Witam, czy jest możliwość, że na kolektorze ssącym jest nieszczelność i dostaje się fałszywe powietrze?
Bo mam problem, jeżdżę do mechanika od czasu gdy robił HGF'a. Auto szarpie, na początku jak odebrałem to strasznie szarpał, ale kupiłem oryginalną uszczelkę kolektora, bo mechanik wsadził jakąś dorabianą. Na oryginale jest lepiej, ale nie tak jak było przed naprawą, bo nic takiego się wcześniej nie działo. Zawiozłem auto z wywaloną uszczelką a odebrałem niby naprawione ale jednocześnie !@!$#
Na diagnostyce komp wykazał jakieś błędy właśnie na kolektorze dolotowym.
Mi to wygląda typowo na jakąś nieszczelność, skoro na podrabianej uszczelce mocno szarpało a oryginalna polepszyła sprawę ale nie do końca.
No ale co ja tu mogę więcej zrobić? Mechanik już ręce rozkłada wysyła do elektryków bo sam nie wie co jest. Czy to możliwe, że gdzieś tam mimo nowej oryginalnej uszczelki jest nieszczelność?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 19:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Korczus, sprawdz, kolektor jest z tworzywa i mogl gdzies sie uszczerbac ja na Twoim iejscu bym go dokladnie przejzal, ja sam teraz bede wymienail uszczelke ... tez mi poszarpuje ale i plyn idize w kolektor i nei wiem czy to poszarpywanei wiaze sie z uszczelka ... ale mam nastepny trop dzieki tobie
Ja tam jestem prawie pewien, że wina tkwi w kolektorze. Wszystko inne sprawdzone, świece ok, kable ok. A problem wystąpił po rozbiórce silnika, więc kto wie czy tam coś mu nie pękło albo źle dokręcił itp...
Byłem u elektryka, podłączał go pod kompa, twierdzi że sonda lambda jest walnięta. Czy to może być przyczyna tego szarpania? Bo mam obawy, że kupię sondę a i tak poprawy nie będzie
Korczus, na ssaniu nie powinien zarpac, dopiero jak sie przelaczy na sterowanie sonda ... jezeli zaczal szarpac to tak bo moze dostawac za duzo paliwa ....
Zamiast kombinować podjedź do PHJOWI - masz rzut beretem. Prawdopodobnie twój kowal, znaczy mechanik rozkręcił VVC i nie umiał bidok złożyć...
A dokładniej to gdzie bo nie jestem w temacie? Ale przypuszczam, że masz rację, nababrał i nie chce się przyznać, niby powinienem jeździć do niego tak długo aż auto nie będzie sprawne, ale nie ma sensu bo ten fachowiec już nic dobrego nie zdziała...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum