Dziś zajechałem do gazowników powiedziałem, że jest prawdopodobnie parownik źle wpięty. Trochę byli zdziwieni ale po otwarciu maski i wspólnym stwierdzeniu, że wyjście z parownika idzie w wąż od zbiorniczka wyrównawczego przyznali się do winy. Przeprosili za błąd i w 40 min poprawili. W drodze powrotnej wszystko było ok. Wskazówka od temperatury ciut poniżej środka skali i ani drgnie. W środku ciepełko tak jak powinno być. Trochę szkoda całej soboty bo ze szwagrem straciliśmy tylko czas na wymianie dobrego termostatu na dobry termostat Ale przynajmniej poznałem układ chłodzenia roverka w praktyce
Taka myśl mi się teraz nasuwa, że specjalnie oddałem auto do dobrych specjalistów, żeby uniknąć problemów z gazoliną, a tu roverek takiego figla spłatał ... Miejmy nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej. Jednak gazownik, który myśli nad tym co robi to skarb
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum