Ponad miesiąc temu wymieniłem olej w moim R416.
Niestety nie sprawdziłem po wymianie czy wlał mi gość wystarczającą jego ilość
Zaczęły mi stukać zawory przy uruchamianiu silnika.
Po zorientowaniu się jak jest przyczyna uzupełniłem olej i wszystko ucichło.
Zauważyłem jednak, że czasami (nie zawsze) gdy silnik jest rozgrzany po jego zgaszeniu
i po chwili ponownym uruchomieniu odzywają się delikatnie zawory i za chwilkę cichną.
Podejrzewam, że chyba coś się stało niedobrego.
Do czasu wymiany oleju było wszystko OK. Olej ciągle leje ten sam.
Proszę mi powiedzieć co robić w tej sytuacji?
Pozdrawiam,
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 09:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 76 Skąd: Rabka-Zdrój
Wysłany: Nie Lis 29, 2009 10:43
Może mechanik wlał Ci mineralny? i do tego mało?
Generalna zasada mów, że do silników z hydraulicznymi kompensatorami luzu zaworowego nie powinno się lać oleju gorszego niż pół syntetyk 10W40.
Do Roverków również nie wolno wlewać gorszego oleju niż półsyntetyk 10W40.
Olej od początku wlewam Mobil I 10W/40 i od tego samego gościa.
Wina leży po mojej stronie bo gość kazał mi na drugi dzień sprawdzić poziom.
Oczywiście sprawdziłem, tylko źle (nie wytarłem miarki)
Czy mogło coś się uszkodzić w tym czasie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum