Wysłany: Czw Maj 13, 2010 12:25 [R75] Dziwne działanie zamka centralnego
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam, w końcu i mojego Roverka dopadły duperele, miałem nadzieję, że po tych wszystkich grubszych naprawach będę miał spokój, aż do dziś...
Otóż ni z gruchy ni z pietruchy na stacji benzynowej zauważyłem, że po włożeniu kluczyka tam gdzie pasuje czyli do stacyjki centralny zaczyna się otwierać, mimo, że jest otwarty, stuka jakiś przekaźnik pod schowkiem, po odpaleniu auta jest OK.
Niezależnie od tego, czy auto jest na chodzie czy nie, nie da się zamknąć drzwi od środka tym przyciskiem na tunelu środkowym.
Po zgaszeniu auta centralny nadal cały czas się samoczynnie otwiera kilka razy, po otwarciu drzwi tak samo się dzieje. Przy zamykaniu auta z pilota centralny zamyka się szybciej niż dotychczas (tzn. tylko strzeli i rygielki już opadają, wcześniej odbywało się to wolniej)
Co dziwne i ciekawe, do puki nie uzbroi się alarm, czyli diodka na zegarach nie przestanie szybko mrugać te zamknięte drzwi można otworzyć pociągając za klamkę, gdy alarm się uzbroi, auto jest już normalnie zamknięte...
Pomóżcie, bo nigdy takich cudów nie widziałem... Idę teraz odepnę na kilka minut akumulator, może pomoże...
[ Dodano: Czw Maj 13, 2010 13:25 ]
Już chyba wiem o co kaman w tej zawiłej sytuacji.
Otóż z przyczyn niewyjaśnionych kluczyk sam uruchamia przycisk otwierania drzwi
Puki co wyciągnę z kluczyka bateryjkę, a auto będę zamykał manualnie - przekręcając go w zamku.
Pytanie: dlaczego kluczyk tak fiksuje?
Czy bez bateryjki w kluczyku można normalnie jeździć? chodzi mi o odblokowanie immo.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Lis 27, 2010 23:55, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Maj 13, 2010 12:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
właśnie go rozebrałem, faktycznie reaguje już na najdrobniejsze dotknięcie guziczka otwierania przeczyściłem, ale przycisk na elektronice nie jest w żaden sposób uszkodzony. W razie co mam zapasowy (troszkę zdezelowany ale zawsze sprawny)
CZy bez bateryjek w obu kluczykach samochód odpali? chodzi mi o immo. bo nie wiem jak on się rozbraja, czy przy pomocy jakiegoś sygnału, czy mechanicznie po włożeniu kluczyka?
Transponder immo nie wymaga zasilania. Bateria zasila tylko pilota. Kluczyk bez baterii bedzie działać bez problemu ( poza zdalnym otwieraniem i zamykaniem rzecz jasna ).
ten przycisk wlutowany w płytkę zużył się i trzeba go wymienić. one tak najczęściej się psują, bo w środku pewnie jest metalowa membranka i straciła sprężystość i teraz działa już od samych wstrząsów.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Wystarczy zakupić multiswitcha tzn. ten przycisk za 2 PLN i przelutować. Miałem taki objaw w C klasie mojego ojca - baterie padały po tygodniu, bo sam ciągle klikał.
Drugi kluczyk pozbawiony jest baterii i lekko mówiąc jest w dużo gorszym stanie, więc wciśnięcie przycisku graniczy z cudem. Tak jak patrzyłem to zamek się samoczynnie otwierał jak mrugał do mnie kluczyk - czyli wina kluczyka, ale sprawdzę jeszcze jutro i zobaczę, z wyciągniętą bateryjką nic się nie dzieje, więc i to potwierdza uszkodzenie kluczyka.
[ Dodano: Czw Maj 13, 2010 22:44 ] Boncky, robo, sknerko, MaReK, jpawel, - Pomógł
Dzięki wielkie panowie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum