zamierzam w aucie po zimie zrobić przednie zawieszenie na tip-top.
Mam do was pytanie , co należy wymienić w przednim zawieszeniu , tak aby wszystko było cacy ( Amortyzatory i sprężyny zostają bo są w super stanie ).
Proszę napiszcie dokładnie co wymieniamy i jakie to mogą być koszty.
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Wto Mar 02, 2010 22:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
górne wahacze (od 100 d 200 złych szuka osobiście wożę 555 choć nie należą do tanich )
sworznie dolnego wahacza (70 złych za jeden, to już chyba ze złota )
i konkretne tulejki (najczęściej te od mocowania dolnego wahacza do podłużnicy, niestety nie wiem jak wyglądają koszty) ewentualnie górne mocowanie amortyzatora...
no i łączniki stabilizatora (to chyba coś koło 30 złych za sztukę).
to chyba wszystko co tam się może zużyć...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
z tyłu jest niestety masakra
wahacz wzdłużny jest zawieszony z przodu na cukierze (z hondy, i jak coś pada to właśnie on) i prowadzony przez tzw. kosę, czyli wahacz odchylający (w zależności od obciążenia lekko zmienia on kąt ustawienia wahacza wzdłużnego). Z tyłu jest on przymocowany (za pomocą tulejek i one już nie pasują od hondy (z wyjątkiem chyba tulejki mocowania amortyzatora) ) do wahacza poprzecznego dolnego (mocowanego tez do amortyzatora) i górnego wahacza poprzecznego, który tylko łączy górę wahacza wzdłużnego z nadwoziem (czyli 2 tulejki) U Ciebie dochodzi jeszcze tylny stabilizator poprzeczny, ale tu już łączniki są do dostania bez problemu...
niestety albo uda Ci się dobrać po wymiarach, albo oryginały... ceny oryginałów... hm...
całe szczęście poza cukierami na prawdę rzadko cokolwiek pada (chyba że jakiś uj źle poskręca, co niżej podpisany miałem nieprzyjemność doświadczyć )
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
przejrzyj sobie schemat w RAVE, to zrozumiesz
to zawieszenie jest całkiem niezłe i w porównaniu np do wielowahaczówek produkowanych przez sheissenwagen na prawdę bezawaryjne
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum