Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam:)
Ostatnio podczas tych opadów śniegu jechałem moim Roverem. Nagle zauważyłem,że nie ma siły wejść na obroty. Myślałem,ze intercooler zabił się śniegiem,wiec rozmroziłem go i nadal jest to samo,potem ze paliwa mogłem nalać letniego,ale to tez nie to. Coś mi się zdaje,że łapie gdzieś lewe powietrze,bo słychać nawet świst,ale nie moge zlokalizować gdzie. Sprawdziłem wszystkie przewody i nic.
Zwracam się do Was o pomoc drodzy użytkownicy forum.
Bardzo to mi może pomóc:)
Z góry dziękuję i pozdrawiam:)
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Lis 29, 2010 17:30, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 13:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 13:49
Ściągnij górną osłonę silnika. Posadź kogoś w samochodzie i niech wprowadza go na obroty (przegazówka), A Ty osłuchuj kolektor ssący. jest plastykowy i mógł pęknąć. Sprawdź jeszcze dobrze przewody od intercoolera. Zwłaszcza na dole przy chłodnicy.
Sprawdź jeszcze czy czasami wlot powietrza nie jest zawalony lodem od strony atrapy.
Witam:)
Przepraszam,ze dopiero teraz odpisuje,bo dopiero nie dawno naprawilem przyczyne moich problemow:)
Zostawilem samochod tacie,bo wyjechalem na studia,wracam a tu zrobiony:)
Nie chce jednak mi powiedziec co to bylo,ale dodal na koniec,ze jesli to sie powtorzy to trzeba bedzie wyciagac zbiornik. Przypuszczam,ze to smok mogl mi sie przytkac syfem i nie dal rady pociagnac. Ale chwala mu za to,ze zrobil:)
Podpinam się do tematu.
Ja również mam problem z brakiem mocy.
Tylko u mnie wygląda to trochę inaczej.
Nie wiem kiedy i przy jakiej okazji stracił moc, bo stałem się niedawno (może miesiąc temu) jego posiadaczem. Auto przyśpiesza jakby było wolnossące. Do 2000obr zbiera się baardzo ospale, a powyżej 2000 nie jest dużo lepiej. Nie ma mowy o wbijaniu w fotel....
Różnicę zauważyłem dopiero gdy przejechałem się Passatem TDI 90KM...
Niestety Pasek wydaje się bez porównania mocniejszy....
Gdybym się z niego przesiadł na mojego roverka, to bałbym się chyba wyprzedzać....
W czym tkwi problem??
Turbinka??
A może 2.0CDT taki już jest???
odepnij kabelki z przepływomierza i sprawdzić jak będzie się zachowywał, może to on jest przyczyną mulenia.
Ważne by filtr powietrza był w dobrym stanie- ja wymieniam co ok 10tys.
Wysłany: Pią Cze 10, 2011 09:32 [R75] Brak mocy po raz kolejny... 2.0CDT
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam. Odrazu mowię, że przeczytałem dużo w tej kwestii ale nie doszedłem do niczego. Roverek strasznie muli się z niskich obrotów, odpiąłem przeplywkę i jest dużo lepiej z dołu. Zamówiłem nową boscha, założyłem i moje zdziwienie bo jest to samo co na starej, więc przepływkę odłożylem na bok i założyłem starą. Co proponujecie teraz zrobić? Dziś wieczorkiem będę czyścił EGR bo widziałem, że jest zasyfiony (myślę , że od tego tak bardzo się nie muli) następna rzecz to sztanga turbiny, chciałem nią ruszyć i nie dało rady. Poluzowałem 2 śrubki od gruchy i odciągnąłem na bok i sztanga zaczęła sie ruszać więc moze to to nie dziala? Mam jeszcze pytanko jak sprawdzić gruche, powiedzmy , że ktos mi przegazuje samochód a ja będę patrzył od dołu czy sztanga sie rusza czy nie, będzie to widać na postoju? czy dziala tylko w trakcie jazdy? ile powinna się ruszyć? Macie jeszcze jakieś pomysly?
ja ostatnio trafiłem na brak mocy spowodowany tym, że plastikowe kolanko wyskoczyło z intercoolera. Straszny brak mocy i mocno kopcił... może któryś wąż jest pęknięty?
Wszystko wygląda na szczelne, nie slychać żadnych swistów czy czegoś podobnego, nie kopci... ehh trzeba szukać dalej, przed chwilką wyczyściłem EGR, był brudny ale działa poprawnie po wymyciu, ciakawy jestem jak powinna dzialać ta sztanga od turbo wieczorkiem wjade na podnośnik i popatrze co tam sie dzieje.
[ Dodano: Pią Cze 10, 2011 14:00 ]
Kurde pomyliłem posta.... napisalem nie na temat sorry.
Sztanga od turbo będzie działać tylko pod obciążeniem
a jeśli Ci się nie chce ruszyć bez obciążenia (mam tak samo, wszyscy mają) to w drugą stronę musisz , ja też cały czas w jedną i nic ,psikałem wd-40 nic ,później zobaczyliśmy i w drugą stronę można nią tylko ruszyć
Sprawdź wszystkie węże od intercoolera, przedmuchaj filtr powietrza ( bo i tak będziesz miał dostęp przy czyszczeniu EGR)
_________________ Pierw i nadal Poldek
Teraz 75 hmmm nie ma co porównywać
Nie wiem o co chodzi, sztanga smiga jak psiukne kompresorem czyli jest ok, zdjąłem teraz wtyczke od przeplywki to burza, ale przeciez zakladalem nowa i bylo zle... Zakładałem przepływke o numerze 0 928-400-520 (od cdti) a starą mam z końcówką 357 (ale podobno to te same przeplywki
Czyli sztangielka jest sprawna od turbo
Można jeździć bez przepływki tak jak dużo osób jeździ, albo zrobić mała dziurke w starej aby wiecej powietrza przez nią przelatywało.
Ale dziwne że na nowej jest lipa, a ta nowa wyglądem przypomina starą?
_________________ Pierw i nadal Poldek
Teraz 75 hmmm nie ma co porównywać
Wyglądem była identyczna , tylko końcówka numeru inna. Jutro jade przymierzyć używkę o takim samym numerze zobaczymy co bedzie.
[ Dodano: Sob Cze 11, 2011 09:44 ]
Używka przymierzona i dalej nic tak samo jak na mojej starej. Niewiem czego szukać dalej... Ciekawe ile bedzie więcej palił z odłączoną przeplywka bo chyba innego wyjscia nie widze. Czymś jeszcze skutkuje jeżdzenie z odłączona przeplywką?
mówią że nie poczujesz różnicy w spalaniu ale tak na 100 km to może z 0,5 literka więcej, można jeździć bez przepływki z tego co pamiętam Rowan jeździ tak,
ostatecznie możesz spróbować zrobić w niej dziurke tak jak było gdzieś na forum(nie wiem czemu tylko nowa nie działa)...
_________________ Pierw i nadal Poldek
Teraz 75 hmmm nie ma co porównywać
Jutro wstawiam do mechaniora (zajmuje sie tylko silnikami diesla) jak on już nie pomoze to robie program który będzie chodził bez przepływki (i zyska troszkę więcej mocy) odezwę się jak będę coś wiedział, dzięki za pomoc.
[ Dodano: Pią Cze 17, 2011 17:14 ]
Witam po krótkiej przerwie. Mechanik juz pół silnika sprawdził (rozebral) wtryski, kolektor itp i cisza dalej nic niewiadomo. sprawdził go na hamowni 114KM i 252nM, wykres jest w miare ok tylko oczywiście na początku startuje od 2200obr. Może komuś coś przyszło do głowy co by jeszcze zdjagnozować? Mi w głowie siedzi tylko to, że jak odepnę przepływke to jest OK (a przecież podpinałem 2 przeplywki nową i używaną)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum