjopea napisał/a:
dla mnie osobiście obojętne jest co sądzisz o aucie jako takim i marce. Trafił Ci się zarżnięty egzemplarz - przykro mi. Mam jedynie żal o sformułowanie "żegnam ozięble to forum", bo przecież my, jako ludzie tworzący to forum nijakiej krzywdy Ci nie zrobiliśmy.
pod tym moge sie podpisac w 100-u %.
jest ogromna roznica miedzy niechecia do marki, a odrobina kultury i szacunku wobec innych ludzi.
fearless, moim skromnym zdaniem, powinieneś częściej stosować zasadę z mądrego aforyzmu, widniejącego u Ciebie w podpisie. Piszę to, ponieważ większość Twoich wypowiedzi wydaje się ironicznym tłem do tegoż podpisu i niemożliwym wręcz staje się traktowanie Ciebie serio A taki stan rzeczy kusi, żeby go wytykać
Dzięki Mayson, lepiej bym tego nie ujął.
fearless napisał/a:
A dla tego bo : A.E. był pozytywnym przedstawicielem historii, natomiast J.F. negatywnym - czujesz tą różnicę
Czy zawsze, gdy rozpoczyna się z Tobą dyskusję musisz udawać, że nie rozumiesz choćby najprostszej figury retorycznej, gdy nie masz jak odpowiedzieć?
Teraz postaram się napisać tak, żeby nie dało się udawać, choć oczywiście, w tym przypadku, wszystko jest możliwe.
Pośrednio porównałeś się do Einstein'a - geniusza niedocenianego przez jemu współczesnych, sugerując, że jesteś w czymś do niego podobny (odmienność), a ja tylko starałem się pokazać, że odmienności są różne i nie Tobie oceniać, czy Twoja jest pozytywna, czy negatywna, a uzurpowanie sobie takiego prawa jest dla mnie kiepskim żartem.
Ale łatwiej było zacząć jakieś mętne sugestie na temat posuwania się za daleko, czy jakichś ripost, których widać boisz się napisać, niż odpowiedzieć na proste pytanie "co wynika z tego, że i Einstein i Fritzl uważani byli/są za "odmieńców".
I nie wiem co chcesz udowodnić przez takie żałosne pyskówki typu "czujesz tą różnicę". Chcesz mnie uczyć co jest dobre wg Ciebie, a co złe?
To chyba jasne, ze gdy chcę przeciwstawić moja opinię Twojej, to w momencie, gdy Ty używasz pozytywnego przykładu ja powinienem użyć negatywnego, ale Ty znów udajesz, że tego nie rozumiesz, używasz mentorskiego tonu, choć nie piszesz niczego odkrywczego i jeszcze prowokujesz głupim tekstem "czujesz tą różnicę".
No, chyba, ze naprawdę nie rozumiesz.
No i na koniec powód, dla którego uważam, ze pisze się troll, a nie ogr - od dłuższego czasu każdy wątek z Twoim udziałem wygląda podobnie - watek się zaczyna, wypowiadasz swoje zdanie, potem wypowiada się ktoś kogo podejrzewasz o przynależność do TWA, a Ty zaczynasz usilnie polemizować, cokolwiek by nie zostało przez tą osobę napisane. To się staje nudne i naprawdę nie ma nic wspólnego z Twoją stopką.
Mayson napisał/a:
Jak coś może zakrawać na ripostę, od której ktoś chce się powstrzymać? To zdanie to błąd leksykalny. Sprawdź znaczenie czasownika "zakrawać".
Darujcie im, bo nie wiedzą co czynią.
Baku napisał/a:
6. czterech mechaników w moim miasteczku nie miało kompa zeby zdiagnozować problemy a piąty powiedział, że podłączy ale nie będzie go naprawiał bo już jednego(623Si) naprawia 2 tyg.
Z ciekawości - co w 623 naprawia się 2 tygodnie?
Bo to jakiś super mechanik.
Ciekawe, czy bierze za godzinę?
Baku napisał/a:
chyba ze 100 tematów widnieje na forum na temat tych falujących obrotów i żaden nie jest dokończony
To kiepsko czytałeś, bo są rozwiązania.
Baku napisał/a:
Tak po za tym wszystkim to nie ja założyłem temat "Uważajcie na te samochody"
Tak, nie Ty, ale Ty kompletnie nie zrozumiałeś sensu jego istnienia. Szkoda.
Baku napisał/a:
brak mi słów prawie...
Szkoda, że tylko "prawie", bo jeśli masz zamiar tak kulturalnie pisać jak poniżej, to lepiej, żebyś w ogóle nie pisał.
Baku napisał/a:
jak któryś tam koleś mnie nazwał niech nie pisze jak nie wie co.
Poza tym postaraj się używać znaków przestankowych, bo Twoje wypowiedzi ciężko zrozumieć.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Baku, a moze Ty kiepski gaz zalozyles, do tego pojezdziles tak nie zmieniajac filtrow, podgotowales auto i wylaczyles silnik, zeby "ostygl" i to moja filozofia.
Znam takie powiedzenie, tylko sie nie obraz. Nie wazna fura jesli szofer ciula.
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
fearless [Usunięty]
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 19:52
maciej napisał/a:
Mayson napisał/a:
Jak coś może zakrawać na ripostę, od której ktoś chce się powstrzymać? To zdanie to błąd leksykalny. Sprawdź znaczenie czasownika "zakrawać".
Darujcie im, bo nie wiedzą co czynią.
Dziękuję Tato, dziękuję Mamo.
maciej napisał/a:
Mayson napisał/a:
fearless, moim skromnym zdaniem, powinieneś częściej stosować zasadę z mądrego aforyzmu, widniejącego u Ciebie w podpisie. Piszę to, ponieważ większość Twoich wypowiedzi wydaje się ironicznym tłem do tegoż podpisu i niemożliwym wręcz staje się traktowanie Ciebie serio A taki stan rzeczy kusi, żeby go wytykać
Dzięki Mayson, lepiej bym tego nie ujął.
Dał byś radę, ja w Ciebie wierzę.
maciej napisał/a:
Czy zawsze, gdy rozpoczyna się z Tobą dyskusję musisz udawać, że nie rozumiesz choćby najprostszej figury retorycznej, gdy nie masz jak odpowiedzieć?
Nie, nie zawsze, aczkolwiek w tej dyskusji Ty pierwszy nie zrozumiałeś.
maciej napisał/a:
Teraz postaram się napisać tak, żeby nie dało się udawać, choć oczywiście, w tym przypadku, wszystko jest możliwe.
Próbuj, wszystko się może zdarzyć
maciej napisał/a:
Pośrednio porównałeś się do Einstein'a - geniusza niedocenianego przez jemu współczesnych, sugerując, że jesteś w czymś do niego podobny (odmienność)
Tak i tylko w tym, nie porównywałem siebie z jego geniuszem, z resztą sam jako pierwszy zasugerowałeś, że zawsze mam odmienne zdanie pisząc
maciej napisał/a:
Ty nie - nie dziwię się, bo mam wrażenie, że starasz się postrzegać wszystko inaczej niż większość, ale ja widzę, np.:
, ja tylko pociągnąłem sznurek dalej.
maciej napisał/a:
a ja tylko starałem się pokazać, że odmienności są różne i nie Tobie oceniać, czy Twoja jest pozytywna, czy negatywna, a uzurpowanie sobie takiego prawa jest dla mnie kiepskim żartem.
Doskonale wiem, że odmienności są różne, ale ja nigdy nikogo nie porównał bym z J.F. zarówno w tekście jak i w mowie, uważałbym to za delikatnie mówiąc niestosowne. W którym miejscu przyznałem sobie prawo oceny własnej osoby?, bo czytając własny tekst nie widzę tego o czym do mnie piszesz.
maciej napisał/a:
I nie wiem co chcesz udowodnić przez takie żałosne pyskówki typu "czujesz tą różnicę".
Pyskować możesz Mamie, również żałośnie. A "czujesz tą różnicę" to figura retoryczna o której tak namiętnie napisał Mayson a Ty przyklasnąłeś.
maciej napisał/a:
używasz mentorskiego tonu
Zapomniałeś dodać "według mnie" - używasz mentorskiego tonu,a może ktoś inny nie odbiera mojego tekstu na Twój sposób?
maciej napisał/a:
No i na koniec powód, dla którego uważam, ze pisze się troll, a nie ogr - od dłuższego czasu każdy wątek z Twoim udziałem wygląda podobnie - watek się zaczyna, wypowiadasz swoje zdanie, potem wypowiada się ktoś kogo podejrzewasz o przynależność do TWA, a Ty zaczynasz usilnie polemizować, cokolwiek by nie zostało przez tą osobę napisane.
Znów stwierdzasz a nie przypuszczasz. I bardzo się mylisz TWA - Truskawki Wolą Arbuzy. Ponadto, ten tekst wcale nie wyjaśnia, dlaczego pisze się Troll a nie Ogr - według Ciebie, bo według mnie Ogr.
maciej napisał/a:
To się staje nudne i naprawdę nie ma nic wspólnego z Twoją stopką.
A "czujesz tą różnicę" to figura retoryczna o której tak namiętnie napisał Mayson
Wskaż mi to miejsce, gdzie namiętnie się o niej rozpisałem. Zastanawiam się, czy Ty jeszcze wiesz, co chcesz napisać Może powinieneś dodać sobie do podpisu kolejną dewizę: "Chwalon będzie ten, który pisze jasno i zrozumiale dla pozostałych", bo gdy brak tej ironii, wydajesz się niekompletny i już nie jest tak śmiesznie
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Zapomniałeś dodać "według mnie" - używasz mentorskiego tonu,a może ktoś inny nie odbiera mojego tekstu na Twój sposób?
Nic nie zapomniałem, ale robisz właśnie to co mi próbujesz zarzucić.
Co do reszty - szkoda gadać, bo wszytko co miałem do powiedzenia powiedziałem, a że tego nie rozumiesz, to nie mój problem.
Ale przyznaję się w tej dyskusji do jednego wielkiego błędu - żyłem nadzieją, że z każdym da się rozmawiać, ale już wiem, że niektórzy umieją prowadzić tylko monolog.
Dla mnie EOT.
Mayson, nie warto, kolega fearless zna tylko swoją "obiektywną" prawdę.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Po wnikliwym przeczytaniu linka od Ley`a, ten sam wniosek wysnułem
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
fearless [Usunięty]
Wysłany: Pią Lis 20, 2009 19:12
maciej napisał/a:
Mayson, nie warto, kolega fearless zna tylko swoją "obiektywną" prawdę.
Moja jest "obiektywna", Wasza zaś "subiektywna" tyle jest "prawd" ilu ludzi.
Tak jak w tekście z jakiegoś filmu, który oglądałem - "Prawda to D.Z.I.W.K.A - a ja jestem jej alfonsem" - pod słowo "JA" - każdy z Was/nas może wstawić własne imię.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum