Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 55 Skąd: kraków
Wysłany: Pon Mar 08, 2010 09:37 [416si] alternator?
Witam
Wczoraj roverek zrobił mi przykrą niespodzianke,nie odpalił myślałem że to kwestia akumulatora podłączyłem drugi ,odpalił ,pochodził chwile odłączyłem go i zgasł.Po ponownym odpaleniu zapaliła sie kontrolka ładowania,wnioskuje więc że padł alternator,chyba że macie jakieś inne podejrzenia?
W kwestii alternatora pytanie ,czy był jeden rodzaj(czy to że jest klima ma znaczenie)w katalogu tec-doca ,występują 2 rodzaje 65ah i 85ah,czy sa one współwymienne na zasadzie plug&play?Jade we worek do elektryka i może kupił bym wcześniej używke ,bo remont takie alternatora podejrzewam że raczej drogi.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Mar 08, 2010 10:11, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 08, 2010 09:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli zapaliła się kontrolka ładowania, to albo szczotki w alternatorze się skończyły i wtedy trzeba wymienić, niestety, cały regulator napięcia (choć jak się trochę pokręci, to można same szczotki wymienić). Koszt jego - max. 60 PLN.
Jeśli zaś świecenie się kontrolki ładowania wynika z uszkodzenia, to najczęściej w tych alternatorach padają diody prostownika. Naprawa polega na wymianie prostownika kompletnego. Koszt - też max. 60 PLN. Ja w styczniu 2007 roku, gdy naprawiałem ów w moim leciwym Poldoroverze, za regulator dałem 45 PLN, a za prostownik kompletny 40 PLN.
Można też skontrolować uzwojenia wirnika i stojana pod względem ciągłości, braku przebić do masy oraz przebić międzyzwojowych, to prosta czynność, zwykły miernik wystarczy. Można też wymienić łożyska wirnika, zwłaszcza przednie, które jest bardziej obciążone. Koszt - max. 20 PLN.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 55 Skąd: kraków
Wysłany: Pon Mar 08, 2010 16:04
Czy ktoś sie orientuje czy w Polonezie Roverze ,były alternatory takie same jak w roverze 416?Chodzi mi o to czy beda pasować ,,bebechy'',mam regler i mostek diodowy od poloneza.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 55 Skąd: kraków
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 08:12
Witam
Alternator zrobiony ,cześci od poloneza rovera nie pasuja,pisze to gdyby ktoś gdzieś kiedyś szukał,możliwe że pasują do serii Roverków do 95,u mnie jest alternator Magnetti Marelli.
Jeśli ktoś ma podobne problemy z alternatorem to na allegro wysprzedaja właśnie do roverków ,jakiś no name 200zł ,Magnetii Marelli 230zł.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 20:16
ja stawiam na regulator napięcia
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum