Witam mam od kilku dni problem taki że auto nie chce odpalić wcześniej stał po 2 dni na mrozie -15 wsiadałem i odpalał ciężko mu troszkę było ale mnie nie zawiódł. A teraz kilka dni temu po tych dużych mrozach wsiadłem do autka popołudniu baaardzo słabiutko odpalił jakby na resztkach energii z akumulatora pojechałem po zakupy wróciłem rano chce odpalić i nic świece się nagrzewają wszystko pięknie cacy tylko że kręci jakby chciał załapać i wsio. Kręciłem go dość długo aż padł akumulator więc mówię pora na kable nic nie dało akumulator zabrałem do domu w ciepełku postał 2 dni wczoraj pożyczyłem prostownik naładowałem i ciągle to samo próbuje jakby załapać przy kręceniu ale nie do końca. Może go zalałem czy coś bo śmierdział paliwem ? Co zrobić żeby go uruchomić bo nie mam pomysłu a jutro muszę z moim 2 miesięcznym synkiem jechać dość daleko na badania Aha akumulator mam Sznajder 62A
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 09:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
mam dokładnie to samo... nawet niedawno zakładałem podobny temat. Podejrzewany jest silniczek krokowy, jutro ide z tym do mechanika i zobaczymy co powie!
Mam nadzieje że to nie to bo nie mam kasy a z tego co widzę to dość drogi ten silniczek popołudniu podczepię go pod linkę i pociągnę trochę może odpali ogrzeje się i będzie dobrze bo cały czas było ok jak go regularnie odpalałem w te mrozy nie miałem z nim problemu a teraz taka przykra niespodzianka... Udało mi się odszukać Twój post i masz inne objawy bo Tobie odpala i gaśnie a mi nie chce w ogóle odpalić....
Autko udało się odpalić po kilku metrach ciągnięcia na lince pojeździłem godzinkę i zaniepokoiły mnie 2 rzeczy mianowicie auto jak jest na luzie to z okolic paska rozrządu coś piszczy nie zbyt głośno ale tego nie było i po jakimś czasie kolejne co doszło to przy włączonym nawiewie dając gazu też mi coś piszczy w środku nie wiem pasek może od holowania coś się stało ale piszczenie z nawiewu hmm dziwne. Może to przez to ze stał na mrozie kilka dni nie odpalany
daj mu dojsc do siebie po tych mrozach wszystko wina niskiej temperatury cala mechanika zanim bedzie bezszelestnie pracowac musi sie dobrze rozgrzac wiec nie przejmuj sie dziwnymi odglosami przy tych mrozach
mialem wczoraj to samo kolego,
po pierwszym kreceniu auto nie odpalilo i kazde kolejne krecenie nie przynosilo rezultatu. wymienilem swiece i tez bez odzewu. dopiero po probie na zapych linką odpalił.
mi tez cos piszczy ale to tylko w fazie początkowej jak temp osiagnie poziom optymalny to ustaje.
i co było? woda w paliwie. przy puszczeniu na obroty to z tłumika tak leciało jakby pies sikał
po zastosowaniu dodatku do paliwa jest o niebo lepiej, dla profilaktyki stanąłem wczoraj na dosc duzym wzniesieniu ze samochód stał pod kątem aby woda mogła swobodnie wyleciec.
panowie mam jeszcze takie pytanie. Jak u was przebiega powrót do obr. rzędu 900rpm po chwilowym depnięciu gazem tak do 6000rpm? Mam takie złudzenie jakby mi bardzo długo wracał do tych 900rpm. jakies 3 moze 4 sekundy. Czy roverki tak mają? (1.4 16V)
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1452 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Czw Sty 28, 2010 12:51
No, u mnie jest tak, że jak się przegazuje, to jak wskazówka opada to w połowie jej drogi następuje spadek tego opadania tak na sekundę i później znowy opadają obroty.
Ogólnie dość szybko schodzi z obrotów.
Może masz zabrudzonego krokowca?
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Strzela jak karabin?? no a próbowałeś zmienić akumulator?? wymień i zobacz może pomoże mi pomogło bo autka maja to do siebie że jak aku jest za słaby to niestety zamiast kręcić strzela i nie pali... na 90% wymiana na nowy przy czym musi mieć najmniej 75Ah
Mi tez tak zapalal co rano musialem krecic i krecic, a on tak jakby chcial, ale czegos mu brakowalo i tak coraz czesciej, coraz czescie lapal, az w koncu zalapywal i chodzil. Przestawilem auto do grzanego garazu i aku zaczal szybciej latac, bo cieplejszy i auto pali od pykniecia.
Ale wydaje mi sie, ze u kolegi to nie aku, bo przeciez naladowal i aku dyma normalnie
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum