Ostatnio zastanawiam sie nad założeniem LPG oczywiście sekwencujnej instalacji ,tylko męczy mnie jedna myśl,skoro silniki K16 są tak wrażliwe na HGF to czy LPG nie uszkodzi uszczelki ?Jak wiadomo gaz ma większą temperature spalania i jak to będzie oddziaływało na silnik?Prosze Was o opinie
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 21:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 121 Skąd: jelenia góra
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 21:26
a co az takc duzo pali ze ci gaz potrzebny w aucie . ile ci pali ze gaz chcesz montowac po licz ile robisz km i czy ci sie zwroci jak najszybciej . ja nie bede montowal bo sie nie oplaca drozsze przeglady swiece wymianiac czesto trza kable i ryzko hgf wyzsze choc nie dokonca nie polecam gazu do malych silnikow
Wiesz dużo robie km miesięcznie bo ok 3000 wiec obliczłem i po jakiś 6 miesiącach by mi sie wrocił biorąc pod uwage koszty przegladow itp....tylko chodzi mi o ten HGF bo jesli by Gaz wypalal uszczelke to nie odwazylbym sie bo wtedy by sie naprawde nie oplacalo....
Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 121 Skąd: jelenia góra
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 21:32
temperatura spalanie jak dobrze napisales jest wieksza ale nie potrafie powiedziec jak z uszczelka mialem mase aut na gazie i nigdy hgf nie wystapil popyaj klubowiczow na forum co maja gazik w aucie to ci powiedza cos na ten temat ja osoboscie do silnika 1.4 bym gazu nie pakowal ile on ci spali maks 7 w miescie w trasie z 5-6 wiec sie nie oplaca skorke za wyprawke
a z gazem same problemy nawet na sekwencji potrafi strzelic w dolot regulacje nie nie to nie dla mnie mam dosc gazu
"fachowcy" od gazu, zbyt wysoko montują parownik i źle podłaczają przewody układu chłodzenia tworząc coś w rodzaju "bajpasu" co w rezultacie powoduje kłopoty z chłodzeniem i szybki HGF. jeźeli zrobią ci to dobrze, silnik będzie działał bez usterek. wszystko zależy od pojęcia magika który będzie to robił.
jeżeli zrobi to dobrze to bez obaw. naprawiam rovery od dłużeszgo czasu i żaden nie miał założonej prawidłowo instalacji gazowej stąd moje obawy. zwróć uwagę swojemu magikowi o problemie tych silników i powinno wszystko grać
witam ja mam lpg w roverku od czerwca i jak narazie wszystko chodzi dobrze tylko terazzima nastalai wiecej jakos mi pali no i cos ogrzewani umnie slabo dziala ale to podobno musze odpowietrzyc i bedzie ok zobacyzmy
moim zdaniem parownik trzeba zamieścić na wysokości termostatu z tyłu silnika. wąż z obudowy termostatu trzeba wpiąć do obiegu parownika pod otwór out. otwór in należy podpiąć pod wąż powrotny od centralki ogrzewania. takie podłączenie jest estetyczne, nie dzieją się cuda z układem chłodzenia i samochód przełącza się na gaz po ok.3 minutach od uruchomienia. krótko mówiąc wpinamy się w układ szeregowo a nie równolegle. patent sprawdzony na wielu autach i każde śmiga bez problemów.
[ Dodano: Sro Sty 27, 2010 09:24 ]
przed zagazowaniem dobrze pokasować błędy. silnik bez błędów pracuje równo. jeżeli ma błędy lub sonda wariuje, nie będzie chodził na gazie. bedzie szarpał, obroty będą falowały, będzie zamulony przy wyprzedzaniu. gazownik będzie grzebał, stroił i cudował a silnik i tak swoje
Dzięki śliczne za rady Panowie , teraz musze sie z tym wszystkim przespac i poważnie sie zastanowić gdyż od dziś moje miesieczne kilometry spadna dosyc znacznie bo do 1200km.Czy jest sens ,choc nie ukrywam że jest duzo tansza jazda
Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 121 Skąd: jelenia góra
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 21:41
tansza owszem ale pomysl logicznie czy jest sens nad montarzem gazu a jak bedziesz musial sprzedac auto to zrobisz tylko komus prezent bo tak szczerze kupujacego g obchodzi ze zalozyles miesiac temu gaz mowie przykladowo . wiec zastanow sie dokladnie ile masz zamiar pojezdzic roverkiem a przy sprzedazy nawet nie odzyskasz tego co musiales zaplacic za wstawienie gazu wiec gra nie warta swieczki a 1200km miesiecznie to sredni kazdyz nas robi dlatego na przyszlosc porponuje autko kupic juz z gazem albo diesla choc z dieslami jest roznie nie mam jakos przekonania do diesla jezdzilem lpg i sie jezdzi naprawde tanio ale ja ani razu gazu nie wkladalem pozdro
[ Dodano: Sro Sty 27, 2010 21:41 ]
a jeszcze jedno zastanawia mnie fakt czemu te onstalki gazowe sa takie drogie wydaje mi sie ze sama instalka jest tania sama w sobie ale poprostu za robote kroja chyba 2 razy co warty gaz jest . sredni parownik kosztuje okolo 200zl do tego butla za 300zl i niech centralka sterujaca 200zl niech instalacja kosztuje nawet te 1000zl to skad sie biora ceny rzedu 2000-3000 tysiecy cos tu jest nie tak . sekwnecje na allegro idzie kupic juz za 1000zl przyzwoita i nowa i dac komus by to zalozyl a napewno sie ktos znajdzie co zalozy za 300zl i masz gazik tylko jest jedno ale czy jest na to homologacja ?
Ostatnio zastanawiam sie nad założeniem LPG oczywiście sekwencujnej instalacji ,tylko męczy mnie jedna myśl,skoro silniki K16 są tak wrażliwe na HGF to czy LPG nie uszkodzi uszczelki ?Jak wiadomo gaz ma większą temperature spalania i jak to będzie oddziaływało na silnik?Prosze Was o opinie
mam zalozona sekwencje SEQUENT24 (koszt 3000zl) i dziala bezproblemowo w kazdym zakresie obrotow i zrobilem juz ponad 10 000km bez zadnych problemow srednie spalanie gazu to 10ltr /100 km jestem bardzo zadowolony
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1452 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Czw Sty 28, 2010 13:32
yamaha00 napisał/a:
nawet na sekwencji potrafi strzelic w dolot regulacje nie nie to nie dla mnie mam dosc gazu
To co Ty za gaz miałes?
Co do Instalki to ja mam założoną BRC w firmowym salonie Hyundaia.
Jedyne co mnie obchodzi to wymiana filtrów i lanie gazu do butli. Instalacja ma ponad 2 lata i przejechane ponad 60tys km.
yamaha00 napisał/a:
sekwnecje na allegro idzie kupic juz za 1000zl przyzwoita i nowa
Co jak co, ale na forum jest sporo postów że coś na gazie nie chodzi, a później okazuje się ze ktoś zaoszczędził parę zł na tańszych wtryskach, że parownik nie taki, że wariuje sterownik...
yamaha00 napisał/a:
ja osoboscie do silnika 1.4 bym gazu nie pakowal ile on ci spali maks 7 w miescie w trasie z 5-6 wiec sie nie oplaca skorke za wyprawke
Mój pali ok. 7l benzyny w mieszanym cyklu, a gazu około 8.5.
Co do opłacalności, to 350km za 65zł na benzynie nie zrobię
Uszczelce się nic nie stanie, jedyne czego trzeba dopilnować to żeby był dobrze działający układ zapłonowy
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 121 Skąd: jelenia góra
Wysłany: Czw Sty 28, 2010 20:05
wyrazm tylko swoja opinie jak sie gazu nazbiera w ssacym to nie bata musi strzelic. a jak juz napisalem ja bym nie kaleczyl takich malych silnikow lpg bo po co jak by palil z 10-15 to wtedy mozna zaiwestowac za 65 moze 300 nie zrobisz ale ile zaoszczedzisz na 100kilometrach z 10 zl moze a tak na bezynce masz bezproblemowa jazde i sie nie martwisz . a z gazme roznie bywa przy sekwencji wtryskiwacze sie wymienia co jakis tam przebieg a to juz sa koszta a rownie dobrze mozna zalozyc zwykla instalke tylko kolektro od aluminiowy zalozyc i jezdzic skoro tak sie juz szuka oszczednosci
Panowie to jest temat bardzo wszechstronny i wiadomo ile ludzi tyle opinii,ale trzeba sie zdecydować na swoja....Otóż osobiście jeszcze przemyślam sprawe ,bo zamierzałem sie konkretnie ostatnio jak jeszcze jeździłem do pracy Roverkiem i robiłem duże przebiegi,teraz jeżdże ze znajomym jego samochodem a Roverek odpoczywa ,jedynie po pracy jakies 40 km dziennie ...hmmmm
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum