Pomogła: 70 razy Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 1716 Skąd: Zabrze
Wysłany: Czw Lut 25, 2010 20:28
2000 i jak się nie mylę takie silniki są od kiedy zaczęły się r25/45. Czy Oprawca ma racje powiem szczerze, że nie wiem, bo co do tego czujnika jak wyżej pisałam jestem zakręcona z nazwą. Jak dla mnie to jest czujnik, który powoduje szarpanie od kiedy mam R miałam z nim problem, bo kabelek uwalił się przy samej wtyczce, a jakbym chciała to wymieniać trzeba by pewnie całą wiązkę.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 366 Skąd: Nowa Huta
Wysłany: Pią Lut 26, 2010 00:57
zouza napisał/a:
niuton, no szarpie całym autem, poza tym jak cisnę gaz to tak jakby się przytykał, no i od czasu do czasu potrafił zgasnąć na niskich obrotach.
Włąsnei to przytykanie. Takei ucfzucie. Nie chce sie przypalac bo ostatnio sie przypaliłem na cewki ze na 100 procent bo gosc miał identyczne objawy i nic z tego, ale za 4 dychy uzywka an allgro, łykne ja na wszelki wpadek.
Dla pewnosci wweekend zmienie kable nówki, pozniej od kumpla całyy zestaw kable swiece cewki ąłcznei z ta wtyczka, plus od niego ten czujnik, i jak ton nic nie da w prszyszłym tygodniu idzie sonda.
Szlag mnie trafia powoli, rok auto jezdziło bez zadnych usterek, a w tym roku od pcozatku z grubej rury, to, stacyjka, błotnik mi sopel wgniótł...
Pomogła: 70 razy Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 1716 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią Lut 26, 2010 06:40
niuton, ta "wtyczka" to jest cała wiązka kabli. Ja na twoim miejscu, na 1 miejscu sprawdziłabym czy te kabelki nie są gdzieś uwalone, albo podjedź do elektryka żeby to przemierzył. Po co wymieniać pół aparatu zapłonowego jak to może być jeden dupsik. A cewki trochę kosztują
Witam
jezeli chodzi o cewki to warto kupic na ebayu
mialem dziwne objwy auto gaslo na klimie itp.
kupilem cewki 2 sztuki z angielskiego sklepu koszt 200pln + przsylka okolo 20pln
wiec oszczednasc jest
pozdro
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 366 Skąd: Nowa Huta
Wysłany: Pią Lut 26, 2010 09:27
Ja dałem 300 wiec bez sząłu. Ale jest Zalezy jeszcze jaka firma.
Zouza ale nikt wczesniej nie wspomniał ze to moze byc ten pierdiół dalej nie wiem/y na pewno. (ja mam jeszcze w zanadrzu sondy, drugi katalizator, i moze wtryski- takei podejrzenia) Podejde obadac kable z wierzchu bo dzis akurat nie mam czasu sie bawic. Postaram sie wymienic map sensor z wiazką od kolegi jak sie zgodzi i nie ma problemów z wypięciem.
Czy zdjęcie Zouzuni pokazuje czujnik z silnika nowszego typu ? Jeżeli tak - to czy sugestia Oprawcy że znajduje się on w podszybiu jest niewłaściwa ?
Tak.
Seria K:
W silnikach Euro3 czujnik MAP jest zintegrowany w kolektorze ssącym.
W silnikach Euro2 czujnik MAP jest zintegrowany w komputerze.
MAP nigdy nie był montowany "w" podszybiu. Znajdował się tam separator oleju, z którego jeden wężyk szedł do kolektora, a drugi do czujnika w komputerze.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 366 Skąd: Nowa Huta
Wysłany: Nie Lut 28, 2010 13:00
Cytat:
niuton, ta "wtyczka" to jest cała wiązka kabli. Ja na twoim miejscu, na 1 miejscu sprawdziłabym czy te kabelki nie są gdzieś uwalone, albo podjedź do elektryka żeby to przemierzył. Po co wymieniać pół aparatu zapłonowego jak to może być jeden dupsik. A cewki trochę kosztują
Obadam je jak bedzie troche czasu. ale mam pytanei jak zbadac kable czy sa dobre? Trzeba by je na przwodnictwo zbadac? Czy sa inne lepsze metody? Bo tak to musaiłbym drugi ich koniec znalezc a to pewnie w wiaqzke wchodzi i szukaj wiatru w polu.
No i wtyzka ładna, nie zasniedziała, kable całe sie wydaja.
Wymieniłem dzis kable na nowe na probe, i po przejehanie 10 km ani jednego szarpniecia. Kable jak juz nadminiałem wymieniane rok temu na ngk, ale jakos tak chciałem sprawdzic bo cewki nowe, swiece zmeinione na probe juz keidys. Wiadomo ze moze sie zarz oakzac ze znow szarpie, ale pierwszy raz jestem dobrej mysli. Ogolnei smieszne ile rzezy sprawdzonyh ile kasy poszło a wszsytko przez to, że nowe kable dobrej firmy dały dupy po kilku tysiacach kilometrów.
Swoja drogarok temu dałem za nie 150 złotych, dzis kolega mi pwoeidział ze jakby to były te i bym je brał a nie oddawał to niecale 70.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum