Tak, jak napisał Paul, Na razie brak jakiejś okoliczności, która wskazywałaby, iż kobieta kręci. Jesto co prawda mozliwość sprawdzenia tego poprzez zapytanie pracownika wydziału komunikacji, czy ktos byl u nich celem wyjaśnienia tej sprawy, ale ja bym na te chwile tego nie robił.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 10:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tak, jak napisał Paul, Na razie brak jakiejś okoliczności, która wskazywałaby, iż kobieta kręci. Jesto co prawda mozliwość sprawdzenia tego poprzez zapytanie pracownika wydziału komunikacji, czy ktos byl u nich celem wyjaśnienia tej sprawy, ale ja bym na te chwile tego nie robił.
Myślałem własnie zeby zadzwonić do wydziału komunikacji i zapytać czy był ktoś tak jak mówisz ale dlaczego byś teraz tego nie zrobił na moim miejscu Pytam czysto teoretycznie
Myślałem własnie zeby zadzwonić do wydziału komunikacji i zapytać czy był ktoś tak jak mówisz ale dlaczego byś teraz tego nie zrobił na moim miejscu Pytam czysto teoretycznie
bo na obecna chwile brak po temu powodow. Telefon do wydz. kom. bedzie niewatpliwie oznaczal brak zaufania dla kobiety /sprzedawczyni samochodu/ i moze do niej dotrzec, ze ja sprawdzasz / oczywiscie przyjmujac za prawdziwe co Ci przekazala bo tak na te chwile trzeba przyjac/ i moze sie tym zdenerwowac i przekazac , zebys sobie sam zalatwial z wydz. kom. bo ona uczynila wczesniej co trzeba i teraz nie jest zainteresowana wyjasnianiem tej kwestii.
[ Dodano: Sro Kwi 14, 2010 13:45 ] Firq, niestety wyjasnienie tej kwestii wymaga troche czasu i cierpliwosci z Twojej strony.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Witam Panowie mam raczej dobre wiadomości.
Dzwoniłem dziś do Krakowa i powiedzili ze sprawa jest wyjaśniona poprzednia właścicielka dostarczyła dokumenty i została przesłuchana i dziś odsyłają mi wszystkie dokumenty :D
NARESZCIE Pan z wydziału komunikacji powiedział mi ze ze gdybym miał problemy z rejestracją to mam im dać nr tel do niego i on im wyjaśni wszystko bo nie ukrywa ze sprawa była załatwiona kupe lat temu a mimo to ktoś zawinił ze nie odnotował tego...
Faktycznie to racja bo pani z Krakowa załatwiła wszystko jak należy a komuś sie nie chciało albo przeoczył sprawy papierkowe...
Co nie zmienia faktu ze po pół roku będę miał w końcu wymarzone dokumenty
chociaż nie zapeszajmy dopóki nie będę miał ich w rekach
Nie mniej jednak dziękuje wszystkim za pomoc i porady. Dla każdego po punkciku za za porady i miłą dyskusję
Dam znać jeszcze jak przebiegła sprawa rejestracji auta
Pozdrawiam serdecznie Firq
Pani należałoby kwiaty, albo chociaż dobrą bombonierkę przesłać
Miło słyszeć, że udało się coś załatwić pozytywnie.
Czy osoba z urzędu raczyła chociaż przeprosić? Czy w związku z tą sprawą (czyli poniekąd niekompetencją urzędników w WK) poniosłeś jakieś dodatkowe koszta?
Pani należałoby kwiaty, albo chociaż dobrą bombonierkę przesłać
Miło słyszeć, że udało się coś załatwić pozytywnie.
Czy osoba z urzędu raczyła chociaż przeprosić? Czy w związku z tą sprawą (czyli poniekąd niekompetencją urzędników w WK) poniosłeś jakieś dodatkowe koszta?
Osoba z urzędu która to załatwiała nie przeprosiła i po rozmowie odniosłem wrażenie ze nie chcą aby ta sprawa była głośna... Bo mówil ze gdyby były problemy z rejestracją to mam odrazu podać nr do niego do Krakowa i on wytłumaczy o co chodziło i bedzie dobrze hmmmm...
A Pani tak jak mówisz należy sie bomboniera bo załatwiła to tak jak mówiła kupe lat temu i nie ona zawiniła tylko ktoś z urzędu
zetes napisał ,
Cytat:
tak, napewno z tytulu niemozliwości korzystania z wlasnego srodka lokomocji
Dokładnie autko kupilem i przez pół roku stało i mogłem tylko na nie patrzeć bo nie miałem dokumentów....
[ Dodano: Wto Maj 04, 2010 21:48 ]
Witam
Problemów ciag dalszy niestety
Odesłano mi dowód od auta byłem dzis zeby przerejestrować w koncu auto i tu klops
W WK w pleszewie chcą
-Postanowienie o nabyciu spadku (1%auta)
-Zaświadczenie z urzedu skarbowego w Krakowie co bylo przedmiotem spadku
Ech juz mam dosyć tych urzedasów...
Co krok to problemy.
Ponad pół roku juz bez dokumentów jestem;/
Co mam robić w tej sytuacji
Tak darek_wp, ale w Wk Pleszew nie chcą nawet do nich nr tel tylko chcą na piśmie wszystko dlatego nie załatwiłem tego w ten sposób.
[ Dodano: Sro Maj 05, 2010 21:22 ]
Dzwoniłem do Krakowa do Wk i ten Pan kytóry prowadził sprawe powiedział ze ma zaświadczenie o które prosi Wk pleszew i na jutro mi je znajdzie i tu moje pytanie czy nie lepiej bedzie a przede wszystkim szybciej FAXem czy musi iść pocztą Polską ponad tydzien jak to zwykle. Baaaaaaaaaaaaardzo mi zależy na czasie bo Rover juz ponad pól roku stoi unieruchomiony....;/
czy nie lepiej bedzie a przede wszystkim szybciej FAXem czy musi iść pocztą Polską
Mi kiedyś do wypłaty odszkodowania z pzu brakowało jakiegoś papieru z pogotowia ratunkowego.Stacja PR przesłala mi ten dokument faxem żeby było szybciej ale dla pzu dokument faksowany nie ma żadnej wartości.Wypłata była wstrzymana a ja musiałem sie specjalnie fatygować do stacji PR żeby dostać ten dokument.
Proponuję żebyś sie spytał w WK czy honorują faksowane dokumenty i najlepiej żeby dali Ci to na piśmie albo poczekałbym te kilka dni żeby mieć pewność że będzie później problemów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum