Podłączam się pod temat ,od kilku dni miałem dziwne objawy,mianowicie po odpaleniu samochód pochodził chwilkę i gasł tak kilka razy później już było dobrze ,wczoraj założyłem nowy filtr paliwa jadę sobie spokojnie silnik był już rozgrzany zapaliły się kontrolki i samochód zgasł ,poczekałem chwilkę i odpaliłem tak dojechałem do parkingu.Wyczyściłem stary filtr i dziś założyłem i znowu to samo pochodził chwilkę i gaśnie ,sprawdzałem paliwo dochodzi do pompy mam pytanie czy to możliwe że w pompie zebrała się parafina i stąd te problemy dodam jeszcze że dziś dolałem benzyny i uszlachetniacz ,tylko teraz nawet już na chwilę nie zapalił .Samochód stoi pod chmurką i nie mam możliwości wjechać do ciepłego garażu,zastanawiam sie czy nie można polać ciepłą wodą po pompie .Może ktoś miał już taki przypadek ,nie bardzo wiem co mam zrobić .Pozdrawiam
ja w zeszłą środę zostawiłem auto na światłach, po pracy zonk, aku wyładowane do zera, otworzyłem drzwi kluczykiem, wypchnąłem go, podłączyliśmy go na kable do astry III kumpla i zostawiliśmy na pół godziny. (wtedy przynajmniej mogłem otworzyć resztą drzwi z pilota) myślałem że wszystko będzie ok, ale niestety nie. Rozrusznik nie zrobił nawet obrotu. Kumpel wyjął swój aku, zamontowaliśmy go do mnie i też nic (nie kapnąłem się że mój aku ma 670A a jego tylko 300) tak że rozrusznik nie chciał w ogóle zagadać. Wziąłem aku do domu, podpiąłem pod prostownik ładowałem 36h i jest jak nowy. Zapomniałem dodać, że na popych z dość dużej górki też nie zagadał.
_________________ Nie gore-tex, a chęć szczera, zrobi z Ciebie globtrotera!
36h ładowania ale mam nadzieje ,ze nie bez przerwy ?
Pamiętajcie ,żeby nie ładować zbyt długo aku ! 2-3 godzinki i przerwa godzinna ( dobre do tego używać najtańszegowyłącznika czasowego żeby w nocy nie musieć wstawać )
Jeśli aku dobry tylko się rozładował z jakiś przyczyn zewnętrznych jak światła nie wyłączone to szkoda go katować. A uwierzcie mi szybko można aku dobić długim czasem ładowania.
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Sob Sty 23, 2010 22:09
proponuje załozyc jakis w miare podładowany aku (ewent pozyczyc od kogos tyle co do odpalenia ) bowiem jak juz wspomniano podłaczenie czyjegosc aku równolegle i tak na nic sie nie zda jesli nasz siedzi(chyba ze jego silnik by troche pochodził i alternator podładował go)
tak samo kiedys i ja miałem gdy dukaciak nie chcial zapalic mimo iz rozrzusznik krecił ale niestety za wolno ,po podłaczeniu prostownika na 5min zagadał od razu.
Po za tym mozna równiez pobudzic akumulator przed rozruchem włączajac na chwile kilka odbioników (swiatla itp) bowiem jak akumuator przebywa dosc długo na zimnym to gestosc elektrolitu zwieksza sie,a niska temperatura negatwynie na niego wpływa zmniejszajac jego pojemnosc
Z prawie ostatniej chwili Remi odpalił auto na nowych kablach, ale pod Krakowem paliwo "zamarzło" i miał spore problemy z jazdą ... dopiero dolanie benzyny poprawiło sytuację, na tyle, że dotarł do domu nad ranem ... trasa Kraków - Rzeszów trwała jakieś 7h ... pewnie jak wstanie, to coś napisze
Czy ma ktoś z Was doświadczenia z takimi gadżetami? http://allegro.pl/item898...o_auta_12v.html
Może w takich warunkach byłoby pomocne o ile nie zrobi się korek w przewodach.
JESZCEZ RAZ WIELKI DZIEKI dla Markzo i Brt Co ja bym bez was zrobił. Jazda była koszmar już myślałem ze mi pompa padła albo coś.
Opisze krotko co było, w sobotę przyjechał kumpel swoja skoda i na nowych kablach 25mm² udało sie bez większych problemów autko juz odpalić. Przejechałem się kawałek i aku cały gorący był od lądowania się Mam całej akcji filmik bo kolega nagrywał ale muszę na YouTube dać jeszcze
Tak ze wyjechałem ok 17.30 dopiero z Wiednia zanim się ogarnąłem i na 22.00 bylem na granicy w Zwardoń, zrobilem sobie dłuższy postój i potem zaczęły się koszmary kolo Krakowa Bylem jakieś o 30km przed KRK az tu nagle zero reakcji na gaz auto słabe jak cos i pod górkę nagle CHECK ENGINE sie zaświecił i mi auto zgasło
Bo długim kręceniu na raty auto odpaliło ale po 2km to samo i spanikowałem, wiec tel do Marka i mi dal tel do Brt Wiec mnie koledzy uświadomili ze jest ponad -26C i się i po prostu parafina wydzieliła i filtr zapchało.
Zanim się do 1. stacji Orlen doczołgam chyba pond 20x mi zgasło auto Kupiłem STP wlałem cala butelkę a bak już prawie pusty miałem bo poniżej 1. kreski było i dodałem jakieś 10l VERVA ON Niestety przy płaceniu nie dało rady moja karta zapłacić a miałem tylko 20PLN przy sobie i EURO i dobrze ze pani była tak mila za akceptować od mnie euro bo bym nie mógł zapłacić nawet tego co zatankowałem
Wiec to pomogło na jakieś 20km w czym jeszcze źle sobie pojechałem i wylądowałem prawie w Rabce Zdrój Tak ze się wróciłem i gdzieś przed Bochnia znów to samo. Jakos bo wielu godzina i ponad 100x odpalania i takiego tempa dojechałem jakoś za Tarnów i potem na jakiejś stacji co był kantor czynny kupiłem dopiero Benzynę i wlałem ok 5l i od razu ładnie puściło mi i tak dojechałem na do Strzyżowa i bylem coś ok 7:00 w domu ALe TIR'ow stalo na A4 tez dużo oraz kilka osobówek I potem jak mi ktoś powiedział ze jest -27C to masakra
Teraz leje na pełny bak z 4l benzyny, bo tego nikomu nie rzeczy co musiałem przeżyć. Dobrze ze jeszcze palił bo chwili bo jak bym mi tak siadł to bym chyba zamarzł w aucie
Niedziele cala przespałem do 16.00 A ze kompa nie mam w Polsce to nic nie napisałem
W Poniedziałek bylem na przeglądzie, wszystko ładnie wyszło az tu nagle zonk Patrzymy a tutaj i z obu przednich cylinderków oraz na jednym tylnim kole leje sie płyn. Bedzie mnie teraz znów kosztowała regeneracja wszystkich zacisków w aucie Plynu ubyło gdzieś na polowe zbiornika ale nie wiem kiedy to zaczęło się dziać wiec na razie dolarem płyn i wróciłem do Wiednia W środę znowu jadę do polski wiec będę to musiał oddać gdzieś, wiec może ktos zna w Rzeszowie gdzie robią regeneracje zacisków.
Jet tut na forum jak to zrobić samemu ale przy tych temp. na zewnątrz robić raczej nie mozliwe
Same problemy z Roverkiem I Bat. nowej tez nie kupiłem, bo chciałem kupić Centre Future 77Ah i w Strzyżowie nie dostane. Twierdza ze badziestwo jest i nie sprzedaja, a jednym sklepie można było na zamówienie dostać ale 450zl chcą za nia. Na allegro w Krk w sklepie można za 340zl dostać chyba ze w Rzeszowie gdzieś taniej dostane tylko nie wiem gdzie
Tak ze to na razie tyle, ide spać bo jestem zmęczony to jazdą 1.200km sie nabilo i wymiana oleju za 800km mnie czeka jeszcze tez
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Witam
Wczoraj spotkała mnie podobna sytuacja, auto(620Di) jechało najpierw max 110, a pozniej to juz tylko 80, na szczęście nie gasł i dało się jakoś jechać, przyczyna to pewnie zamarzający filtr bo skusiłem się na biodiesla z bliskiej(bo staniaj o 60gr, oj ja naiwny . Normalnie w ziemie biodiesla nie kupuję bo auto przy mrozach dużo gorzej pali, teraz sie skusilem bo mialem trase do przejechania i stwierdzilem że wszystko wypale, szkoda tylko że do wypalanie potrwało dłuzej niż zakładałem. W baku zostało mi jakies 10 L, mam nadzieje ze jak kupie jakięs STP i doleje do pełna zwykłej ON to odpuści.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sie 2009 Posty: 159 Skąd: Gdynia
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 09:14
Remi55 napisał/a:
[ Dodano: Pią Sty 22, 2010 23:31 ]
Jak bym miał benzyniaka to bym na pych próbował a Dieselka tak nie odpali
I tu jest błąd. Dieselka odpali jeszcze szybciej w ten właśnie sposób. bo aw dieslu zapłon zależy jedynie od dobrego sprężenia mieszanki. Z drugiej strony strach o paski ale jak mus to mus.
iwan00, Na pych do paliłem jak jechałem z Krakowa jak mi z górki jechał i zgasł to znów 4 bieg i lekko sprzęgło puszczałem i zapalił mi znów bo mi szkoda było rozrusznika
Markzo, Będę dzwonił do ciebie w czwartek Najlepiej by była jakaś firma co robi taka usługę, jak regeneracja tych zacisków hamulcowych. Zawiozę im to najwyżej maluchem jak mi moi mechanicy wykręca
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Pomógł: 96 razy Dołączył: 08 Sie 2007 Posty: 895 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 11:35
Remi55 napisał/a:
Same problemy z Roverkiem I Bat. nowej tez nie kupiłem, bo chciałem kupić Centre Future 77Ah i w Strzyżowie nie dostane. Twierdza ze badziestwo jest i nie sprzedaja, a jednym sklepie można było na zamówienie dostać ale 450zl chcą za nia. Na allegro w Krk w sklepie można za 340zl dostać chyba ze w Rzeszowie gdzieś taniej dostane tylko nie wiem gdzie
W Racławówce aku kupisz za ok 390zł firma sie zwie "Ogniwo plus"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum