Wysłany: Wto Lut 23, 2010 18:17 [420 Di 97r] wskaźnik temperatury silnika powyżej skali
Witam,
na poczatku chciałbym zaznaczyć, że poświeciłem sporo czasu na przeszukanie forum i znalezienie problemu, który w bardzo zbliżony sposób odpowiadałby mojemu problemowi.
Zaczne od początku:
Jakiś miesiąc temu uszedł mi całkowicie płyn chłodniczy. Przyczyna był jakiś tam przewód ktory sie obluzował i tym oto sposobem straciłem płyn. Przewód wrocił na swoje miejsce płyn został uzupełniony i wszystko chodziło jak w zegarku. Dzień w dzień jeździł po miescie co weekend w trasie robiłem po 250km.
Do dzisiaj wszystko było w porzadku. W południe jeszcze zrobiłem z 15km. Po południu jadąc do pracy (po ok.4-5km) zauwazyłem ze wskaźnik temp jest na max. Zatrzymałem sie...Chłodnica była ciepła...mozna było przyłozyc reke na sec i nie parzyło (pozniej jednak trzebabylo puscic), górny przewód był w miare ciepły ale nie parzył wcale, dolny przewód zimny. Odkreciłem korek i sprzwdziłem jak wyglada sprawa w zbiorniczku (wiem ze nie powiniennem odkreca) Płyn miał temperature taka ze mozna było włozyc palec na 2-3 sec. Napewno nie był to wrzatek. Dodam ze powietrze z wentylatora leci ciepłe, a jak sie zatrzymałem to chłodnica nie działała (wogole nie przypominam sobie zeby kiedykolwiek działała...nawet po trasie (czytałem ze bardzo rzadko 420Di potrzebuje odpalic chłodnice)
Mam kilka pytań:
1. Czy mozliwe ze wskaznik temp. najzwyczajniej w swiecie zacza wariowac?
2. Jesli wskazuje poprawnie to co moze byc powodem takiego stanu rzeczy? Zapowietrzenie uĸładu? Przytkana chłodnica?
Dzieki z góry za pomoc.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 18:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 18:33
tez podejrzewam termostat
[ Dodano: Wto Lut 23, 2010 18:33 ]
casyux napisał/a:
Powiedz mi jeszcze czy słyszales moze cos o tym, ze w roverkach wskaznik temp. czesto sie wiesza? cos takiego mi sie obiło o uszy
najczęstszą przyczyną tego jest termostat bądź czujnik temp
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 18:34
Cytat:
Powiedz mi jeszcze czy słyszales moze cos o tym, ze w roverkach wskaznik temp. czesto sie wiesza? cos takiego mi sie obiło o uszy
Szczerze mówiąc, to pierwszy raz się spotykam z taką opinią. Jeśli na zimnym silniku pokazuje zero, a potem rośnie, to powinno być z nim wszystko ok. Musisz sprawdzić faktycznie czy jest przepływ w chłodnicy, bo też może być przytkana. Może być też problem z pompą wody. Trzeba zacząć o d najprostszych do sprawdzenia rzeczy.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 18:35
termostat u Tomateam kosztuje około 120zł z przesyłką a wymienisz sam bez problemu na kanale
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 18:37
casyux napisał/a:
Powiedzmy, ze to termostat..co wtedy? wymiana (jaki koszt?) czy jakas inna opcja uporania sie z poroblemem?
Termostat: http://www.tomateam.pl/sk..._dzial=-&c=1550 . Ewentualnie może tak być, że założony jest na odwrót (zamienione miejscami dwa króćce, te dłuższe) i to w przypadku dość dynamicznej jazdy powoduje przegrzewanie się silnika.
termostat u Tomateam kosztuje około 120zł z przesyłką a wymienisz sam bez problemu na kanale
hmmm no wiec jesli to termostat to bede sie musiał pobawic ale to dopiero przy weekendzie..bo brak czasu:/ Zdiagnozuje i napewno dam znac... poki co zostaje MPK:/
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 18:39
tu masz nr do Tomateam dzwoń po 10.00 rano 603121772
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Powiedzmy, ze to termostat..co wtedy? wymiana (jaki koszt?) czy jakas inna opcja uporania sie z poroblemem?
Termostat: http://www.tomateam.pl/sk..._dzial=-&c=1550 . Ewentualnie może tak być, że założony jest na odwrót (zamienione miejscami dwa króćce, te dłuższe) i to w przypadku dość dynamicznej jazdy powoduje przegrzewanie się silnika.
wydaje mi się, że opcja założenia na odwrót odpada, bo mam juz roverka rok i w lecie nic sie takiego nie działo... Dzisiaj pierwszy raz i to koło 17 godz. Jak jechałem koło 15:00 (a było cieplej i przejechałem z 15km a nie 5 jak kolo 17) to temperatura była w normie caly czas.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Wto Lut 23, 2010 19:03
zrób tak jak proponujemy a potem sam zobaczysz i napiszesz jaki efekt
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Sie 2009 Posty: 147 Skąd: Kielce
Wysłany: Sro Lut 24, 2010 02:11
To ja zaproponuję jeszcze prostsze do sprawdzenia:
U mnie w R25 jak odpadł przewód od masy, to wskaźnik temperatury poszybował poza skalę. Przewód naprawilem, ale niestety zgubiłem śrubę i na drodze przymocowałem na jakąś inną, którą miałem w skrzynce z narzędziami. Tak pojeździłem ponad tydzień, aż dzisiaj temperatura jak na moje mln za szybko rosła. Pod domem osiągnęła górną część skali, prawie czerwone pole (samochód stał na biegu jałowym gdy wskazówka poszła od normy w górę). Okazało się, że śruba, którą przykręciłem masę była gorąca (nie dało się dotknąć). A płyn miał normalną temperaturę (górny przewód i w zbiorniczku). Wymieniłem śrubę na jedną z tych, które trzymają puszkę z bezpiecznikami i "temperatura" wróciła do normalnych wartości, chociaż pojechałem trochę ostrzej, poza miastem.
Podsumowując: sprawdź czy Ci się masa dobrze trzyma pasa przedniego, ewentualnie oczyść ją i klemy dużo pracy nie wymaga, a może pomoże
P.S. Czy wie ktoś jaką śrubą powinna być przykrecona masa do pasa przedniego?
To ja zaproponuję jeszcze prostsze do sprawdzenia:
U mnie w R25 jak odpadł przewód od masy, to wskaźnik temperatury poszybował poza skalę. Przewód naprawilem, ale niestety zgubiłem śrubę i na drodze przymocowałem na jakąś inną, którą miałem w skrzynce z narzędziami. Tak pojeździłem ponad tydzień, aż dzisiaj temperatura jak na moje mln za szybko rosła. Pod domem osiągnęła górną część skali, prawie czerwone pole (samochód stał na biegu jałowym gdy wskazówka poszła od normy w górę). Okazało się, że śruba, którą przykręciłem masę była gorąca (nie dało się dotknąć). A płyn miał normalną temperaturę (górny przewód i w zbiorniczku). Wymieniłem śrubę na jedną z tych, które trzymają puszkę z bezpiecznikami i "temperatura" wróciła do normalnych wartości, chociaż pojechałem trochę ostrzej, poza miastem.
Podsumowując: sprawdź czy Ci się masa dobrze trzyma pasa przedniego, ewentualnie oczyść ją i klemy dużo pracy nie wymaga, a może pomoże
P.S. Czy wie ktoś jaką śrubą powinna być przykrecona masa do pasa przedniego?
Szczerze powiedziawszy coś w tym może być bo wracając z pracy (samochód zostawiłem na mieście w połowie drogi) po włączeniu samego prądu wskazówka poszybowała natychmiast na połowę skali (czyli temp. jaka jest po nagrzaniu) a po przejechaniu 10-20 metrów osiągnęła max na skali...
Zszedłem do samochodu...przed podniesieniem maski i sprawdzeniem masy włączyłem prąd żeby zobaczyć czy wskazówka zachowuje się tak samo jak w nocy...ku mojemu zdziwieniu podeszła do połowy skali a następnie spadła na zero...pomyślałem ze sprawdzę czy w ogóle działa i przejechałem kilka km ... temperatura wzrosła wskazówka podeszła na połowę skali..wszystko jak dawniej i w zegarku....hmmm....
b.t.w. mase sprawdziłem trzyma mocno na swoim miejscu...
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Sie 2009 Posty: 147 Skąd: Kielce
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 09:22
casyux, według mnie, tu nie chodzi tylko o to jak mocno się trzyma, ale też o to jak "zabrudzona" jest
ZTCP, to każde zabrudzenie, zaśniedzenie zmniejsza przewodnictwo elektryczne. Jak będziesz mieć chwilę wolnego, to odkręc ta śrubkę i papierem ściernym przeczyść "oczka" na połączeniu.
Pzdr Marcinus.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum