Nie bardzo mogłem znaleść odpowiedź na to co dolega roverkowi więc zakładam temat. Jeśli nie potrzebnie to z góry przepraszam.
Problem wygląda następująco. Hamulce wyglądają na zapowietrzone. Hamulec łapie mniej więcej w połowie i to najczęściej przy drugim, mocniejszym wciśnięciu. Próbowałem je odpowietrzyć i wygląda na to że zapowietrzone nie są jednak sytuacja z pedałem się nie zmieniła. Dodam iż tarcze i klocki są jak najbardziej w porządku. Płyn również jest na odpowiednim poziomie i go nie ubywa. I teraz moje pytanie czy przypadkiem w roverze nie odpowietrza się na odpalonym silniku? Bo myślałem nad tym ale tego nie zrobiłem. Czy też winna jest pompa hamulcowa? A może jeszcze coś innego?
Z góry dziękuję za podpowiedzi i Pozdrawiam.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lut 22, 2010 23:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
znajdz przyczyne dlaczego mogły by sie zapowietrzyć ? moze pompa juz siada powoli to stało się nagle czy z czasem sie pogarszało grzebałeś coś wcześniej przy hamulcach
Nic oprócz sprawdzenia po kupnie nie było przy nich grzebane. Wydaje mi się, że od pewnego czasu tak jeździłem i się przyzwyczaiłęm. A dopiero jak ktoś inny wsiadł to zwrócił na to uwagę. Ale wydaje mi się, że raczej z dnia na dzień się to nie stało. Pierwszą myślą po odpowietrzeniu też była właśnie pompa dlatego pytam się czy przypadkiem nie odpowietrza się na odpalonym silniku bo nie widzi mi się wydać kase na nową pompe a okaże się coś innego.
odpowietrzamy na zgaszonym... jesteś pewien ze dobrze przeprowadziłeś operacje odpowietrzania
jak jedziesz i ok 3 razy napompujesz pedał hamulca łapie wtedy wysoko tak
Odpowietrzanie zostało napewno dobrze przeprowadzone. Wystarczy że nacisne drugi raz i już wyżej łapie i lepiej hamuje. Bo za pierwszym wciśnięciem to praktycznie zero reakcji, jakiś tylko delikatny opór się odczuwa ale hamowania nie. Szybkie drugie wciśnięcie i wszystko jest tak jak być powinno czyli hamuje.
Miałem ten sam problem w swoim Roverku. Po rozebraniu zacisku okazało się, że blokowały się te "bolce", które trzymają zacisk na klocku. Wystarczyło to wyciągnąć, wyczyścić i wszystko wróciło do normy.
Po pierwsze to wydaje mi się że to zacisk trzyma klocki a nie na odwrót. A po drugie to chyba jednak nie w tym leży problem zapowietrzonych hamulców bo zastane "bolce" to będą powodować blokowanie się klocków na tarczach. Ale mogę się oczywiście mylić bo jestem laikiem w temacie mechaniki. Tak więc czekam na dalsze podpowiedzi bardziej zbliżone do tematu tej pompy bo to chyba jednak ona będzie winna.
Pomógł: 37 razy Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 530 Skąd: Warszawa/Magdalenka
Wysłany: Sro Lut 24, 2010 10:01
Sprawdź czy nie stoi zacisk. Po dłuższej jeździe dotknij felg i sprawdź czy nie są gorące,powinny być zimne. Przy stojących zaciskach jest czasem wrażenie że pedał jest miękki i dziwnie sprężynuje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum